![]() |
Nie wpuścił niepełnosprawnego do autobusu. Stracił prawo do wożenia pasażerów. - Wersja do druku +- Nasze-Niemcy.pl (https://nasze-niemcy.pl) +-- Dział: Największe dyskusje (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-najwieksze-dyskusje_9) +--- Dział: Newsy z kraju i ze świata (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-newsy-z-kraju-i-ze-swiata_1250) +--- Wątek: Nie wpuścił niepełnosprawnego do autobusu. Stracił prawo do wożenia pasażerów. (/Watek-nie-wpuscil-niepelnosprawnego-do-autobusu_2401) |
Nie wpuścił niepełnosprawnego do autobusu. Stracił prawo do wożenia pasażerów. - fabek - 28-07-2017 Nie wpuścił niepełnosprawnego do autobusu. Stracił prawo do wożenia pasażerów.
![]() ZTM przeprasza i wyciąga konsekwencje. Do sprawy odniosła się również Hanna Gronkiewicz-Waltz. O tej sprawie informowalismy jako jedni z pierwszych. Niepełnosprawny pasażer chciał dostać się do jednego z warszawskich autobusów. Jednak kierowca miał odmówić otworzenia specjalnej rampy, twierdząc, że to nie jego obowiązek. ZTM ukarał mężczyznę, odbierając mu prawo do przewożenia ludzi. - Zarząd Transportu Miejskiego stanowczo potępia zachowanie kierowcy, który w czwartek, 27 lipca nie wpuścił osoby poruszającej się na wózku inwalidzkim na pokład autobusu miejskiego, a także w naganny sposób zwracał się do niej i pozostałych pasażerów - czytamy w specjalnym oświadczeniu. Co więcej, kierowcy firmy Arriva odebrano już certyfikat uprawniający do obsługi linii w ramach stołecznej komunikacji miejskiej, organizowanych przez ZTM. Przewoźnik został również wezwany do wyciągnięcia konsekwencji dyscyplinarnych wobec swojego pracownika. - Zarząd Transportu Miejskiego serdecznie przeprasza za zaistniałą sytuację zarówno pasażera poruszającego się na wózku inwalidzkim, jak i wszystkich tych, którzy byli świadkami całego zajścia - podkreśla ZTM. Do sprawy odniosła się również prezydent Warszawy Hanna Gronkieiwcz-Waltz. - Nie ma zgody na dyskryminację kogokolwiek. Obowiązkiem kierowcy jest pomoc pasażerom w każdej sytuacji - napisała na Twitterze. ![]() Przewoźnik przeprasza, internauci się burzą Pod naszym wczorajszym artykule przewoźnik Arriva Bus Transport Polska opublikował własne wyjasnienia. "Szanowni Państwo, w imieniu spółki Arriva pragnę najmocniej przeprosić za zaistniałą sytuację, zachowanie naszego pracownika było niedopuszczalne i godzi w standardy naszej firmy. Pragniemy najmocniej przeprosić jednocześnie informując, że sprawa zostanie rozpatrzona w trybie pilnym, a wobec kierowcy zostaną wyciągnięte natychmiastowe konsekwencje. PRZEPRASZAMY (pis. oryg. - przyp. red)" - czytamy w komenatrzu. Na reakcje internautów nie trzeba było długo czekać. - Słowa "Przepraszamy" to niewiele znaczą za takie czyny, w stanach takie postępowanie mogła ta osoba zrobić proces i by wygrała - podkreśła pan Bartłomiej. - W "trybie pilnym", to powinno być rozpatrzone zwolnienie tego pana - dodaje pani Ewelina. "Proszę mieć pretensje do tego pana" O sprawie informowalismy wczoraj. Świadkiem incydentu był mąż pani Katarzyny, który nakręcił film ze zdarzenia. Widać na nagraniu, że pozostali pasażerowie wdali się w dyskusję z kierowcą. - Proszę pana, my się spóźnimy do pracy - tłumaczyła jedna z kobiet. - Proszę mieć pretensje do tego pana - odparł kierowca wskazując na niepełnosprawnego, który czekał na wejście do autobusu. Jego odpowiedź wstrząsnęła pasażerów. - Mój mąż i ja znamy zasady i wiemy, że w prawie jest jasno powiedziane, że kierowca ma obowiązek otworzenia rampy. Ten mężczyzna nie zrobił tego z czystego lenistwa - mówi pani Katarzyna w rozmowie z WawaLove.pl. - Bardzo podobało mi się wsparcie ludzi, jeden pan otworzył rampę, a mój mąż później pomógł mu wysiąść - dodaje. Rzeczywiście, na nagraniu widzimy, że niepełnosprawnemu udało się wjechać do autobusu. I na tym mogłaby zakończyć się ta historia... gdyby nie to, że kierowca się "obraził". - Jakby atrakcji było mało, zbuntowany kierowca pojechał do przystanku Tarchomin i kazał wszystkim wysiadać - opowiada pani Katarzyna. Potwierdzenie znajdujemy w nagraniu jej męża. - Kierowca nie jedzie, bo sie obraził za nazwanie go "chamem", bo nie otworzył klapy osobie niepełnosprawnej - słyszymy na nagraniu, na którym widać pusty pojazd. źródło: wp.pl |