Jesteś nowy na naszym forum?

Zapoznaj się z innymi i dowiedz gdzie i jak możesz zamieścić ogłoszenia.

Czytaj więcej

Nowy serwis z ogłoszeniami

Zapraszamy na nasz nowy serwis z ogłoszeniami. Znajdziecie tam sporo interesujących ogłoszeń. Czytaj więcej

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakiś problem i potrzebujesz pomocy napisz a na pewno pomożemy.

Czytaj więcej

Nabór na Moderatora i Redaktora

Poszukujemy Moderatorów i Redaktorów na nasze forum. Chciałbyś dołączyć?

Czytaj więcej
Ocena wątku:
  • 8 głosów - średnia: 2.88
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mity dawnych lat.
Post: #481
(09-01-2018, 12:08)phoenix napisał(a): Mnie zawsze troche dziwi i wywoluje lekkie niedowierzanie jak ktos mowi, ze ma olbrzymie grono przyjaciol.
Mozna miec olbrzynie grono kolegow/kolezanek, znajomych.
Jesli ktos ma przyjaciol na peczki, to tak naprawde nie ma zadnego.

Ja mam kilku przyjaciol, a 2 najwazniejsze z nich osoby to moja Mama i moja Corka
Zachoruj ,albo niech ci sie noga powinie w pracy i zostaniesz bez grosza to przy wielkim szczęciu może jeden znajomy ,kolega czy przyjaciel zostanie w niedoli z tego "pęczka" ,mama pozostanie wierną matką nawet kryminalisty ,a jesli chodzi o córki to juz też zawieść sie można ......dzieci są okrutne widzę i obserwuję z racji swego zawodu
09-01-2018, 14:58
Cytuj

Post: #482
Phoenix ty jak kiedys spadniesz z wysokosci własnego EGO , to poniesiesz śmierc na miejscu.
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • ferdydurke
09-01-2018, 14:58
Cytuj

Post: #483
Mysle, ze zarowno matka jak i zona sa waznymi osobami w zyciu mezczyzny ale kazda w innej plaszczyznie.
Zona to partnerka, matka to przystan, do ktorej zawsze mozna zawinac w potrzebie.
Zon mozna miec kilka, matke tylko jedna.

I dlugo mozna tak wyliczac, jednak wazne jest aby te kobiety ze soba nie rywalizowaly o wzgledy trzeciej osoby, tylko wzajemnie sie uzupelnialy.
Bo kazdy mezczyzna potrzebuje ich obydwoch i kazda z nich spelnia inna role w jego zyciu.

Walka o pierwszenstwo w uczuciach dziecka czy partnera prowadzi nieuchronnie do klotni, przemocy a w efekcie do rozpadu zwiazku czy rodziny.
Mysle, ze nikt naprawde tego nie chce. Ani zona mezczyzny, ani jego matka....

09-01-2018, 15:03
Cytuj

Post: #484
Z całym szacunkiem Freddy , ale powiedzenie zon mozna miec kilka a matke ma się jedna to najwiekszy IDIOTYZM jaki słyszalam.
Kazdy facet który identyfikuje się z tym powiedzeniem przegra swa relacje z kobietą.
Żadna kobieta nie powinna szanowac takiego faceta , a mądra matka pierwsza powinna mu wytłumaczyc bezsens tego durnego pogladu.

Uzyj tego powiedzenia cytując je swemu ojcu ( nie mam pojecia czy zyje czy nie i jakie relacje miał on ze swoja matką , ale nie to jest tutaj najważniejsze ) i zauwazysz może jego kompletny bezsens.
[-] 2 użytkowników lubi ten post:
  • Dąbrowski, ferdydurke
09-01-2018, 15:06
Cytuj

Post: #485
Swietna wypowiedź majami

Tez obalam mit o tym że matke ma sie jedną a zon można mieć kilka .

Tzn .pewnie ze mozna miec kilka żon ,a matkę zawsze jedna i kilka kochanek jak kto lubi.

Tylko ktora matka zadowolana jest z takiego syna?
09-01-2018, 15:14
Cytuj

Post: #486
(09-01-2018, 15:14)Dąbrowski napisał(a): Swietna wypowiedź majami

Tez obalam mit o tym że matke ma sie jedną a zon można mieć kilka .

Tzn .pewnie ze mozna miec kilka żon ,a matkę zawsze jedna  i kilka kochanek jak kto lubi.

Tylko ktora matka zadowolana jest z takiego syna?

Otóz to ?
Jak szanowac własnego ojca po zastosowaniu tego powiedzenia do własnej matki ?
A zatem obalmy  mit kretyńskich powiedzeń i nie powielajmy ich...zastanówmy się nad takimi pseudo mądrosciami.
09-01-2018, 15:20
Cytuj

Post: #487
(09-01-2018, 15:06)Majami napisał(a): Z całym szacunkiem Freddy , ale powiedzenie zon mozna miec kilka a matke ma się jedna to najwiekszy IDIOTYZM jaki słyszalam.
Kazdy facet który identyfikuje się z tym powiedzeniem przegra swa relacje z kobietą.
Żadna kobieta nie powinna szanowac takiego faceta , a mądra matka pierwsza powinna mu wytłumaczyc bezsens tego durnego pogladu.

Uzyj tego powiedzenia cytując je swemu ojcu ( nie mam pojecia czy zyje czy nie i jakie relacje miał on ze swoja matką , ale nie to jest tutaj najważniejsze ) i zauwazysz może jego kompletny bezsens.


powiedziala jak zwykle elokwentna i o szerokich horyzonzach......." przechadzajaca sie brzegiem"

Freddy....
glosisz ni mniej ni wiecej tylko.....idiotyzmy Big Grin
09-01-2018, 15:29
Cytuj

Post: #488
Bo to jest idiotyzm i tyle !!!
Gdybym miała to rozumiec jako jakąś madrosc to czemu nie wymieniać dzieci , matek , ojców , dziadków w myśl tej samej zasady ?

Powiedz swojej córce że nie ona bedzie w życiu swojego partnera najwazniejsza tylko matka tego partnera .Przygotuj ja na to że ma kilka zamienników w imie dobrego samopoczucia i relacji teściowej lub kilku tesciowych.
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • ferdydurke
09-01-2018, 15:38
Cytuj

Post: #489
Oj, widze, ze trafilem bolace miejsce niektorych....
Idiotyzm powiadacie?
To dziwne, bo kiedy rozejrze sie po moich kolegach z pracy, to widze, ze wiekszosc jest juz po raz drugi (albo i trzeci) szczesliwie pożeniona.
Natomiast nie slyszalem jeszcze, zeby komus zmienila sie matka.
Ale nie bede sie sprzeczal, bo jak to bylo w tej piosence?
Wunder gibt es immer wieder.....


Majami,
byc przygotowanym na to, ze partner (lub partnerka) znajdzie sobie lepszy model niz my to trzezwe i rozsadne podejscie do zycia.
Nota bene co do przysiegi milosci, ze "dopoki smierc nas nie rozdzieli" zawsze mialem jakies wytpliwosci.
Bo jezeli milosc kieruje sie swoimi prawami a nie naszym rozsadkiem to jak mozemy komus przysiegac cos nad czym nie mamy wladzy?
Bez sensu, nie uwazacie?

Moze i romantycznie ale bez sensu...

[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Unka
09-01-2018, 15:46
Cytuj

Post: #490
Ci jak to powiadasz " szczesliwie pozenieni " zostawili za soba takich małych Freddych ze swoimi matkami.

Mam nadzieje że jasno powiedziałes swojej obecnej partnerce że będziesz z nią tylko do nastepnego lepszego modelu ?
Miałes te odwagę ?
No i nie zapomnij jej poinformowac że nic jej nie obiecujesz .
Jednoczesnie mam nadzieje że miałes mały wpływ na wychowanie swoich dzieci i nie przekazałes im tych "mądrosci"
Ja wiem że życie pisze inne scenariusze , ale jako doswiadczony zyciowo staraj sie bardziej milczeć z tymi mądrosciami . Może któremuś z twoich dzieci dzieki temu uda się zbudowac trwała relacje.
09-01-2018, 15:51
Cytuj

Post: #491
Majami, moze bez osobistych wycieczek.
Nie bede Ci pisal kto i kogo zostawil bo to nie temat tego watku.
O rady tez nie prosilem wiec nie podziekuje za nie.

Milego dnia zycze.

09-01-2018, 15:56
Cytuj

Post: #492
Ja tu osobistych wycieczek nie prowadze , ja tylko przyjmuje że za pogladem głoszonym przez dorosłego człowieka stoi też przekonanie do głoszonych pogladów.
Ja osobiscie uwazam że kazdy rozpad związku czy rodziny to nie sukces a porażka.

Mam nadzieje że w dalszym ciagu ludzie będą się dobierac w pary z powodów miłosci , sympatii i przyjażni .
Bo jak zaczna się dobierać tylko na zasadach rozsądku to bedzie to bardzo smutny swiat.

Miejmy nadzieje ze te ich przysiegi beda miały jakies podstawy w przekonaniu o checi zlozenia takiej przysięgi ( ja przysiegałam bez przystawionego pistoletu do skroni )
Miejmy nadzieje że sama przysięga też bedzie poparta przede wszystkim odpowiedzialnoscia za jej złożenie i to czy jest to przysięga formalna czy nie to już ma mniejsze znaczenie.
09-01-2018, 15:59
Cytuj

Post: #493
(09-01-2018, 15:59)Majami napisał(a): Ja tu osobistych wycieczek nie prowadze (...)

Prowadzisz, prowadzisz!
I moge to potwierdzic pod rygorem odpowiedzialnosci karnej! Exclamation

Mam wrazenie, ze..... tak przechadzajac sie tym brzegiem zycia......zatracilas rozsadny oglad sytuacji.
Jesli go kiedykowkiek mialas.....
09-01-2018, 16:24
Cytuj

Post: #494
........
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Unka
09-01-2018, 20:34
Cytuj

Post: #495
Poczucie rzeczywistosci nigdy mnie nie opusciło, to tak do wiadomosci .
Natomiast realia sa takie że coraz łatwiej podejmuje sie decyzje o rozstaniu, nie podejmując prób utrzymania związku.
09-01-2018, 20:43
Cytuj

Post: #496
Dodam jeszcze że jezeli drugie lub trzecie małżenstwo kończy sie niepowodzeniem to juz raczej należy przyjrzec się sobie i temu gdzie sie popełnia błędy. No i wyciagnac z tego głebszą refleksje.
09-01-2018, 20:59
Cytuj

Post: #497
Dobry wieczor,
moze ktos moze mi poradzic bo jestem w  rozterce , pani Phoenix wpisy mnie( troche bis bardzo) - irytuja.
Nie wiem  czy moze ona niedomaga psychicznie, moze miala wylew, moze ja cos boli,
ale  definitywnie polowy tego co pisze nie rozumiem, a druga polowa to jakies byle co.

Co z tym Schönheitschirurgiem  , Raben, Kruniem, Czarnulem, soltysowa i czyms tam jeszcze .
Gdy tylko sie pojawie  , rzuca minimum trzema w/w slowami w mym kierunku . Confused
 Insynuacje, pomowy, domysly, 
Dziwne !

Z 2/3 tutejszego ogolu drze psy , od rana naklania tu piszacych ze we wszystkim , tylko ona ma  tu racje .
Psycholodzy i Wikipedia mowia  jej usatmi (i palcami)
Ze ma tylko 2 przyjaciolki, (mame i corke ) i to jest to to , 
 domniemam alfa i omega szczescia na ziemi.
No dobra, i co daléj ?

Cool

Big Grin Tak Majami ,  mowi sie do 3 razy sztuka
I po co rzucac  perly  przed wieprze ..
kartofle dla nich o wiele lepsze .
09-01-2018, 21:15
Cytuj

Post: #498
"Mam trzech synów ,wiem że mój czas matkowania juz minął .Matka tak naprawdę jest nr 1 dla syna dopoty ,dopóki nie spotka dziewczyny ,w chwili tej mozemy tylko cieszyc sie szczęsciem syna .Jezeli syn cała milosc przeleje na swoją wybrankę i ona odczuje ze jest NAJ ,to jest szansa ze synowa bedzie przychylna dla przyszłej tesciowejSmile"

A czym jest matkowanie?
Robieniem kanapek do szkoly , gotowaniem obiadow i wycieraniem nosa?
Jezeli tak , to sie zgodze , bo dzieci osiagaja coraz to wieksza samodzielnosc .
Rola matki nie konczy sie ani w momencie osiagniecia samodzielnosci dziecka , ani w momencie znalezienia partnera/partnerki . Zmieniaja sie jedynie "zadania" do wykonania .
Jezeli syn , czy corka przeleje cala milosc na partnera/partnerke , to znaczy , ze nigdy tej milosci do matki nie bylo , a poznal/a ja dopiero kochajac obcego czlowieka.
Tez tak bywa...
Kobieta , ktora swa przychylnosc do matki partnera , uzaleznia od tego , czy jest wyzej od niej w chorej hierarchii , musi miec cholerne kompleksy , problemy sama ze soba .
Nie spocznie , dopoki nie zniszczy relacji matki z synem.
Sytuacja zupelnie niezdrowa dla wszystkich .
Moze pisze tak dlatego , bo nigdy nie konkurowalam z tesciowymi , a ich synom wrecz przypominalam o tym , by dbali o matki .
Moze mialam po prostu szczescie z tesciowymi .
Mysle , ze moja synowa bedzie miec rowniez szczescie Wink
09-01-2018, 21:26
Cytuj

Post: #499
Są tacy co mówią że Elvis żyje Big Grin
Na obecna chwile dziekuje Leonie że o tych powtórkach wspomniałeś. To znaczy że nie tylko ja je widze i nie tracę kontaktu z rzeczywistoscią.
09-01-2018, 21:26
Cytuj

Post: #500
(09-01-2018, 21:15)Leon 66 napisał(a): Dobry wieczor,
moze ktos moze mi poradzic bo jestem w  rozterce , pani Phoenix wpisy mnie( troche bis bardzo) - irytuja.
Nie wiem  czy moze ona niedomaga psychicznie, moze miala wylew, moze ja cos boli,
ale  definitywnie polowy tego co pisze nie rozumiem, a druga polowa to jakies byle co.

Co z tym Schönheitschirurgiem  , Raben, Kruniem, Czarnulem, soltysowa i czyms tam jeszcze .
Gdy tylko sie pojawie  , rzuca minimum trzema w/w slowami w mym kierunku . Confused
 Insynuacje, pomowy, domysly, 
Dziwne !

Z 2/3 tutejszego ogolu drze psy , od rana naklania tu piszacych ze we wszystkim , tylko ona ma  tu racje .
Psycholodzy i Wikipedia mowia  jej usatmi (i palcami)
Ze ma tylko 2 przyjaciolki, (mame i corke ) i to jest to to , 
 domniemam alfa i omega szczescia na ziemi.
No dobra, i co daléj ?

Cool


Big Grin Tak Majami ,  mowi sie do 3 razy sztuka

Dlaczego tylko do trzech ???
Znam takiego cymbała co po 5 żonach brnie dalej w mżonki w pełni przeswiadczony o swoijej za***istosci .
Obecnie ma 82 lata.
09-01-2018, 22:38
Cytuj



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości