Post: #1322
Wiecie co?
Mialam w ogrodzie drzewo orzecha wloskiego,byl stary i wielki ok. 15 m. wys .Rok temu w kwietniu pan prezydent ogrodkowy kazal skasowac moje drzewko, weszly nowe przepisy, nie bylam pocieszona tym , kochalam go zostawilam sobie na pamiatke chociaz taki stojak na kwiatki , kwietnik czy jakos tam ?
Plakal caly tydz. ,woda ciekla z niego ,po kilku tyg. zauwazylam, ze orzech zyje, nie poddal sie, nikt i nic nie stanelo nam na drodze , jednak prawdziwa milosc jest silna
Mialam w ogrodzie drzewo orzecha wloskiego,byl stary i wielki ok. 15 m. wys .Rok temu w kwietniu pan prezydent ogrodkowy kazal skasowac moje drzewko, weszly nowe przepisy, nie bylam pocieszona tym , kochalam go zostawilam sobie na pamiatke chociaz taki stojak na kwiatki , kwietnik czy jakos tam ?
Plakal caly tydz. ,woda ciekla z niego ,po kilku tyg. zauwazylam, ze orzech zyje, nie poddal sie, nikt i nic nie stanelo nam na drodze , jednak prawdziwa milosc jest silna