![]() |
Przesłuchiwali Tuska przez dziewięć godzin. Już wiemy, dlaczego - Wersja do druku +- Nasze-Niemcy.pl (https://nasze-niemcy.pl) +-- Dział: Największe dyskusje (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-najwieksze-dyskusje_9) +--- Dział: Newsy z kraju i ze świata (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-newsy-z-kraju-i-ze-swiata_1250) +--- Wątek: Przesłuchiwali Tuska przez dziewięć godzin. Już wiemy, dlaczego (/Watek-przesluchiwali-tuska-przez-dziewiec-godzin_2247) |
Przesłuchiwali Tuska przez dziewięć godzin. Już wiemy, dlaczego - fabek - 20-04-2017 Przesłuchiwali Tuska przez dziewięć godzin. Już wiemy, dlaczego
Ponad dziewięć godzin Donald Tusk był przesłuchiwany przez prokuraturę w sprawie współpracy Służby Kontrwywiadu Wojskowego z rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa. – Chyba w całej mojej karierze nie spotkałem się z tak długim przesłuchaniem świadka. Ostatnio może ze 20 lat temu – mówi Wirtualnej Polsce mec. Roman Giertych, pełnomocnik byłego premiera. Szef Rady Europejskiej Donald Tusk został wezwany na świadka do Wydziału ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Jego przesłuchanie trwało ponad dziewięć godzin. Zdaniem Giertycha, wszystko przez archaiczne metody, jakie stosowali śledczy. - Przesłuchanie trwało tak długo, ponieważ prokuratorzy postanowili spisywać zeznania ręcznie. A normą jest to, że protokoły spisuje protokolant na komputerze. Najwięcej czasu zajmuje spisywanie pytań, a nie odpowiedzi. Jeżeli pytania sa wcześniej przygotowane, a tak było w tym przypadku, to są zanotowane w komputerze i nie ma potrzeby ręcznie ich spisywać. To znacząco skraca czas przesłuchania – mówi Giertych. I dodaje, że nie wie, dlaczego prokuratura postanowiła spisywać zeznania ręcznie. – Jeśli nawet mamy do czynienia z przesłuchaniem ściśle tajnym, to są do tego komputery odpowiednio zabezpieczone przez ABW czy SKW. Ale prokuratura przyjęła inna formę i tak musieliśmy procedować – mówi adwokat. Giertych przyznaje, że w czasie przesłuchania były dwie 10-minutowe przerwy. - Tak długiego przesłuchania świadka w mojej karierze nie miałem. Bardzo dużo czasu zajmują jedynie zeznania osób podejrzanych – mówi prawnik Donalda Tuska. Donald Tusk był w środę przesłuchiwany w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym "przekroczenia uprawnień przez członków kierownictwa Służby Kontrwywiadu Wojskowego". Chodzi o podjęcie współpracy ze służbą obcego państwa, w tym przypadku rosyjską FSB, bez wymaganej zgody premiera. Grozi za to do trzech lat więzienia. Sprawa dotyczy lat 2010-2013, czyli rządów PO-PSL. Zarzuty w tej sprawie śledczy przedstawili byłym szefom SKW – gen. Januszowi Noskowi i gen. Piotrowi Pytlowi. Podejrzanym w tej sprawie jest także Krzysztof D., były dyrektor gabinetu szefa SKW. Śledztwo jest niejawne. źródło: wp.pl RE: Przesłuchiwali Tuska przez dziewięć godzin. Już wiemy, dlaczego - ychna - 20-04-2017 No i ludzie sie smieja, ze sredniowiecze ![]() RE: Przesłuchiwali Tuska przez dziewięć godzin. Już wiemy, dlaczego - Anna_W - 10-05-2017 Dopaść Tuska i o to chodzi. To jest osobista nienawiść prezesa PiS no i perrusowe"zwycięstwo" 27:1- czyżby zwycięstwem było |