Post: #9
jak do tej pory nie mialam problemu z zasypianiem chyba ze za duzo kawska sie opilam a ostatnio to juz w ogole zasypiam prawie pod prysznicem - zostalam przeniesiona do szkoly i pracuje jeszcze czesciowo w przychodni a wiec jestem w domu czesto o 18 , 19 , zjadam cos ze zmeczenia nawet nie wiem co ide pod prysznic i nawet nie wiem kiedy budze sie rano i tak w kolko po malu przyzwyczajam sie do tego rhythmu