Post: #124
(31-05-2018, 08:42)ychna napisał(a): A nie Fiscus, mnie nie trzeba nic na poprawe humoru, zazwyczaj mam dobry, chyba juz wyroslam z tych innych, a muzyczke pochwalilam bo tak mi jakos podpasowala pod chwilke..
Wiem, ale chciałam Ciebie "podejść " ,co do głównego tematu. A temat jest ogólnie nijaki, bo co to, znaczy "dołek"?
Są emocje,to norma u ludzi, która pozwala lub też nie, na słuchaniu muzyki w danym momencie,jakiej chce słuchać.

ps> wiem , interpunkcja jest u mnie paskudna. To taki znak rozpoznawczy

