Jesteś nowy na naszym forum?

Zapoznaj się z innymi i dowiedz gdzie i jak możesz zamieścić ogłoszenia.

Czytaj więcej

Nowy serwis z ogłoszeniami

Zapraszamy na nasz nowy serwis z ogłoszeniami. Znajdziecie tam sporo interesujących ogłoszeń. Czytaj więcej

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakiś problem i potrzebujesz pomocy napisz a na pewno pomożemy.

Czytaj więcej

Nabór na Moderatora i Redaktora

Poszukujemy Moderatorów i Redaktorów na nasze forum. Chciałbyś dołączyć?

Czytaj więcej
Ocena wątku:
  • 8 głosów - średnia: 2.88
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mity dawnych lat.
Post: #261
Bardzo przepraszam i abstrahujac od tematu,........WSZYSTKIEGO NAJ W 2018 , Chinski kalenarz mowi,,ze bedzie dominowal PIES, moim zdaniem,......lepiej byc nie moze....,bo pies wiernym przyjacielem człowieka jest.

Szczekac bedziemy?
[-] 2 użytkowników lubi ten post:
  • egle, iberte
31-12-2017, 03:41
Cytuj

Post: #262
(30-12-2017, 22:01)ferdydurke napisał(a): Iberte masz rację w 1981 roku już dawno było po burzy, a okres niemieckiego cudu gospodarczego odchodził w zapomnienie, ale przypomnijmy sobie, że ten cud gospodarczy zaczął się w 1950 i nie był wynikiem pomocy Amerykanów o której raczyłeś wspomnieć. Wystarczy porównać liczby dolarów jakie popłynęły z planu Marshall-a.
Niezniszczone kraje takie jak: Francja, GB, czy Włochy otrzymały odpowiednio: 2806, 3443,1515 milionów dolców na rozkręcenie gospodarki, podczas gdy zniszczona i rozkradziona  BRD otrzymała 1412 milionów dolców.
Co te kraje zrobiły z otrzymanymi środkami, wszyscy możemy porównać. Możemy porównać siłę gospodarek tych krajów.

Nie wiem czy pamiętasz taki dowcip z komunistycznych czasów:
" - Co by było gdyby Polska leżała na Saharze?
- Po dwóch latach trzeba by było importować piasek!" Big Grin


Ferdydurke ,
" wenn Sie in der Wüste regieren, wird der Sand knapp".
Tak Steinbrück skrytykowal rzad BRD.
Jak widzisz, kawal o Saharze nie tylko Polsce mozna wciskac w buty.

O cudzie gospodarczym..... moze innym razem.

Do uslyszenia za rok.
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
31-12-2017, 09:54
Cytuj

Post: #263
Dzien dobry ,w ostatni dzien tegoz roku.

Tez bardzo przepraszam  ( jak Fiskus) ze  abstrahuje od tematu ..ale

Wszystkiego naj w 2018 tym !!!

Panom Ferdydurke und Iberte zycze niekonczacych powodow do dyskusji ..
Kompetentnych teorii, niepodwazalnych dowodow, 
i zimnej krwi ! Smile
Jako ze jestescie panowie ( mniemam) produktem powojennym,- dla ciekawostki wkleje wam relacje
naocznego swiadka na temat wyzej : Big Grin

https://www.youtube.com/watch?v=zxU4f59EYEg


Pieknego Sylvestra i wspanialego Nowego Roku !!! Heart Heart Heart
I po co rzucac  perly  przed wieprze ..
kartofle dla nich o wiele lepsze .
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • iberte
31-12-2017, 17:10
Cytuj

Post: #264
Szczesliwego Nowego Roku
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
31-12-2017, 17:20
Cytuj

Post: #265
Witam,
zanim masowo zaczniecie sie wypytywac,jak spedzilem Sylwestra,informuje,ze moj zachwyt miesci sie na poziomie z ktorego winda startuje.
Po kilku godzinach bujania sie w fotelu i zauwazeniu pierwszych objawow choroby sierocej,poszedlem spac.
Po dluzszym czasie.....sam i trzezwy.
Rano nie musialem nikomu cukierkowac,a i klocic sie nie mialem z kim.
Teraz musze jedynie poodzwaniac do znajomych i zrewanzowac sie zyczeniami.
Mam ich cala mase.Roznego rodzaju pijacy,,debile,idioci ktorych za poziom wiedzy zwolniono z oplat GEZ.
Z tego powodu,kierujac sie sympatia do Was mlodych,pieknych i zdrowych,w/w przykry obowiazek pozostawiam na pozniej i zycze Wam cudownego roku 2018.

Z Unka nie zdazylem sie przywitac,a ona juz sie pozegnala.
Pewnie wpadnie za rok....co sie odlwecze to nie uciecze.

Goraca dziekuje za zyczenie od Leosia.
Leon ,ty dobry czlowiek jestes i szkoda,ze nasze drogi sie wczesniej nie skrecily.

Gdyby sie tu moj mentor pokazal,to biore Was za swiadkow i blagam o potwierdzenie,ze moje zyczenia szczere byly.
Z imienia i nazwiska Was nie wymieniam,bo tylu was tu jest,ze nie chce nikomu sprawic przykrosci gdybym kogos pominal.

Milego...
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow Big Grin
01-01-2018, 18:13
Cytuj

Post: #266
(31-12-2017, 03:41)fiscus napisał(a): Bardzo przepraszam i abstrahujac od tematu,........WSZYSTKIEGO NAJ W 2018   , Chinski kalenarz mowi,,ze bedzie dominowal PIES, moim zdaniem,......lepiej byc nie moze....,bo pies wiernym przyjacielem człowieka jest.

Szczekac bedziemy?

szczekanie moze byc, oby tylko nie  byl to skowyt przypietego na lancuchu zbitego psiaka Smile

Fiscus przylaczam sie i zycze, by to byl zwyczajnie dobry rok. Smile
01-01-2018, 18:26
Cytuj

Post: #267
Dobry wieczor,
tak to prawda, im czlowiek starszy tym Sylvestry staja sie stateczniejsze, mniej extatyczne,
excentryczne ,bardziej przewidywalne.
Kiedys przygotowywalem sie  juz tydzien naprzod, najchetniej uszczesliwialem moja osoba duze zbiorowiska ludzi.
Im blizej dwunastej tym bardziej bylem zauwazalny.Stawalem sie prawdziwa " Rampensau "  ci ktorzy jeszcze z niemieckim na bakier , lepiej niech daruja sobie tlumaczenie , na polskie jest to malo pochlebne,
na niemieckie zas- ho, ho...
Najpiekniej tanczylem , najglosniej spiewalem,  najsexsowniej wygladalem , foremony  i feromony tylko wokol mnie frygaly. Tongue Big Grin Cool
(a przyznac wam sie musze ze  na co dzien jestem tylko skromnym  entertenskim  autodydakta .)

W 1999 musiano mnie  nawet sciagac z hotelowego  pianina Blush . Ech co za czasy.

Ten Sylvester spedzilismy w domu. Bez tancow , bez wystepow artystycznych (z mojej strony), przy telewizorze
alkoholach, salatce i bardzo duzej ilosci innych potraw, ktore zapewne wszyscy my z Polski tradycyjnie mamy  corocznie na stolach. O drugiej w nocy postanowilem sie od jutra odchudzac. 
Dzisiaj, zaraz po wstaniu ( okolo dwunastej) przyrzeklem  sobie oprocz odchudzania JESZCZE COS 
 ze w tym roku sie nie  daje Big Grin  
Przyszly rok nie bedzie w domu !.
W domu jest nudno ,  w domach sie umiera , w domach  sie tyje i je z przesada .
Przyszly  Sylvester spedze na Kreuzschiffie , albo gdzies  na hotelowym bankiecie .
Postanowione !

Piknego Nowego Roku  Heart
I po co rzucac  perly  przed wieprze ..
kartofle dla nich o wiele lepsze .
01-01-2018, 21:22
Cytuj

Post: #268
ano...co zrobic?
nawet najwieksze artystki zarowno sceny jak i sztalugi sie starzeja...
wazne, ze jelenie rycza i podbicia sa wyrobione
a o te pare kilo tluszczu  nie ma co lamentowac, bo jak to mawiaja gorale z Chicago: kochanego cialka nigdy nie za wiele Big Grin Big Grin Big Grin

zreszta....dla mnie odchudzajacy sie  menszczyzni (hehe) zawsze byli niemęscy
Mezczyzna to powinnien sport uprawiac: ćwiczyć, boksowac, w pilke grac, a nie....odchudzac sie Confused
01-01-2018, 23:37
Cytuj

Post: #269
No ja też witam Wszystkich w nowym roku i życzę Wszystkim dosiego roku!  Smile
02-01-2018, 18:04
Cytuj

Post: #270
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku Smile
02-01-2018, 19:34
Cytuj

Post: #271
Pan Ferdydurke nazywa sie sam szyderca, nie kreuje sie na nikogo kim nie jest.
Jego wiedza jest szeroka i przyznam ze i jego* szyderstwa *uznaje  czesto( z  lekkim bo lekkim bolem serca )-za uzadnione.

Pani Phoenix jak widac chce  tu z nim konkurowac, inaczej by tu nie zagladala Huh
jej  szyderstwa  jednak sa w moich oczach  glupie i nieuzasadnione.
Nie wyroznia  je jakas  wrodzona albo nabyta  madrosci ani polot ,
wybiorczo wyciaga cos z tekstow i glupawo komentuje . 

Pytasz  : Czemu ? Confused
Bog jeden wie .


Witaj Maiami i Ferdydurke 
i zycze dobrej nocy.  Smile
I po co rzucac  perly  przed wieprze ..
kartofle dla nich o wiele lepsze .
02-01-2018, 22:53
Cytuj

Post: #272
I pomyslec, ze ta elegancka dama z München kochala sie kiedys w takim czarnulu bez ogłady i kultury.
Milość to jednak potrafi....zaślepić Big Grin 

Jak widac, ktoś na siłę usiluje zostać bokiem sfatygowanego rombu, ale to jest kompletne...pitu, pitu.
Chyba nawet chodzacych brzegiem życia nie jest w stanie pogilać Big Grin

 
02-01-2018, 23:32
Cytuj

Post: #273
No to teraz chyba przyszła pora na mit o dobrej polskiej muzyce.
Byłem na imprezie 70% ludzi z polskimi korzeniami, 30% Niemców tu urodzonych.
Bardzo fajna impreza mili i sympatyczni ludzie, dobre jedzenie, picie flatrate - wódka, wina, piwo i napoje bezalkoholowe, rosyjski sekt o 24:00.
DJ zafundował nam 40% muzyki anglojęzycznej, 40% polskojęzycznej i 20% niemieckojęzycznej.
Z tego całego discopolo, co nam ten człowiek zaserwował może z 10% było do strawienia.
To była żenada muzyczna i tekstowa i można się było cieszyć z tego, że Niemcy tych tekstów nie rozumieli.
Nie jestem miłośnikiem, ani fanem niemieckiego Schlagra, ale w porównaniu do polskiej twórczości rodem z remizy jest to poezja i filharmonia.
02-01-2018, 23:41
Cytuj

Post: #274
o Ferdydurke, to prawda, w Zakopanem hitem były oczy zielone... czego ja ze względu na głos śpiewającego słuchać nie mogę, również tekst nie powala. Ale... nie winduj tak w górę tych niemieckich szlagrów, sprawdź, co w swoich tekstach ma np. Mickie Krauze. Ma taki jeden swój hit - Finger im Po Mexiko... to jest dopiero kicz, przy którym się wszyscy bawią...

ja bym rzekła, że polskie teksty nie są złe, podkład muzyczny, wciąż jednak zostawia do życzenia....
02-01-2018, 23:58
Cytuj

Post: #275
(02-01-2018, 23:32)phoenix napisał(a): I pomyslec, ze ta elegancka dama z München kochala sie kiedys w takim czarnulu bez ogłady i kultury.
Milość to jednak potrafi....zaślepić Big Grin 

Jak widac, ktoś na siłę usiluje zostać bokiem sfatygowanego rombu, ale to jest kompletne...pitu, pitu.
Chyba nawet chodzacych brzegiem życia nie jest w stanie pogilać Big Grin

 
Nie posikaj się.
03-01-2018, 00:28
Cytuj

Post: #276
(02-01-2018, 23:58)egle napisał(a): o Ferdydurke, to prawda, w Zakopanem hitem były oczy zielone... czego ja ze względu na głos śpiewającego słuchać nie mogę, również tekst nie powala. Ale... nie winduj tak w górę tych niemieckich szlagrów, sprawdź, co w swoich tekstach ma np. Mickie Krauze. Ma taki jeden swój hit - Finger im Po Mexiko... to jest dopiero kicz, przy którym się wszyscy bawią...

ja bym rzekła, że polskie teksty nie są złe, podkład muzyczny, wciąż jednak zostawia do życzenia....
Oczy zielone też leciały i będzie zabawa też. Nie wiem kto to taki Mickie Krauze, ale wiem, że przy hiciorach Berg, Drewsa, Lindenberga, Neny czy Petry można się doskonale zabawić jeśli poziom alkoholu jest odpowiedni. Do discopolo mój poziom alkoholu był zbyt niski, a pomimo to moja przyjaciółka mówiła mi " Ferdydurke nie pij już więcej, bo jesteś pijany" Big Grin
03-01-2018, 00:53
Cytuj

Post: #277
Ja przy oczach zielonych od razu trzezwieje. Petry czy Nena to chyba nieco wyzszy poziom. Takie mam wrazenie ze to jakbys polskiego Bajmu albo Kombi sluchal. Mickie to gwiazda wlasnie szlagrowej sceny. Jego teksty porazaja i rzeczywiscie trzeba miec dobrze w glowie, by sie do tego bawic...

Jak slysze ona tanczy dla mnie albo majteczki w kropeczki, to tez potrzebuje uspic zmysly, niemal jak ta para, co w Olsztynie wybrala sie traktorem na zakupy sylwestrowe. Pan mial nieco ponad trzy promile, nie pytam, jakiej oni muzyki sluchali.... Ale Dawida Podsiadlo wyslucham juz na trzezwo i z wielka przyjemnością.

Polska ma problem z muzyka i jezykiem... polski nie przebija sie zbyt dobrze, a anglojezycznych artystow wciaz jest zbyt malo. No i te rytmy... jakby wszedzie to disco polo lecialo.. ...
03-01-2018, 01:26
Cytuj

Post: #278
Egle, masz rację Nena od Bajmu  i od Kombi nie odbiega, co do Wolle P. to mam mieszane uczucia i moim zdaniem bliżej mu do Wodeckiego, Krawczyka, czy Dąbrowskiego, co nie zmienia faktu, że dawne gwiazdy polskiego szlagru wylansowane przez komunistyczny system, to są Mercedesy klasy S w porównaniu do dzisiejszych mikrusów w kropeczki Big Grin
03-01-2018, 01:48
Cytuj

Post: #279
(02-01-2018, 23:41)ferdydurke napisał(a): No to teraz chyba przyszła pora na mit o dobrej polskiej muzyce.
Byłem na imprezie 70% ludzi z polskimi korzeniami, 30% Niemców tu urodzonych.
Bardzo fajna impreza mili i sympatyczni ludzie, dobre jedzenie, picie flatrate - wódka, wina, piwo i napoje bezalkoholowe, rosyjski sekt o 24:00.
DJ zafundował nam 40% muzyki anglojęzycznej, 40% polskojęzycznej i 20% niemieckojęzycznej.
Z tego całego discopolo, co nam ten człowiek zaserwował może z 10% było do strawienia.
To była żenada muzyczna i tekstowa i można się było cieszyć z tego, że Niemcy tych tekstów nie rozumieli.
Nie jestem miłośnikiem, ani fanem niemieckiego Schlagra, ale w porównaniu do polskiej twórczości rodem z remizy jest to poezja i filharmonia.

O micie dobrej ,polskiej muzyki slysze pierwszy raz , wiec wnioskuje , ze jest to takim Twoim wytworkiem/potworkiem na potrzebe chwili .
Nie ma nic gorszego , jak byc zmuszonym sluchac muzyki doprowadzajacej do szalu .
Tak bylo i na mojej "imprezie".
Nawet nie zdawalam sobie sprawy , ze taki "Marmor , Stein " itp. , moze czleka agresywnym zrobic Big Grin
Pewnie i te "majteczki w kropeczki "spowodowaly by te same reakcje u mnie , jak i mnostwo innej tego typu tworczosci we wszystkich jezykach swiata .
Wniosek...nie ma dobrej , czy zlej muzyki . Jest tylko ta , ktora mnie sie podoba , albo i nie podoba .

Miejcie dobry rok ...moze warto to cale gowno (sorry) noszone od lat pod butami , wreszcie wyczyscic (ja polecam wywalenie odrazu butow).
Dbajcie i pielegnujcie to co kochacie , zamiast zwalczac to , czego nienawidzicie.
03-01-2018, 12:26
Cytuj

Post: #280
Brawo Unka Smile
Nic dodac, nic ujac. Po prostu trafione w....punkt Exclamation


Dbajcie i pielegnujcie to co kochacie , zamiast zwalczac to , czego nienawidzicie
.
Lepiej bym tej, jakze rozsadnej i dajacej sile, mysli nie ujela.

A prawda jest taka, ze slaba muzyka i chleb ze smalcem w uroczym towarzystwie bedzie zawsze lepiej smakowal niz oktopus na porcelanowym talerzu popijany drogim szampanem,  przy dzwiekach Bog wie jakiego mega utworu, ale...
w nieciekawej oprawie towarzyskiej.

Tak dlugo jak co poniektorzy tego nie zaczają, będą ględzić i smędzić o jakiś mitach i innych bzdetach.
03-01-2018, 13:15
Cytuj



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości