Post: #224
Dawno, bardzo dawno temu tez podobalo mi sie jadanie w restauracjach i bywanie w hotelach, bo jakos tak pachnialo "wielkim" swiatem ..
- dopoty nie podano mi surowki ze zdechla mucha i z czasem nie poznalam hoteli i ich kuchni od drugiej strony, raczej niedostepnej dla goscia hotelowego. I, nie, nie byla to restauracja pod zdechlym azorkiem, dosc wzieta w miescie, a hotele, to 3 i 4 gwiazdki. No coz, mucha moze wszedzie pasc, no i wszedzie tam, gdzie bywaja niechlujni pracownicy zdarzyc moze sie wszystko.
Dlatego generalnie wole kuchnie wlasna.
- dopoty nie podano mi surowki ze zdechla mucha i z czasem nie poznalam hoteli i ich kuchni od drugiej strony, raczej niedostepnej dla goscia hotelowego. I, nie, nie byla to restauracja pod zdechlym azorkiem, dosc wzieta w miescie, a hotele, to 3 i 4 gwiazdki. No coz, mucha moze wszedzie pasc, no i wszedzie tam, gdzie bywaja niechlujni pracownicy zdarzyc moze sie wszystko.
Dlatego generalnie wole kuchnie wlasna.
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.