Post: #394
Egle , krojcok, to po Waszemu.... krazownik?
Ja rowniez taki przypadek z krazenia jestem.
Matka nie urodzila mnie tam gdzie chcialem, a pozniej biedne dziecko , przez cale zycie musi sie tlumaczyc, ze to nie jego wina.
Ja rowniez taki przypadek z krazenia jestem.
Matka nie urodzila mnie tam gdzie chcialem, a pozniej biedne dziecko , przez cale zycie musi sie tlumaczyc, ze to nie jego wina.
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow