Jesteś nowy na naszym forum?

Zapoznaj się z innymi i dowiedz gdzie i jak możesz zamieścić ogłoszenia.

Czytaj więcej

Nowy serwis z ogłoszeniami

Zapraszamy na nasz nowy serwis z ogłoszeniami. Znajdziecie tam sporo interesujących ogłoszeń. Czytaj więcej

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakiś problem i potrzebujesz pomocy napisz a na pewno pomożemy.

Czytaj więcej

Nabór na Moderatora i Redaktora

Poszukujemy Moderatorów i Redaktorów na nasze forum. Chciałbyś dołączyć?

Czytaj więcej
Ocena wątku:
  • 8 głosów - średnia: 2.88
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mity dawnych lat.
Post: #1701
Leon,
U mnie na scianie nie wisi orzel z korona,mimo to po polsku nie rozmawiam szeptem.

Reszta wyglada mniej wiecej tak jak opisales.

Milego...
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
28-03-2018, 21:06
Cytuj

Post: #1702
tez Cie kocham....
I po co rzucac  perly  przed wieprze ..
kartofle dla nich o wiele lepsze .
29-03-2018, 23:09
Cytuj

Post: #1703
(29-03-2018, 23:09)Leon 66 napisał(a): tez Cie kocham....


Bedzie o milosci?

Byc obiektem westchnien to bardzo fascynujace uczucie.
Czlowiek nie chodzi, nie biega po chodniku lecz wrecz szybuje nie dotykajac stopami ziemi.
Jeszcze to krecenie w brzuchu.
Mocne pulsowanie aorty, ktore jak pudlo gitary, rezonuje od sledzony do nasieniowodow.
Do tego swiadomosc, ze jest sie obiektem westchnien przystojnego mezczyzny.

Leon, wzruszyles mnie....

Stara milosc nie rdzewieje.
Mit .... czy prawda?

Wesolych i zdrowych Swiat Wielkanocnych.
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
30-03-2018, 14:16
Cytuj

Post: #1704
Nie wiem czy Leon jest przystojnym mężczyzną, ale z pewnością jest...prawdziwym Big Grin
Być obiektem westchnień  "takowego", to niewątpliwie....wzruszające Tongue

A kręcenia w brzuchu można też dostać od...niepierwszej świeżości śledzia zjedzonego w wielki Piątek Cool
30-03-2018, 22:28
Cytuj

Post: #1705
 Zielonko, o Zielonko.... zebym nie byl pelen .... cofnelo by mi sie
bo nie lubie sledzia ...ani w wielki piätek,
(ani w poniedzialek)...



a co to ,- twe lotnisko  w dzisiejszä noc  jakby zamkniete
ze sie tu udzielasz , kotku?
Big Grin

Iberte, oczywiscie ze mit o starej milosci (co to nie rdzewieje ) jest czystä prawdä.
Milosc ma to do siebie ze nawet jak myslisz ze nie kochasz,ze minelo ,
 ze wlasciwie jestes przekonany -ze masz wreszcie spokoj, 
 

Po pojawieniu sie owej-( owego) na horyzoncie....
wiesz ze nie zapomniales,

i  ze on,- ona 
nie zapomniala
- ze kocha....
Tongue


Patrz... Zielonka mnie zawsze kochala , kochac bedzie
i kocha.


Czyz to nie piekne uczucie wiedziec ze jest sie kochanym ?
 

Milej nocy, Iberte 
 i  wszystkim co mnie troche ,
 albo mocno kachajä ...
Tongue
I po co rzucac  perly  przed wieprze ..
kartofle dla nich o wiele lepsze .
31-03-2018, 23:24
Cytuj

Post: #1706
 o Fabek  pisze ze tez mnie kocha.....

Wielke dzieki, calym wzruszony.

Blush
I po co rzucac  perly  przed wieprze ..
kartofle dla nich o wiele lepsze .
31-03-2018, 23:43
Cytuj

Post: #1707
Dzisiaj Onet obudził kolejny polski mit - mit o świetności polskiej motoryzacji!

Zamieszczając zdjęcie Syrenki Sport z 1960 roku zatytułował post:

"Samochód, którego mógłby nam pozazdrościć Zachód"

[Obrazek: lToktkqTURBXy9lMDkzMTA3MGQ5Y2M4ZDJmZGY4O...EucG5nAMIA]

Czego miałbym nam pozazdrościć ten Zachód?
Autka z dwucylindrowym silniczkiem o pojemności 0,7 litra? 

W tym samym czasie po Europie szusowały takie autka nielubianych przez Polaków marek:

Citroen DS 19

[Obrazek: citroen-ds-19-kiemen-modell--33789.jpg]

Alfa Romeo

[Obrazek: 1280px-Alfa_2000_touring_spider.JPG]

[Obrazek: 980be0d575e75e7fa6f0dae5899acb90--nice-c...-romeo.jpg]

czy angielski Triumph

[Obrazek: SC06_1959_Triumph_TR3.jpg]

Czego ten Zachód mógłby nam zazdrościć?

Takimi artykułami pompuje się balon polskiej mitologii!

Łzy się leją, bo tego "wspaniałego" autka wyprodukowano zaledwie DWA egzemplarze! Bo komuchy nie pozwoliły rozwinąć skrzydeł polskiej myśli technicznej!

Nikt nie wspomina o tym, że nasi południowi sąsiedzi od 1957 roku produkowali takie cacko:

[Obrazek: 1280px-Skoda_felicia_1962_front.jpg]

Czechom jakoś komuchy nie przeszkadzały i potrafili produkować autka, którymi można było jeździć i wyglądały na samochód

Nasi zachodni sąsiedzi pod komunistycznym dyktaktem już 1957roku potrafili wyprodukować takie cacko:


[Obrazek: 1920px-Wartburg-313-1-Sport-Coupe.jpg]


Prawidłowy tytuł w Onecie powinnien wyglądać tak:

"Samochód, którego mógłby nam pozazdrościć Trzeci Swiat"
01-04-2018, 00:27
Cytuj

Post: #1708
Leon,
my mezczyzni( miedzy soba), piszac o milosci ,nie musimy korzystac z poetyckiej finezji.
Nie musimy opuszkami palcow luskac lany polnych kwiatow, liczyc gwiazdy lub oddechem piescic Libelle.

Niedawno spotkalem moja " pierwsza" milosc.
Prawde mowiac, nie pamietam czy ONA byla pierwsza.
Moj prymitywny instynkt nie notuje takich drobiazgow.
ONA jednak twierdzila, ze bylem jej pierwszym....
Podobno miala miec wtedy 18 lat....
Jezeli to prawda, to ONA juz wtedy..... stara dupa byla.
W trakcie spotkania zainteresowal mnie jedynie jej..... IPhone X.
Przegapilem promocje.
Jak widzisz, nie moge potwierdzic Twojej teorii.

Ferdydurke,
kazde polskie dziecko wie, ze polska motoryzacja byla do banii.
Zmotoryzowany byl ten, kto dostal miejsce w autobusie.
Jakie mity o polskiej motoryzacji?
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
01-04-2018, 15:53
Cytuj

Post: #1709
Dzien dobry,
A wiesz Ferdydurke ze moim drugim autem w D byl wlasnie taki Citroen ( Club Pallas) , tylko in gold .
(mam lekke sklonnosci do dekadencji) Tongue
Notabene nie cieszylem sie nim dlugo ,ale mam do dzis do niego sentyment.

Ta Syrenka  wyzej nawet ladna byla,- szkoda ze dalej nad jej modernizacja  nie popracowano.
moze bysmy zrobili sobie jakies  widoczne miejsce w  branzy samochodowej  i na zachodzie ?
Przyznam sie wam ze jakos mi na ulicach Polski uszla,
czyzby nie wytrzymala zeba czasu?. 
Tu widuje sie przeciez czesto i  Oldies z 60, a nawet 50-tych lat.
No tak,  ale zeby cos piescic i restaurowac trzeba  miec sentyment do tej marki, pieniadze
 i  owe auto kochac.

Apropos kochania ,
 Iberte..ladnie napisales wyzej( pierwsze dwie strofy) Smile
to nizej jest juz pragmatycznym spojrzeniem  dojrzalego mezczyzny na swiat i ludzi.
Ludzie zas, nawet ci kiedys kochani i podziwiani, tez sie starzeja,
tak samo jak te cudowne auta z mlodosci .
Niedoscignione i na nasza kieszen wtedy  za drogie.

Mna tez czasami az  zatrzesie , gdy spotkam na mej drodze kogos z wczesnej  i nie tylko wczesnej
mlodosci.
Kogos kto tryskal  wtedy zdrowiem uroda, polotem .
Dzisiaj zas czesto gesto , stwierdzasz ze wyglada jak...
hm..
jego wlasna matka ,- albo gorzej ?.
Myslisz wtedy : .. "Jezu.. toc on, ona jest w ( prawie) moim wieku , ."
Czyzby uszlo mi cos,?
jestem tez w takim ,albo podobnym juz stanie?

Wtedy idziesz do lustra, krytycznie na zimno badajac ta   sprawe, doglebnie -  liczysz plusy, minusy...
i z ulga stwierdzasz..e, nie..myslac -
-"-Podobno miala miec wtedy 18 lat....
Jezeli to prawda, to ONA juz wtedy..... stara dupa byla."

he, he.. Big Grin Big Grin Big Grin
no albo podobnie..

Moja mamusia sp, zwykla byla powiadac .
Do 30 wygladasz  jak cie natura stworzyla, 
od 40 wygladasz tak  jak  aktualnie zyjesz,
od 50
-wygladasz  niestety -tak jak zyles.

Milego Swiatecznego Poniedzialku


Załączone pliki Miniatury
   
I po co rzucac  perly  przed wieprze ..
kartofle dla nich o wiele lepsze .
02-04-2018, 12:55
Cytuj

Post: #1710
Leon,
te pierwsze dwie strofy moglem przeciagnac na dwie strony i dodatkowo posypac uczuciowym brokatem.
Moglem..... ale pisze z facetem z krwi i kosci , wiec dalem spokoj.

Nie przegladam sie w lustrze.
Nie lubie brzydoty.
Natura dala mi szorstka, meska gebe i jezeli znajdzie sie taka, ktora chce podziwiac, to tyle jej co sie napatrzy i poszoruje.
Jezeli po 50- wyglada sie tak jak sie zylo( niestety), to chyba lepiej kopnac w kalendarz po 30-ce.

Tu przypomnial mi sie kalendarz pewnego ochlapusa.
... z pamietnika brytyjskiego zolnierza...
Poniedzialek.
- pilismy z Polakami.
Wtorek.
- znowu pilismy z Polakami.Myslalem, ze umre.
Sroda.
- znowu pilismy z Polakami. Szkoda, ze nie umarlem we wtorek.

Milego....
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
03-04-2018, 14:22
Cytuj

Post: #1711
(01-04-2018, 15:53)iberte napisał(a): Leon,
my mezczyzni( miedzy soba), piszac o milosci ,nie musimy korzystac z poetyckiej finezji.
Nie musimy opuszkami palcow luskac lany polnych kwiatow, liczyc gwiazdy lub oddechem piescic Libelle.

Niedawno spotkalem moja " pierwsza" milosc.
Prawde mowiac, nie pamietam czy ONA byla pierwsza.
Moj prymitywny instynkt nie notuje takich drobiazgow.
ONA jednak twierdzila, ze bylem jej pierwszym....
Podobno miala miec wtedy 18 lat....
Jezeli to prawda, to ONA juz wtedy..... stara dupa byla.
W trakcie spotkania zainteresowal mnie jedynie jej..... IPhone X.
Przegapilem promocje.
Jak widzisz, nie moge potwierdzic Twojej teorii.

Ferdydurke,
kazde polskie dziecko wie, ze polska motoryzacja byla do banii.
Zmotoryzowany byl ten, kto dostal miejsce w autobusie.
Jakie mity o polskiej motoryzacji?
Jak widzisz iberte nie każde polskie dziecko wie o tym, że polska motoryzacja była do banii, skoro polskie dziecko zdecydowało się na taki tekst! Undecided 

Iberte, może źle ją zrozumiałeś i chodziło o to, że TY byłeś jej pierwszą miłością!

Po wspaniałym poetyckim początku, którego mogliby Ci pozazdrościć najwięksi romantycy świata, spieprzyłeś wszystko
"starą osiemnastoletnią dupą"  Huh

Ja do dzisiaj cieszę się z tego, że kiedy miałem 16 wiosen chciała mnie kobieta 4 lata ode mnie starsza i do dzisiaj wspominam ją z dużym sentymentem! Smile 

Co do iPhona X, to nie przejmuj się zaprzepaszczoną promocją, bo będzie jeszcze promocja na Y i Z  Big Grin
Notabene, gdzie ty chcesz nosić ten telewizor? Big Grin
03-04-2018, 18:27
Cytuj

Post: #1712
(02-04-2018, 12:55)Leon 66 napisał(a): Dzien dobry,
A wiesz Ferdydurke ze moim drugim autem w D byl wlasnie taki Citroen ( Club Pallas) , tylko in gold .
(mam lekke sklonnosci do dekadencji) Tongue

Leonie jako były właściciel 6 modeli Citroena mam wielki sentyment do tej marki i ubolewam do dzisiaj, że Citro nie zdecydował się na wprowadzenie tego modelu do produkcji:

[Obrazek: 02.jpg]

Bo dzisiaj byłoby to moje autko! Cool
03-04-2018, 19:33
Cytuj

Post: #1713
(03-04-2018, 18:27)ferdydurke napisał(a):
(01-04-2018, 15:53)iberte napisał(a): Leon,
my mezczyzni( miedzy soba), piszac o milosci ,nie musimy korzystac z poetyckiej finezji.
Nie musimy opuszkami palcow luskac lany polnych kwiatow, liczyc gwiazdy lub oddechem piescic Libelle.

Niedawno spotkalem moja " pierwsza" milosc.
Prawde mowiac, nie pamietam czy ONA byla pierwsza.
Moj prymitywny instynkt nie notuje takich drobiazgow.
ONA jednak twierdzila, ze bylem jej pierwszym....
Podobno miala miec wtedy 18 lat....
Jezeli to prawda, to ONA juz wtedy..... stara dupa byla.
W trakcie spotkania zainteresowal mnie jedynie jej..... IPhone X.
Przegapilem promocje.
Jak widzisz, nie moge potwierdzic Twojej teorii.

Ferdydurke,
kazde polskie dziecko wie, ze polska motoryzacja byla do banii.
Zmotoryzowany byl ten, kto dostal miejsce w autobusie.
Jakie mity o polskiej motoryzacji?
Jak widzisz iberte nie każde polskie dziecko wie o tym, że polska motoryzacja była do banii, skoro polskie dziecko zdecydowało się na taki tekst! Undecided

Iberte, może źle ją zrozumiałeś i chodziło o to, że TY byłeś jej pierwszą miłością!

Po wspaniałym poetyckim początku, którego mogliby Ci pozazdrościć najwięksi romantycy świata, spieprzyłeś wszystko
"starą osiemnastoletnią dupą" ! Huh

Ja do dzisiaj cieszę się z tego, że kiedy miałem 16 wiosen chciała mnie kobieta 4 lata ode mnie starsza i do dzisiaj wspominam ją z dużym sentymentem! Smile

Co do iPhona X, to nie przejmuj się zaprzepaszczoną promocją, bo będzie jeszcze promocja na Y i Z Big Grin
Notabene, gdzie ty chcesz nosić ten telewizor? Big Grin

Ferdydurke,
jaki zwiazek ma znajomosc techniki samochodowej polskiego dziecka z mlodocianym orgazmem?

Cztery lata roznicy wieku po 50-ce, to zadna roznica.
To niemal jak poranek,ktory radosnie goniac noc, lisci rosy wysuszyc nie zdazyl.
Slowik na lisciach szalwii z kapieli jeszcze skorzysta,zanim meczace slonce Zenit osiagnie i z blyszczacego zlotem piasku, skorupe okropna stworzy.....

Dla 14-ka ktory zakonczyl wstydliwe polucje, 18-ka to.......,stara dupa!
To epokowa odleglosc, przy ktorej smierc Wergiliusza, a narodziny Slowackiego krokiem dziecka jest.
Roznica 16-20 jest podobna, ale kazdemu to co lubi....
Jeden lubi ogorki, inny ogrodnika corki....
Dlaczego mialem zjadac jablka z piwnicy,skoro te na drzewie swiezym sokiem zachecaly?

Horacy piszac swa mysl o "nierdzewnej milosci",nie wiedzial nic o oksydacji uczuc naszej epoki.
Wowczas mlode byly jedynie niewolnice.
Zony senatorow,jezeli mialy szczescie, dozywaly okresu poczatkujacej paradontozy.
Przy tak krotkiej zyciowej radosci, mozna twierdzic,ze "stara milosc nie rdzewieje".
Grzechem byloby twierdzic inaczej,poniewaz nikt tej milosci czasu na starzenie sie, nie podarowal.
Umierali mlodo,czasami nie pamietajac z kim wczorajszej nocy chedozyli.

Dzisiaj majac lat 80,ludzie staraja sobie przypomniec co lekarz zalecil w ubieglym tygodniu.
Powracanie do wrazen seksualnych sprzed 60 lat,to prawie archeologia.

Masz racje.
X do niczego mi nie pasuje.
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
03-04-2018, 20:17
Cytuj

Post: #1714
Oj iberte! Cytując Boccacio o "słowiku trzymanym w ręku o białym poranku" lub tym podobnym stajesz się śmiesznym porównując kontakt czternastoletnich , czy szesnastoletnich rówieśników na drzewie, do kontaktu owocu niedojrzałego z dojrzałym.
Ludzie to nie owoce i kontakt starszego owocu z młodszym, młodszego nie psuje, a wbrew przeciwnie młodszy nabiera smaku i wytrawności. Staje się "owocem" dojrzałym smakowitym dla innych.
Ty jako smakosz wina powinneś wiedzieć, że młode wino nabiera kształtu, smaku i wytrawności w czasie gdy dojrzewa w starej dobrej jakości beczce Tongue
03-04-2018, 20:38
Cytuj

Post: #1715
(03-04-2018, 20:38)ferdydurke napisał(a): Oj iberte! Cytując Boccacio o "słowiku trzymanym w ręku o białym poranku" lub tym podobnym stajesz się śmiesznym porównując kontakt czternastoletnich , czy szesnastoletnich rówieśników na drzewie, do kontaktu owocu niedojrzałego z dojrzałym.
Ludzie to nie owoce i kontakt starszego owocu z młodszym, młodszego nie psuje, a wbrew przeciwnie młodszy nabiera smaku i wytrawności. Staje się "owocem" dojrzałym smakowitym dla innych.
Ty jako smakosz wina powinneś wiedzieć, że młode wino nabiera kształtu, smaku i wytrawności w czasie gdy dojrzewa w starej dobrej jakości beczce Tongue

Ferdydurke,
gdybym cokolwiek cytowal, uzylbym cudzyslowia.
Juz widze jak zacierasz rece, lapiac mnie na plagiacie.
Mysle, ze Boccaccio chetnie dalby ci z liscia, za to, ze mnie z nim porownujesz.

Owoce dojrzewaja w spokoju, a nie dzieki mieszaniu.
Natura taki stworzyla kalendarz i to nie po to, abys ty na cieplych butach oszczedzil.

Jako "znawca" wina, dodam jedynie, ze wino nie nabiera wytrawnosci poprzez lezakowanie "w starej dobrej jakosci beczce"
Wrecz przeciwnie, " stara beczka", psuje smak wytrawnego wina.
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
03-04-2018, 20:53
Cytuj

Post: #1716
(03-04-2018, 20:53)iberte napisał(a): Jako "znawca" wina, dodam jedynie, ze wino nie nabiera wytrawnosci poprzez lezakowanie "w starej dobrej jakosci beczce"
Wrecz przeciwnie, " stara beczka", psuje smak wytrawnego wina.
Iberte nie znam się na produkcji wina, ale znam się na produkcji whisky i wiem, że młodą beczkę daje się na dojrzewanie kiepskiego burbona, lub na produkcje sherry lub porto, by wyżarły żywicę i niedobre soki.
Do dojrzewania dobrej whisky bierze się beczki, które zostały " wysterylizowane " płynami gorszej jakości.
Dlatego producenci whisky oddają za darmoszkę beczki producentom sherry, czy porto, a po trzech latach sprowadzają je do destylerii i kiszą swoją whisky w tych beczkach parę lat - niektórzy 16 lat, lub dłużej i nikt nie narzeka na wynik tego związku "starszej kobiety" z "młodzieńcem" Tongue
03-04-2018, 21:52
Cytuj

Post: #1717
(03-04-2018, 21:52)ferdydurke napisał(a):
(03-04-2018, 20:53)iberte napisał(a): Jako "znawca" wina, dodam jedynie, ze wino nie nabiera wytrawnosci poprzez lezakowanie "w starej dobrej jakosci beczce"
Wrecz przeciwnie, " stara beczka", psuje smak wytrawnego wina.
Iberte nie znam się na produkcji wina, ale znam się na produkcji whisky i wiem, że młodą beczkę daje się na dojrzewanie kiepskiego burbona, lub na produkcje sherry lub porto, by wyżarły żywicę i niedobre soki.
Do dojrzewania dobrej whisky bierze się beczki, które zostały " wysterylizowane " płynami gorszej jakości.
Dlatego producenci whisky oddają za darmoszkę beczki producentom sherry, czy porto, a po trzech latach sprowadzają je do destylerii i kiszą swoją whisky w tych beczkach parę lat - niektórzy 16 lat, lub dłużej i nikt nie narzeka na wynik tego związku "starszej kobiety" z "młodzieńcem" Tongue
Ferdydurke,

jezeli nie znasz sie na winie.....to po co siegasz do opisu bukietu ze wschodniego wzgorza?

No produkcji gorzaly sie nie znam.
Pije...i to wystarczajacy wklad z mojej strony.
Whisky nie mieszam,bo to grzech smiertelny.
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
03-04-2018, 22:14
Cytuj

Post: #1718
(03-04-2018, 22:14)iberte napisał(a): Ferdydurke,

jezeli nie znasz sie na winie.....to po co siegasz do opisu bukietu ze wschodniego wzgorza?

No produkcji gorzaly sie nie znam.
Pije...i to wystarczajacy wklad z mojej strony.
Whisky nie mieszam,bo to grzech smiertelny.
iberte, dla gości co piją whisky z czymś tam mam berbeluchę w barku - niech się trują! Cool 
Dobrej whisky nie dostaną! Tongue 
Ale wracając do owoców ( kobiet ), to my jako faceci powinniśmy sobie szukać kobiet od siebie 8-10 lat starszych, by umrzeć w tym samym czasie i nie zostawiać partnerki w rozpaczy po swym ukochanym chłopie!
Biorąc sobie równolatkę skazujesz ją na minimum 8-10 lat życia w rozpaczy po tobie.
Biorąc sobie 10 lat młodszą skazujesz ją na szukanie partnera w wieku ca 65 lat.
Czy to jest humanitarne postępowanie?
03-04-2018, 22:51
Cytuj

Post: #1719
Czy humanizm wg ciebie, to to czego nie zrobi zadne zwierze?
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
03-04-2018, 23:16
Cytuj

Post: #1720
(03-04-2018, 23:16)iberte napisał(a): Czy humanizm wg ciebie, to to czego nie zrobi zadne zwierze?

Nie iberte! Są zwierzęta, które są wierne całe życie jednej partnerce lub jednemu partnerowi.
Odpowiedz sobie szczerze na pytanie, czy nie chciałbyś spotkać w swoim życiu kobiety, która byłaby dla ciebie wszystkim nawet wtedy kiedy jej twarz pokryłoby tysiąc zmarszczek?!
Co mnie u ciebie dziwi to twój lekceważący stosunek do kobiet!
Ja swoją pierwszą miłość pamiętam do dzisiaj i w pewien sposób kocham ją nadal - nigdy nie nazwałbym ją "starą dupą"
Kobieta to nie jest zwierzyna łowna, tylko homo-sapiens bardzo często mądrzejszy od faceta!
Iberte! 
Gdybyś miał córkę zamiast syna to być może byś to zrozumiał, a tak twoja rzeczywistość wygląda tak jak obecnie wygląda! 
Ty nie masz partnerki, nie jesteś dziadkiem, bo twój synalek przejął twoje mundrości życiowe, które doprowadziły cię do tego, że jesteś sam i możesz wypisywać romantyczne teksty na forach, by "młode dupy" się tobą zachwycały.

Iberte nie ilość, ale jakość się liczy, gdzie jakość jest niezależna od wieku i od ilości zmarszczek, tylko od poziomu jak dobrze jest ci z tą osobą!
03-04-2018, 23:48
Cytuj



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości