Post: #1
Dzisiaj w południe oglądałam pożegnanie zamordowanego prezydenta Gdańska.
I choć od wielu już lat przedstawiciele kościoła katolickiego w Polsce nie są dla mnie żadnym autorytetem, to...słowa ojca Wiśniewskiego zrobiły na mnie wrażenie.
Naszła mnie niepohamowana ochota na wyciągnięcie ręki do obcych mi w gruncie rzeczy osob, z ktorymi moje relacje na tym forum są...takie sobie.
Chcę w ten sposób zobaczyć czy porozumienie (w tak małej społeczności) jest możliwe.
Moi najwięksi "przeciwnicy" na tym forum to chyba Renia i Ferdydurke (jeśli kogoś pominęłam, to bardzo przepraszam )
No więc...moi drodzy!
Zapomnijmy wszelkie niesnaski i nieuprzejmości
Mimo różnicy poglądów na różne aspekty życia szanujmy się i...zrezygnujmy z nienawistnych i złośliwych tekstów.
Co WY na to
I choć od wielu już lat przedstawiciele kościoła katolickiego w Polsce nie są dla mnie żadnym autorytetem, to...słowa ojca Wiśniewskiego zrobiły na mnie wrażenie.
Naszła mnie niepohamowana ochota na wyciągnięcie ręki do obcych mi w gruncie rzeczy osob, z ktorymi moje relacje na tym forum są...takie sobie.
Chcę w ten sposób zobaczyć czy porozumienie (w tak małej społeczności) jest możliwe.
Moi najwięksi "przeciwnicy" na tym forum to chyba Renia i Ferdydurke (jeśli kogoś pominęłam, to bardzo przepraszam )
No więc...moi drodzy!
Zapomnijmy wszelkie niesnaski i nieuprzejmości

Mimo różnicy poglądów na różne aspekty życia szanujmy się i...zrezygnujmy z nienawistnych i złośliwych tekstów.
Co WY na to
