Post: #1251
(16-02-2018, 00:14)ferdydurke napisał(a): Iberte, ty jesteś mistrzem świata w wykręcaniu się w odpowiedzi na proste pytania!
Czy tak trudno jest odpowiedzieć w sprawie rzetelności historyków IPN?
Czy tak trudno jest mieć swoje zdanie na temat kogo teczka była prawdziwa, a kogo sfałszowana?
Iberte, po raz drugi proszę Cię, byś wykazał się męskimi jajami i przyjął jednoznaczną postawę!
Ja na kameleonową postawę, którą ty uwielbiasz nie mam ochoty!
Ferdydurke,
"moj mozg,to moj drugi ulubiony organ"
Po tylu nocach spedzonych ze mna, jeszcze nie znasz mojego zdania?
Juz kiedys Ci tlumaczylem,ze moj stosunek do pisuaru jest pozytywny.
Natomiast PiS jest mi obojetny.
Skoro powoluje sie na zrodla IPN, to dla myslacego czlowieka musi to oznaczac,ze akceptuje wiarygodnosc historykow IPN.
Akceptuje rowniez niezaleznych historykow, ktorzy ze zrodel IPN korzystaja.
Uwazam te zrodla za wiarygodne.
To,ze prokuratorzy IPN wielokrotnie zamiatali dochodzenia pod dywan,w dalszym ciagu nie podwaza wiarygodnosci zrodel.
To byly decyzje polityczne i kazda ekipa ma je na sumieniu.
Dokumenty "Bolka" zostaly poddane ekspertyzie i uznane za autentyczne.
Wskazano jedynie na braki,ale te wynikaja z "wypozyczenia" teczki.
Wszystkie notatki,donosy,pokwitowania z lat 70-tych sa autentyczne.
Uwazasz sie za mistrza logicznego myslenia.
Zatem mozesz sprobowac mi wytlumaczyc.....dlaczego UB mialaby falszowac teczke "Bolka" w w/w okresie,skoro on wowczas byl nikim?
Byl zwyklym konfidentem.
"Zaistnial" dopiero w latach 80-ych.
Dlaczego UB mialoby juz w tym okresie niszczyc swojego donosiciela?
Co do teczki Jaroslawa ,to nie ma o czym pisac,bo ona rzekomo jest czysta.
Jezeli taka jest w istocie,to IPN przejal ja w takim stanie od UB.
Czyszczeniem teczek zajmowal sie Twoj mentor Michnik.
To jego Kiszczak wpuscil do archiwum i pozwalal dniami weryfikowac.
Jezeli on w tej sprawie sie nie wypowiada,.....to jaki sens ma Twoje zaangazowanie?
Jezeli posiadasz jednak sprawdzona wiedze w tym temacie, to chetnie poczytam
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow