Post: #1117
Nie znam tej zabawy, ale zdam relację: byłam w domu rodzinnym, gdyż moja mama przyjechała na wakacje i marynowałam jej mięsko na jutrzejszego grilla rodzinnego. Improwizowałam więc albo jutro pojemy albo nie. Resztę dnia spędziłam na bezsensownych kłótniach, o czym już wspominałam
