Furgonetka wjechała w tłum w centrum Barcelony. W miejscu wypadku było kilkadziesiąt osób, są różne dane na temat ofiar. O 32 rannych, w tym 10 ciężko i jednej ofierze śmiertelnej informuje katalońska policja, podkreślając, że to wstępne dane. Według radia Cadena SER trzynaście osób nie żyje, a co najmniej 20 jest rannych. Policja potwierdziła, że to atak terrorystyczny. Driss Oukabir z Maghrebu, który miał wynająć furgonetkę, został zatrzymany w związku z zamachem.

Facebook uruchomił uslugę Safetycheck dla użytkowników w Barcelonie, którzy chcą poinformować rodzinę i przyjaciół o swojej sytuacji. 

Driss Oukabir został zatrzymany w związku z zamachem w Barcelonie - informuje RTVE. 



Policja hiszpańska apeluje o pomoc do dawców krwi. Większość rannych w ataku została przewieziona do szpitala del Mar na Barcelonecie - dodaje Cadena SER.

"Znów niewinni ludzie zabici i ranni w zamachu. Żal i współczucie dla  Poszkodowanych i ich Bliskich" - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda. Informacje o zamachu terrorystycznym w  Barcelonie określił jako tragiczne. 

Do ataku doszło przed koszerną restauracją - podaje "Israel News Feed". Driss Oukabir został zatrzymany w związku z zamachem. Na miejscu wypadku była też druga furgonetka, którą policja już odnalazła. Prawdopodobnie miała służyć zamachowcom do ucieczki.

źródło: wp.pl