A jak to jest z tym byciem ładnym w pracy?

Są zawody gdzie atrakcyjność jest nie tylko pożądana, ale wręcz konieczna.
Czy bylibyśmy zadowoleni gdyby w samolocie obsługiwała nas stewardessa o szerokości bioder większej niż przejscie między fotelami i o urodzie świnki Piggy?

Ale są też zawody gdzie jest jakby...odwrotnie.
Np. naukowiec. Czy przystojny dobrze ubrany mężczyzna z tytułem profesora nie będzie mniej wiarygodny niż ten w altmodisch garniturze, z gniazdem na glowie?

No ale swinka Piggy jest piekna !
Te oczy , wlosy ..no cudna .
Moze rozmiarowo bylby rzeczywiscie problem .
Nawet wczesniej o tym nie pomyslalam , ze te stewardesy
dlatego takie szczuple musza byc .

Co do naukowcow , to rzeczywiscie niektorzy wygladaja jakby te wszelkie ziemskie wymogi estetyki , nie byly dla nich wazne . Oni maja zupelnie inne priorytety .
Moze ci odstawieni maja zony ?

Ja tam uważam, że kazdy człowiek powinien zadbać o siebie sam.
Dla mnie sytuacje, w których żony proszą swoich mężów żeby się umyli bądź ogolili i przygotowują im czyste ubrania to jakis...horror.

Mnie jakoś mocno przekonuje powiedzenie:
Jak cię widzą tak cię piszą

Obecny servis proponowany przez linie lotnicze jest zaden.
W zwiazku z tym, Stewardessy mozna smialo wyslac na ... laczke.
Te w Condor lub Lufthansa sa juz wyeksploatowane i zadna pomada nie pomoze.
Te z bratnich krajow potrafia jedynie porozumiewac sie na migi.
Czasami mam wrazenie, ze one sa z ulicznej lapanki.
Tak wiec szerokosc ich bioder rowniez nie ma znaczenia.
Nie mniej jednak wsrod pasazerow jest jeszcze cala armia wzorowych ojcow rodziny, wiec niech jeszcze rozlewaja sok pomidorowy z kartonow.
Jak sie taki ojciec naoglada tych wachlujacych bioder, to moze szybciej droge do domu znajdzie.

Iberte, ze stewardesami jest tak jak z telewizją.
Kiedy były trzy programy - DE lub dwa - PL, to dało się zapewnić atrakcyjny program.
Kiedy masz do zapełnienia 50 programów, to trudno je wypełnić wartościową treścią.
Jak masz cztery samoloty na krzyż, to znajdziesz 12 atrakcyjnych zespołów.
Kiedy masz 300 samolotów, to już masz problem w znalezieniu 1200 atracyjnych grup.
Dlatego linie lotnicze coraz częściej obsadzają facetów w roli stewardów.

Ferdydurke ,
Ty to zaraz musisz zrobic rozliczenie.
Po co mi 1200?
Ja juz nawet nie marze o Dreier....
Znajdz w jednym samolocie JEDNA Stewardess , ktora ma mozg i cialo oraz zostawi nr. tel.
Albo szeroka, albo pusta..... albo telefon sluzbowy.
Mnie faceci nie kreca...

(14-12-2018, 19:40)iberte napisał(a): Ferdydurke ,
Ty to zaraz musisz zrobic rozliczenie.
Po co mi 1200?
Ja juz nawet nie marze o Dreier....
Znajdz w jednym samolocie JEDNA Stewardess , ktora ma mozg i cialo oraz zostawi nr. tel.
Albo szeroka, albo pusta..... albo telefon sluzbowy.
Mnie faceci nie kreca...

Iberte, na Boga! Ile ty masz lat? Koleżanka córki jest stewardesą w Lufthansie, dlaczego ona - sorry za określenie
miałaby zostawiać nr. telefonu starszemu panu? Być może zostawiłaby synowi, ale tobie?!

A co Bog ma z Airline wspolnego?
Nawet te odrobine przedswiatecznych marzen mi zaorasz.
Gdybym Ci napisal ile mam lat, to zaraz odpiszesz......, ze tyle ludzie nie zyja.

Iberte, żyją, żyją a nawet i dłużej, czego ja jestem najlepszym przykładem

No widzisz..!
Czy to oznacza, ze ostatni raz wymieniles nr. tel. przed stanem wojennym?

Ło matko. Widzę, że Panowie znawcy podsumowali personel pokładowy Arlines 21 wieku, he he
Iberte był łaskaw przywołać jako przykład Lufthanse i Condora...
No sorry, ale "krajanki" byłej i obecnej szefowej CDU są genetycznie obciążone brakiem urody. Po prostu tak mają i nic za to nie mogą.

Ale wystarczy gdzieś polecieć Air France albo Emirates, żeby zobaczyć jak ładne i miłe stewardessy.

No tak Skoninko, ale Ty juz piszesz o wielkim swiecie.
Nie te progi dla mnie , a i podroze za dalekie....
Nie te lata... nie ta kasa..

(14-12-2018, 20:27)iberte napisał(a): No widzisz..!
Czy to oznacza, ze ostatni raz wymieniles nr. tel. przed stanem wojennym?

Iberte, to że telefony wymieniam na bieżąco, nie oznacza jednocześnie, że wymieniam telefony z kobietami w wieku moich córek.
Zdrowy rozsądek i mój portfel mi na to nie pozwalają
Jeżli twoją ambicją jest mieć partnerkę 20 lat młodszą od siebie, to ci serdecznie współczuje.

Ferdydurke, może nie każdy mężczyzna nie pierwszej juz młodości, ma ambicje wymieniać telefony z opiekunami 24h...?

Nikt nie musi mi wspolczuc.
Nie mam corki.
Nie mam tez mlodszej siostry.
Kobietom nie zagladam w metryki.
Od tego maja dekolty.

A teraz zycze dobrej nocy.
Starszy pan musi sie wyspac...

(14-12-2018, 23:27)Słoninka napisał(a): Ferdydurke,  może nie każdy mężczyzna nie pierwszej juz młodości, ma ambicje wymieniać telefony z opiekunami 24h...?

zielonka, wymienienie się telefonem z opiekunką 24h nie oznacza jednocześnie zabiegania o nią.
One też potrzebują ludzkiej rozmowy i przyjacielskiego kontaktu.
Ja nie postrzegam każdej kobiety jako obiektu seksualnego.
Moim zdaniem warto z ludzmi rozmawiać. Ty lubisz zatrudniać Handwerker i dla nich gotować, ja lubie rozmawiać.

Ferdydurke, niezmiernie się...raduję, że zapewniasz opiekunkom "ludzka rozmowę i przyjacielski kontakt".
Ich los zawsze leżał mi na 
A teraz, wiedząc, że mają taką...podporę w naśladowcy Jerzego Kłapouchego, mogę spać spokojnie.

Zatem...dobranoc i kolorowych snów

Ps/ nie gotuje juz dla Handwerker!
Czasy się zmieniają, ludzie się zmieniają.
Pomyśl o tym..."rozmówco potrzebujacych kobiet" i nie stój w miejscu.

Zielonka, raz zawartych znajomości nie zrywa się z powodu, bo czasy się zmieniły. Po za tym mnie te rozmowy też sprawiają przyjemność.

(14-12-2018, 13:31)Słoninka napisał(a): Ja tam uważam, że kazdy człowiek powinien zadbać o siebie sam.
Dla mnie sytuacje, w których żony proszą swoich mężów żeby się umyli bądź ogolili i przygotowują im czyste ubrania to jakis...horror.

Mnie jakoś mocno przekonuje powiedzenie:
Jak cię widzą tak cię piszą

No horror , ale zdarza sie i to czesto.
Niektorzy nawet sa zdania , ze to wina zony , jezeli maz chodzi jak fleja .
Co do powiedzenia...zgodze sie , jezeli ktos chce koniecznie okreslic wyglad innego czlowieka , ale jezeli zaczyna sie do tego dorabiac jakas historie , mozna sie bardzo pomylic .

Dzien dobry ..

Czy twoj mäz wyglada dobrze , chodzi zadbany i czysty niby zalezy od niego  , ale ...
to nie taka oczywista albo prosta  sprawa ..
Moze nie miec gustu , ubierac sie jak Rambo w podkoszulke i Tarnhose ,
moze preferowac stylonowe dreski i adilety ,
strzelac w oczy  farbami  jak rasowy Papagallo - powem : "no niech mu  bedzie.." .
Moim zdaniem jednak  - to od zony zalezy czy te w/w rzeczy sä w porzädku i
sä  wyprane .
Wlasciwie zona nie powinna wypuszczac go z domu  w brudnych ciuchach , dziurawych skarpetach , zimä w sandalach 
 albo oblanym zupä i  przeroznymi sosami pulowerze.

Ktos zapewne powie , jest dorosly i sam za siebie odpowiada ,
Nie- jezeli sie jest w zwiäzku ,albo malzenstwie  w jakis tam sposob  za wygläd naszych malzonkow, partnerow 
  jestesmy tez odpowiedzialni   .


"Moj malzonek jest jakims odpowiednikiem mnie samej ",-  jak wygläda szajse ( pomijam  wrodzonä urode )
jestem tez szajse , 
oder  pani Zielonko ?.