Post: #1213
(08-02-2018, 01:58)ferdydurke napisał(a): iberte, ale to nie są drwiny!.
W Arłamowie do wódeczki z Kiszczakiem zasiadał przyszły laureat nagrody Nobla i innych wielu szanowanych polityków jak choćby Lech Kaczyński.
Jarek na wódeczkę i zagrychę się nie załapał, bo musiał kota trzymać pod mamusiną pierzyną, by kota do Arłamowa nie zesłano
No......a kiedy Lech Kaczynski byl w Arlamowie?(z kotem czy bez)
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow