Post: #1384
(21-02-2018, 12:47)Majami napisał(a): Ja Tobie Freddy gratuluje że doczytałes się tam głebokiego sensu.
Ja w zacytowanym zdaniu doczytałam sie tylko tego jak ukryć samouwielbienie i zafalszować ignorancje do innych.
Jesli dobre wychowanie , by nie powiedzieć jakiekolwiek dobre wychowanie ma polegać na zafałszowaniu intencji i braku akceptacji to mnie tak nie wychowano , a tym wychowanym na takich wartosciach moge tylko współczuć nierozumnych protoplastów.
(21-02-2018, 12:41)Dąbrowski napisał(a): Ta "złotą mysl " wcale nie jest taka zlota
".... dobre wychowanie polega na ukrywaniu tego, jak wysoko czlowiek ceni siebie, a jak nisko innych..."
ferdydurke wytlumaczy o co chodzi
Tu sie akurat zgodzę . nie każda przeczytana myśl jest zlota. Ta akurat według mnie jest dosć durnowatą myslą.
"Zlote mysli" maja to do siebie, ze nie ograniczaja pola interpretacji.
To podobnie jak z wiara.
Dla Ciebie bede wyzbyta wartosci chrzescijanskich szuja.
Dla teologa beda ateista.
Dla Boga konstruktywna opozycja.
Wazne, aby przy owej " zlotej mysli" przykucnac na chwile i przyznac, ze sa ludzie, ktorzy mozg nie uwazaja za przewartosciowany organ.
Przekazem w/w wymienionej mysli jest, ze nie nalezy do dobrego wychowania zauwazenie iz komus sie zupa na obrus wylala.
Do dobrego wychowania nalezy.... nie widziec tego.
Staralem sie w sposob malo skomplikowany pomoc Ci zrozumiec.
Mam nadzieje, ze mi sie udalo..
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow