Post: #927
(01-02-2018, 10:37)egle napisał(a):Ze mna jest jeszcze gorzej . Ani nie mam sentymentu do Polski , ani do bylych milosci .(31-01-2018, 17:02)Leon 66 napisał(a): Powiedzcie mi, czy jest mitem ,ze Polak pomimo tego ze miluje jak szalony nasza ukochana ojczyzne ,
ucieka z niej , -jak ma tylko okazje ?
Milosc Polaka jest mitem czy najprawdziwsza parawda ?
ani mitem ani prawdą.
zerknij choć na jeden odcinek Czasu Honoru albo na Czterej pancerni i pies. tam zobaczysz tę miłość, co sie aż łza w oku kręci i to samego Szarika.
ale tak serio.... konieczność wpajania obywatelom miłości i przywiązania do swojej ojczyzny jest bardzo ważnym aspektem. I choć dziś za pieniądze, można wszystko, to jednak ponoć serce nie sługa i nie zna co to pany. to przywiązanie jednak jest wypierane przez tego złego ducha czasu, co podpowiada, że tam ojczyzna, gdzie praca i godne życie.
no więc masz pracę, masz dobre życie, ale czegoś Ci tam brakuje. To niby ten sentyment, który każe zrobić te 1000 kilometrów, by poczuć, jak to ujął Iberte smród tych alg...
ja nie mam tego sentymentu. Mnie nie ciągnie, ale ja też nie mieszkam, jakoś długo w Niemczech, PRL znam z książek i co z niego pamiętam, to jedynie, że matce w kolejce po kawę musiałam stać. Mam za to apetyt na świat i ciągnie mnie wszędzie, gdzie zwyczajnie jeszcze nie byłam. U mnie w domu jednak sentyment do Polski gra pierwsze skrzypce i za każdym razem muszę walczyć z tym sentymentem, udowadniając, że ta miłość za ojczyzną to zwyczajny mit... nie zawsze mi się udaje
wiem, że mój post zniknie w porywającej rozmowie dwóch miłych Panów
więc odmelduje się i pozdrowię wszystkich, życząc słońca, bo jak śpiewał Kazik, "Polacy mają depresję totalną, dlatego, że nie ma słońca przez 7 miesięcy w roku a lato bywa czasem nie gorące ".....
Polske zwiedzilam wzdluz i wszerz. Poprawka byla z mezem i synem . Ex zakochal sie w Polsce i do dzis tam jezdzi . Syn byl pare razy nad morzem.
Mnie sie nie chce .