Post: #115
Renia,
trzymajac sie Twojej logiki, to ludzie ktorzy nie potrzebuja innych ludzi, potrzebuja innych ludzi, aby ci niepotrzebni, wiedzieli, ze sa niepotrzebni.
Chyba w "Maskaradzie" takie madrosci czytalem.
Podobnie, jak Miecznik, przezylem wiele lat w cudownym zwiazku.
Nigdy sie nie zastanawialem nad tym, co robie dobrze , a co zle.
Traktowalem szczescie tak, jakbym chcial aby mnie traktowalo i kazdego dnia drzalem, aby sie nie skonczylo.
W zwiazku sie jest albo nie i zadna recepta nie jest do tego potrzebna.
Natomiast bycie ze soba, obok siebie, to jedynie aranzacja i zaliczanie czasu.
Uwazam, ze nie ma zadnych recept na dobry zwiazek.
Ale zawsze sie znajda psycholodzy, terapeuci , poeci i cala masa oswieconych, ktorzy wiedza.
Wiedza nie dlatego, ze przezyli lecz jedynie dlatego, bo maja dyplom.
O beton ,te rady o silnych kobietach rozwalic.
Wszyscy jestesmy silni.
Nawet tego nie wiemy.
trzymajac sie Twojej logiki, to ludzie ktorzy nie potrzebuja innych ludzi, potrzebuja innych ludzi, aby ci niepotrzebni, wiedzieli, ze sa niepotrzebni.
Chyba w "Maskaradzie" takie madrosci czytalem.
Podobnie, jak Miecznik, przezylem wiele lat w cudownym zwiazku.
Nigdy sie nie zastanawialem nad tym, co robie dobrze , a co zle.
Traktowalem szczescie tak, jakbym chcial aby mnie traktowalo i kazdego dnia drzalem, aby sie nie skonczylo.
W zwiazku sie jest albo nie i zadna recepta nie jest do tego potrzebna.
Natomiast bycie ze soba, obok siebie, to jedynie aranzacja i zaliczanie czasu.
Uwazam, ze nie ma zadnych recept na dobry zwiazek.
Ale zawsze sie znajda psycholodzy, terapeuci , poeci i cala masa oswieconych, ktorzy wiedza.
Wiedza nie dlatego, ze przezyli lecz jedynie dlatego, bo maja dyplom.
O beton ,te rady o silnych kobietach rozwalic.
Wszyscy jestesmy silni.
Nawet tego nie wiemy.
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
