Jesteś nowy na naszym forum?

Zapoznaj się z innymi i dowiedz gdzie i jak możesz zamieścić ogłoszenia.

Czytaj więcej

Nowy serwis z ogłoszeniami

Zapraszamy na nasz nowy serwis z ogłoszeniami. Znajdziecie tam sporo interesujących ogłoszeń. Czytaj więcej

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakiś problem i potrzebujesz pomocy napisz a na pewno pomożemy.

Czytaj więcej

Nabór na Moderatora i Redaktora

Poszukujemy Moderatorów i Redaktorów na nasze forum. Chciałbyś dołączyć?

Czytaj więcej
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
.
Post: #41
(01-06-2017, 13:14)iberte napisał(a): Ferdydurke,
W Warszawie sprzedawano Palac Kultury.
W Bytomiu , tramwaj lini 5.
W Sopocie " Rolexy"
Juz nie wspomne, ze z jednego budzika robiono 5 zegarkow na reke.
Oczywiscie po dokonaniu przedplaty.
Zatem idac sladem Twojej mysli, to cala Polska jest Kozia Wolka.
Powiedz to w Olszynie, gdy bedziesz przekraczal granice.
Juz widze uradowane miny rodakow w mundurkach.

Iberte, ależ ja jeszcze mieszkając w PL powtarzałem do znudzenia hasło mojego kolegii, że 
"Polska to zadupie, a Polacy to lud Egiptu"  Mówiłem to wtedy, więc i dzisiaj nie mam z tym problemów. 

Polski problem polega na tym, że polska rewolucja kulturowa odbyła się z dużym długopisem i broszką Matki Częstochowskiej wpiętej w klapę marynarki, oraz cieniowi Wojtyły z Watykanu.

Jutro minie 50 lat od zastrzelenia  Benka Ohnesorga podczas demonstracji w Berlinie. Wtedy oceniano ten ruch jako ruch lewacki, który chce zniszczyć ukształtowane struktury społeczne. Z dzisiejszej perspektywy możemy powiedzieć, że Niemcom udało się to, co nie udało się Polakom.
 
Polskie tragiczne wydarzenia zostały zawładnięte przez kościół katolicki, który jest wszechobecny i wszędzie celebruje ofiary walki z socjalizmem, jakby to były ofiary walki w imię Boga, a nie ofiary w imię walki o lepsze i demokratyczne życie. Polski kościół wszystko święci i wszędzie odprawia msze. 
Górnicy którzy zgineli na Wujku nie zgineli w imie wiary, tylko w imie demokracji, a dziś zrobiono z tego cyrk, który sugeruje, że oni walczyli w imie JP2.
Polacy z niewolników socjalizmu stali się niewolnikami katolicyzmu, czyli nadal są jak lud Egiptu. Sad
01-06-2017, 18:27
Cytuj

Post: #42
(01-06-2017, 13:14)iberte napisał(a): Artysta- to pojecie wzgledne.
Gdy Rollings Stones planuja turne po Europie, trasa koncertowa jest wszystkim znana i bilety wysprzedane conajmniej pol roku do przodu.
Polski artysta( np. taki z Opola) ktory wystepuje dla polonii amerykanskiej, w knajpie u Kowalskiego i spiewa do kotleta, to rowniez artysta.
Tyle, ze nasz.... rodzony.
Media podaja wowczas. ze artysta odbywa turne po Stanach Zjednoczonych.
Oczywiscie nasze media, no bo to nasz nasz artysta
Mysle sobie zatem, ze nie ma sensu odbierac naszym artystom ich dorobku.
Przeciez wszyscy sie cieszymy, ze takich prominentow mamy...
No!
Milego...
Iberte, obecnie Polska ma jeden zespół muzyczny, który jest ceniony na całym świecie to Behemoth, reszta to jest Kozia Wólka.
Uwielbiany w Polsce Michał Wiśniewski zrobił karierę na coverach Toten Hosen.
Kiedy wiele lat temu byłem na koncercie Deep Purple, która grała tournee "Concerto for Group & Orchestra", to grupie towarzyszyli filharmonicy z Bukaresztu, a nie z Warszawy. Napewno byli tańsi niż Polacy, ale byli na tyle dobrzy, że DP ich zaangażowało.
Możemy sobie tłumaczyć, że to nasi artyści i tym się zadawalać. Szkoda tylko, że większość polskich artystów reprezentuje poziom Teofila Ociepki, lub Nikifora. Dla Ciebie mogą to być artyści, dla mnie to kicz i tandeta, która ze sztuką nie ma nic wspólnego, nawet wtedy gdyby była prezentowana do homarów i argentyńskich filetów.
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Majami
01-06-2017, 18:48
Cytuj

Post: #43
(01-06-2017, 18:27)ferdydurke napisał(a): Iberte, ależ ja jeszcze mieszkając w PL powtarzałem do znudzenia hasło mojego kolegii, że 
"Polska to zadupie, a Polacy to lud Egiptu"  Mówiłem to wtedy, więc i dzisiaj nie mam z tym problemów. 

Polski problem polega na tym, że polska rewolucja kulturowa odbyła się z dużym długopisem i broszką Matki Częstochowskiej wpiętej w klapę marynarki, oraz cieniowi Wojtyły z Watykanu.

Jutro minie 50 lat od zastrzelenia  Benka Ohnesorga podczas demonstracji w Berlinie. Wtedy oceniano ten ruch jako ruch lewacki, który chce zniszczyć ukształtowane struktury społeczne. Z dzisiejszej perspektywy możemy powiedzieć, że Niemcom udało się to, co nie udało się Polakom.



 
Polskie tragiczne wydarzenia zostały zawładnięte przez kościół katolicki, który jest wszechobecny i wszędzie celebruje ofiary walki z socjalizmem, jakby to były ofiary walki w imię Boga, a nie ofiary w imię walki o lepsze i demokratyczne życie. Polski kościół wszystko święci i wszędzie odprawia msze. 
Górnicy którzy zgineli na Wujku nie zgineli w imie wiary, tylko w imie demokracji, a dziś zrobiono z tego cyrk, który sugeruje, że oni walczyli w imie JP2.
Polacy z niewolników socjalizmu stali się niewolnikami katolicyzmu, czyli nadal są jak lud Egiptu. Sad

Nie znam tego przyslowia.
Natomiast  z cala trescia,no moze nie w tak radykalnej formie,jestem w stanie sie zaprzyjaznic Smile
01-06-2017, 18:49
Cytuj

Post: #44
(01-06-2017, 18:48)ferdydurke napisał(a): Iberte, obecnie Polska ma jeden zespół muzyczny, który jest ceniony na całym świecie to Behemoth, reszta to jest Kozia Wólka.
Uwielbiany w Polsce Michał Wiśniewski zrobił karierę na coverach Toten Hosen.
Kiedy wiele lat temu byłem na koncercie Deep Purple, która grała tournee "Concerto for Group & Orchestra", to grupie towarzyszyli filharmonicy z Bukaresztu, a nie z Warszawy. Napewno byli tańsi niż Polacy, ale byli na tyle dobrzy, że DP ich zaangażowało.
Możemy sobie tłumaczyć, że to nasi artyści i tym się zadawalać. Szkoda tylko, że większość polskich artystów reprezentuje poziom Teofila Ociepki, lub Nikifora. Dla Ciebie mogą to być artyści, dla mnie to kicz i tandeta, która ze sztuką nie ma nic wspólnego, nawet wtedy gdyby była prezentowana do homarów i argentyńskich filetów.

Moze inaczej....
Okreslenie "artysta" uzylem,poniewaz pan Pospieszalski,w swoim programie sam sie tak nazwal.
Moja ocene poziomu artystycznego polskich "artystow"przedstawilem Ci juz w temacie opolskim.
W tym temacie jedynie go uzpelnilem.

Behemoth nie znam,wiec zajrzalem do Wiki.
Fajni ludzie ,bo z Gdanska,jednak znac ich nie moglem,poniewaz nie uznaje takiej muzyki.
Wisniewskiego zobaczylem pierwszy raz,w jego patetycznym wystapieniu w konkursie Eurowizji.
Nie przeszkadza mi,ze ma swoich fanow.Festiwal piosenki zolnierskiej tez ich mial.
No,ale o gustach sie nie dyskutuje....

Sadze,ze poziom artystyczny,oprocz techniki i marketingu wywodzi sie rowniez z wrazliwosci.
Pomijajac oczywiscie geniuszy,ktorzy byli 24 h speed.
Dzisiaj nie usiadziesz pod lipa z mlodzieza,by rozmawiac o tworczosci.
Jezeli zapytasz o Marie Rilke,to uslyszysz jedynie....nie znam kobiety.
Jozia znaja z dyskoteki,a nie z Ferdydurke....
3/4 kraju slucha disco-polo i jest cool.
Doda jest"zajebista" i narod sie cieszy.......
01-06-2017, 21:24
Cytuj

Post: #45
Witajcie.To moze ja dodam garsc informacji na temat "ARTYSCI".
W kazdym formularzu,gdzie jest napisane podac zawod--pisze Artystka baletu.To jest moj zawod.Moje osiagniecia i sukcesy w tym zawodzie,to kariera. Jednak artysta,zeby mogl sprostac swoim wydatkom,jezdzi po swiecie na tzw chaltury. Niestety z tego sa najwieksze pieniadze. Publicznosc nie jest za bardzo wymagajaca,chodzi o to,zeby bylo wesolo a artystom chodzi o to,zeby zarobic na nowy samochod i obie strony sa zadowolone.
Niestety,bez pieniedzy zyc sie nie da.

A propos ojca Rydzyka.Oczyma wyobrazni widze Jezusa Chrystusa,jak niesie swoj krzyz na miejsce stracenia i obok zdjecie Rydzyka przy tym wypasionym aucie.Bardzo nam sie rozwinela ta religia :-)Srebrniki juz nie w modzie ale miliony.

O tempora, o mores...
01-06-2017, 22:53
Cytuj

Post: #46
(01-06-2017, 21:24)iberte napisał(a): [quote='ferdydurke' pid='26910' dateline='1496335719']


Moze inaczej....
Okreslenie "artysta" uzylem,poniewaz pan Pospieszalski,w swoim programie sam sie tak nazwal.
Moja ocene poziomu artystycznego polskich "artystow"przedstawilem Ci juz w temacie opolskim.
W tym temacie jedynie go uzpelnilem.

Behemoth nie znam,wiec zajrzalem do Wiki.
Fajni ludzie ,bo z Gdanska,jednak znac ich nie moglem,poniewaz nie uznaje takiej muzyki.
Wisniewskiego zobaczylem pierwszy raz,w jego patetycznym wystapieniu w konkursie Eurowizji.
Nie przeszkadza mi,ze ma swoich fanow.Festiwal piosenki zolnierskiej tez ich mial.
No,ale o gustach sie nie dyskutuje....

Sadze,ze poziom artystyczny,oprocz techniki i marketingu wywodzi sie rowniez z wrazliwosci.
Pomijajac oczywiscie geniuszy,ktorzy byli 24 h speed.
Dzisiaj nie usiadziesz pod lipa z mlodzieza,by rozmawiac o tworczosci.
Jezeli zapytasz o Marie Rilke,to uslyszysz jedynie....nie znam kobiety.
Jozia znaja z dyskoteki,a nie z Ferdydurke....
3/4 kraju slucha disco-polo i jest cool.
Doda jest"zajebista" i narod sie cieszy.......
Iberte, mam trudności z obojętnym przejsciem obok twierdzenia " o gustach się nie dyskutuje "
Ludek szuka najlepszego chirurga, najlepszego mechanika i najlepszego masorza, ale bez komentarza ma akceptować kiepską sztukę, kiepski alkohol i szmacianą modę. bo o gustach się nie dyskutuje, a przecież kiepski alkohol, kiepski koncert, czy szmaciany ciuch wpławają negatywnie na naszą psychę, a psyche wpływa na nasze zdrowie ogólne, a kiedy z nim mamy problemy nagle zaczynamy szukać najlepszych. 
Zróbmy może tak, że zaczniemy dyskutować o gustach, a wtedy nie będziemy potrzebowali najlepszych fachowców medycyny. 
Nie nadarmo śledzimy recenzje kinowe, książkowe, kulinarne, modowe czy muzyczne, a to przecież jest swego rodzaju dyskusja o gustach
Nie musimy wszystkiego lubić i nie wszystko musi nam się podobać, ale jak już wiemy co lubimy i co nam się podoba, to niech to będzie z najwyższej półki. Podam przykład zmarłego już Udo Jurgensa, który tworzył muzykę, która nie jest moją muzyką, ale robił to doskonalne i w najwyższej jakości. Są "artyści" którzy robią moją muzykę, ale robią ją tak źle, że szkoda mi pieniedzy na ich koncert. 
Wolę poraz 15-ty pójść na koncert jednego artysty, bo wiem, że będę zadowolony i moja zadowolona psyche dobrze wpłynie na mój stan zdrowia i nie będę musiał szukać najlepszych fachowców. Big Grin
02-06-2017, 00:30
Cytuj

Post: #47
(02-06-2017, 00:30)ferdydurke napisał(a): Iberte, mam trudności z obojętnym przejsciem obok twierdzenia " o gustach się nie dyskutuje "
Ludek szuka najlepszego chirurga, najlepszego mechanika i najlepszego masorza, ale bez komentarza ma akceptować kiepską sztukę, kiepski alkohol i szmacianą modę. bo o gustach się nie dyskutuje, a przecież kiepski alkohol, kiepski koncert, czy szmaciany ciuch wpławają negatywnie na naszą psychę, a psyche wpływa na nasze zdrowie ogólne, a kiedy z nim mamy problemy nagle zaczynamy szukać najlepszych. 
Zróbmy może tak, że zaczniemy dyskutować o gustach, a wtedy nie będziemy potrzebowali najlepszych fachowców medycyny. 
Nie nadarmo śledzimy recenzje kinowe, książkowe, kulinarne, modowe czy muzyczne, a to przecież jest swego rodzaju dyskusja o gustach
Nie musimy wszystkiego lubić i nie wszystko musi nam się podobać, ale jak już wiemy co lubimy i co nam się podoba, to niech to będzie z najwyższej półki. Podam przykład zmarłego już Udo Jurgensa, który tworzył muzykę, która nie jest moją muzyką, ale robił to doskonalne i w najwyższej jakości. Są "artyści" którzy robią moją muzykę, ale robią ją tak źle, że szkoda mi pieniedzy na ich koncert. 
Wolę poraz 15-ty pójść na koncert jednego artysty, bo wiem, że będę zadowolony i moja zadowolona psyche dobrze wpłynie na mój stan zdrowia i nie będę musiał szukać najlepszych fachowców. Big Grin
Mysle,ze mijamy sie w kategoriach.
Skierowales rozmowe na jakosc.
Jezeli nie lubie Jazzu,to nie moge twierdzic,ze Charlie Parker lub Duke Ellington to chaltura.
Musze sie liczyc z tym,ze sa zwolennicy takiego kierunku.
Akurat lubie Jazz,ale powiedziec komus kto go nie lubi,ze jest pozbawiony gustu lub dyskutowac na temat jego upodoban,byloby brakiem wyczucia taktu,
Green Green Grass of Home...kierunek oraz gust jest ustalony.Pytanie,kto wykonal to lepiej...Elvis czy Tom?
Recenzje,nie sa niczym innym jak okresleniem jakosci.
Kiepski alkohol,kiepska sztuka,szmaciane klamoty to rowniez kwestia jakosci.
Gustem byloby,Cognac czy piwo?.Hamlet czy Biale malzenstwo?Sako czy Jeans?
02-06-2017, 01:12
Cytuj

Post: #48
Witaj Renia
02-06-2017, 01:41
Cytuj

Post: #49
(02-06-2017, 01:12)iberte napisał(a): Mysle,ze mijamy sie w kategoriach.
Skierowales rozmowe na jakosc.
Jezeli nie lubie Jazzu,to nie moge twierdzic,ze Charlie Parker lub Duke Ellington to chaltura.
Musze sie liczyc z tym,ze sa zwolennicy takiego kierunku.
Akurat lubie Jazz,ale powiedziec komus kto go nie lubi,ze jest pozbawiony gustu lub dyskutowac na temat jego upodoban,byloby brakiem wyczucia taktu,
Green Green Grass of Home...kierunek oraz gust jest ustalony.Pytanie,kto wykonal to lepiej...Elvis czy Tom?
Recenzje,nie sa niczym innym jak okresleniem jakosci.
Kiepski alkohol,kiepska sztuka,szmaciane klamoty to rowniez kwestia jakosci.
Gustem byloby,Cognac czy piwo?.Hamlet czy Biale malzenstwo?Sako czy Jeans?
Iberte napisałem wyraźnie, że to czy tamto nie musi się każdemu podobać, ale brak dyskusji na temat gustów uważam za wytarty slogan bez znaczenia. Weźmy trywialny przykład gołąbków. Każdy z nas inaczej przyrządza farsz, czy sos, każdemu z nas smakują inne gołąbki. 
Dlaczego mamy więc zrezygnować z dyskusji na ten temat? To jest przecież dyskusja o gustach Smile
02-06-2017, 01:42
Cytuj

Post: #50
(02-06-2017, 01:42)ferdydurke napisał(a): Iberte napisałem wyraźnie, że to czy tamto nie musi się każdemu podobać, ale brak dyskusji na temat gustów uważam za wytarty slogan bez znaczenia. Weźmy trywialny przykład gołąbków. Każdy z nas inaczej przyrządza farsz, czy sos, każdemu z nas smakują inne gołąbki. 
Dlaczego mamy więc zrezygnować z dyskusji na ten temat? To jest przecież dyskusja o gustach Smile

Dyskutuje z Toba z przyjemnoscia na kazdy temat.
Moze byc nawet bigos(z gustem lub bez)
Obawiam sie jednak,ze cierpliwosc Fabka,za trollowanie tego tematu powoli zostaje wyczerpana.
To fajny gosc i nie ma co przeginac

Mordownia,jak widze jest insolwenz(brak kufli)
Na marginesie....idiota to nie obraza lecz diagnoza Tongue
Proponuje ,zaloz przyzwoity temat,gdzie przy kawie bedziemy mogli biadolic.
Moze dolaczy jeszcze ktos,kto chce naprawiac swiat
Taka kawiarenka,np....Pod Papugami.

Ok,teraz zbieram sie definitywnie.Jutro(dzisiaj)mam ciezki dzien.

Do nastepnego
02-06-2017, 02:13
Cytuj



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości