Post: #1723
(04-04-2018, 09:03)iberte napisał(a): Jestem samotny z wyboru.iberte, zmusza cię ktoś do związków z mężatkami?
Przyzwyczailem sie do swojego towarzystwa i jest mi z nim dobrze.
Nawet , gdybym zamiast syna mial 5 corek, moich wartosci to nie zmieni.
Kochalem raz jeden jedyny i starczylo mi na cale zycie.
Od tamtego czasu bylem z wieloma kobietami.
Wiekszosc z nich to kochajace mezatki.
Wytlumacz mi znawco kobiecej duszy..... skad sie bierze w przyrodzie takie kurewstwo?
Mieszaj beczki, owoce czy co tam chcesz, ale na kazania znajdz sobie mlodsze audytorium.
Nie! Ale ty z uporem maniaka szukasz sobie mężatek, tak jakbyś prowadził Rachefeldzug.
Ja także jestem po rozwodzie, ale nie szukałem sobie mężatki jako partnerki - ostateczność separacja potwierdzona osobnymi miejscami zamieszkania. Wychodzę z założenia, że nie muszę być faktorem, który rozbija komuś rodzine.
Nie chcę by ktoś mi zarzucił, że go i jego dzieci unieszcześliwiłem. W myśl zasady:
" Nie rób bliźniemu swemu tego co tobie niemiłe " i jest mi obojętne, że wiem, że inny facet nie będzie miał moich skrupułów i chętnie skorzysta, bo kobieta jest zdecydowana na zdradę.
Ja lubię spojrzeć w lustro i nie muszę na siebie krzyczeć, bo okazałem się kanalią.
Nie każde małżeństwo kończy się tym, że jedno z partnerów poszło w bok.
Uczucie mogło się wypalić i trzeba się rozstać, by poszukać sobie nowego szczęścia, a nawet gdyby powodem rozstania było to przysłowiowe "kurewstwo", to co chcesz zmienić?!
Od tysiącleci niewierność jest powodem konfliktów - przez niewierność Heleny Troja legła w gruzach.
Miałem pretensje do mojej EX, że mnie opuściła, ale dzisiaj jesteśmy przyjaciółmi przez duże P. Od wielu lat spędzamy razem święta, poznajemy ze swoimi nowymi partnerami, zapraszamy się na urodziny, ba my nawet na wspólne urlopy z wnuczętami jeździmy. Nie mamy ze sobą seksu, ale wiemy że możemy na siebie liczyć, kiedy któreś z nas będzie potrzebowało pomocy lub wsparcia!
Iberte, spróbuj spojrzeć łaskawym okiem na swoją EX, a wtedy być może zmieni się twój stosunek do nowej kobiety.