Post: #79
(29-09-2017, 10:00)Unka napisał(a): Do tego seksu i kasy dodam podobne poczucie humoru , swiatopoglad , podobne wyobrazenie o formie zwiazku i odczuwanie przyjemnosci podczas bycia razem ...niekonczace sie tematy rozmow , ale i komfortowa cisza .
Mimo to ..seks sie "przejada" , z kasa roznie bywa , a i tak jak bywa dobrze , to nie przynosi calkowitego zadowolenia .
Pozostaje przyjazn , jezeli w ogole byla
i wlasnie, nie tylko kwintesencja, ale od razu odpowiedz na pytanie, dlaczego tyle zwiazkow sie rozpada...
to sie czesto dzieje, ludzie mysla, ze jesli w sypialni wszystko gra, to reszta sie ulozy albo jak jest kasa, to rekompensuje wszystko inne, to co jest niby detalami... potem sie okazuje, ze te detale wyznaczaja sens wspolnego zycia i tej harmonii, podobnych wyobrazen, a przede wszystkim tej przyjemnosci z bycia razem, zwyczajnie nie ma

i przekonujemy sie nagle, ze wszystko jest wazne, a najwazniejsze to nie budowac zwiazku tylko na wlasnych nieco naciaganych wyobrazeniach
