Nasze-Niemcy.pl
Mity dawnych lat. - Wersja do druku

+- Nasze-Niemcy.pl (https://nasze-niemcy.pl)
+-- Dział: Największe dyskusje (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-najwieksze-dyskusje_9)
+--- Dział: Luźne rozmowy (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-luzne-rozmowy_1249)
+---- Dział: Ogólne (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-ogolne_1274)
+---- Wątek: Mity dawnych lat. (/Watek-mity-dawnych-lat_2667)



RE: Mity dawnych lat. - iberte - 01-05-2018

Ferdydurke ,
Polska Konstytucja to laurka napisana przez sowietow i nie ma o czym dyskutowac.
Zapisy ktore odniesienia nie znalazly.
Jak rozwijala sie Polska po wojnie dzisiaj juz wiemy.
Jak rozwinelaby sie bez wojny, mozemy jedynie gdybac.
Mysle jednak, ze dzisiaj bylaby oddalona od tej sprzed 1939.
Caly swiat sie ciagle zmienia, wiec dlaczego Polska mialaby pozostac dzieckiem macochy?
Mysle rowniez, ze bez sowieckich buciorow, swiat wygladalby calkiem ciekawie.

Temat inteligencji powojennej oraz mgr byl juz maglowany, wiec zostawiam go kompetentym cialom.

Czy ja bylbym kulakiem lub agrotechnikiem, to rowniez spekulacje.
Nie jestem i to jest dla mnie wazne.
Podzial dobr( obecny) w Europie nie wiele odbiega od podzialu w Polsce przedwojennej i ludzie biedy nie klepia.

Mysle, ze zrabowano nam prawo do zycia jak ludzie we wlasnym kraju.


RE: Mity dawnych lat. - ferdydurke - 01-05-2018

Iberte, my jako naród mamy tendencje do mżonek i fantazji, a fakty olewamy, bo one nie są dla nas wygodne.
Kiedy krakowscy mieszczanie w początkach XIV wieku chcieli mieć te same prawa co ich odpowiednicy na zachodzie, to książe Łokietek spuścił im krwawy wp...dol.
Kiedy w Europie XVIII wieku panował obowiązek szkolny, to polskie elity piły i hulały i tak Polacy by nauczyć się czytać i pisać musieli czekać, aż okupanci wprowadzą ten "obowiązek". Czyli znowu coś co postrzegamy jako nieszczęście narodowe wyszło przeciętnemu Janowi, czy Józkowi na dobre, bo gdyby rozbiorów nie było, to nie mielibyśmy do dzisiaj "Pana Tadeusza" "Dziadów" i "Kordiana" , a wiekszość ludzi byłaby nieczytata i niepiśmata.
Większość ludzi byłaby też przypisana do ziemi, bo na uwłaszczenie też musieli czekać do zaborów.

Iberte pokaż mi pozytywne działania polskich elit, które realnie poprawiły życie większości społeczeństwa!
Pokaż mi te przykłady na przestrzeni XI wieków.
 


RE: Mity dawnych lat. - iberte - 02-05-2018

Ferdydurke ,
jezeli ucieklo to Twej uwadze, to pragne jedynie przypomniec, ze Lokietka oraz bunt Alberta juz przerabialismy.
Jezeli nie wspomnialem wowczas o biskupie Janie( to ten ktory chachmecil), to jedynie dlatego, ze byl Slazakiem.
O obowiazku szkolnictwa tez juz bylo.

Elity w zadnym kraju nie dbaja o narod.
Gdyby tak bylo, zrownalyby sie z narodem i przestana byc elita.
Po to sa elita ,aby dbac o wlasne interesy.

Daje Ci jednak mozliwosc wykazania, ze niemieckie elity tak sie angazuja, ze o sobie zapominaja.


RE: Mity dawnych lat. - ferdydurke - 02-05-2018

No tak iberte, ale to Polacy od wieków emigrują do innych krajów za lepszym życiem.
Pomimo, że tam też jest niesprawiedliwość. Ty także siedzisz tutaj, a nie wracasz do ukochanej ojczyzny.
Co cię tu trzyma? O czym to świadczy, że Ty i inni Polacy nie wracacie masowo do Polski?
Moje zadanie dla Ciebie było jasno sformułowane: 


"Iberte pokaż mi pozytywne działania polskich elit, które realnie poprawiły życie większości społeczeństwa!
Pokaż mi te przykłady na przestrzeni XI wieków.



Ty zamiast ustosunkować się do problemu odbiłeś piłeczkę zgodnie z zasadą " A u was Murzynów biją! " Angry

Przykład z filmu "Die Flucht" cytowałem już wielokrotnie, jutro pokazują film o Marxie więc może się czegoś nowego dowiemy, czego w PL nie uczono.


RE: Mity dawnych lat. - iberte - 02-05-2018

Ferdydurke ,
oczywiscie , ze odbijam pileczke.
O to Ci przeciez chodzi.

W Bremerhaven znajduje sie "Auswandererhaus".
To jest muzeum pokazujace historie emigracji niemieckiej.
Nie tylko Polacy emigrowali za lepszym zyciem..
Wedrowki ludow odbywaly sie zawsze i wszedzie.
Ty natomiast , z globalnych zachowan ludzkich, starasz sie zrobic jedynie polski problem.

Aby rozwiazac zadanie ktore mi zadales , musialbym posunac sie do fanatyzmu.
Az tak nawiedzony nie jestem.

Co mnie tu trzyma?
Moje zycie!
W DE przezylem go wiecej niz w PL.
Polska ktora opuscilem, to juz nie moja Polska.
Owszem, mam sentyment do miejsc i ludzi, ale miejsca dla siebie juz tam nie widze.
Obecne Niemcy, to rowniez nie jest kraj w ktorym chce na starosc bujac sie w fotelu.
Moja wedrowka sie jeszcze nie skonczyla.....


RE: Mity dawnych lat. - ferdydurke - 02-05-2018

Iberte, współczuje ci!
Wyjechałeś z jednego kraju, bo nie byłeś szczęśliwy i trafiłeś do drugiego kraju, który też ci nie pasuje.
Przeżyć większość życia tam gdzie nie jest się szczęśliwym to trzeba mieć życiowego pecha.
Mogę się jedynie domyślać, że marzy ci się czas rentowy w ciepłym słonecznym kraju, gdzie normalni ludzie spędzają urlop.

Zyczę Ci z całego serca, by twoje marzenie się spełniło i byś dożył późnej starości w pełnym zdrowiu!
Moje życzenia są szczere i nie ma w nich nawet pyłku cynizmu!


RE: Mity dawnych lat. - iberte - 02-05-2018

Ferdydurke ,
nie musisz pisac tlustym drukiem.
Wiem, ze przyzwoity czlek jestes.
Wspolczuc mi nie musisz, ale na wszelki wypadek dziekuje.

Mi szczescie towarzyszylo przez wszystkie lata.
Taki jestem szczesciarz!

Plany slonecznej starosci snute byly juz dawno.
Teraz zostaly jedynie troche skorygowane.
Jeszcze troche musze odsluzyc i .... wesole jest zycie staruszka.


RE: Mity dawnych lat. - Leon 66 - 02-05-2018

a bo ja wiem czy zycie staruszka jest takie wesole ?
Czlowiek zawsze liczy ze kiedys...
 Kiedys- hooo, ho , ho -to bedzie mial fajowo, 
nie teraz, - kiedys... Big Grin

(Czasami Jas nie doczeka ).

Tu, z lekko zabarwionym pesymizmem
witam panow w srodeczke..
Jak minął 1 Maja ?

Strone wczesniej nasza ceniona Zielonka znowu sie wywnetrznia ze swojej (i swoich przodkow)
 drogi , ktora poprowadzila ja tu, 
- tu gdzie sie wlasnie-obecnie  znajduje.
Pasjami lubie czytac jej wywody i opowiadania co to bylo kiedys.
 Ma  zawsze tyle do opowiadania  Tongue

Nie uwazacie ze im czlowiek staje sie z roku na rok starszy, 
tym czesciej opowiada o tym co kiedys bylo ?
Wspomina dziecinstwo, rodzicow , szkoly..


Co to kiedys byly za fajowe czasy, czlowiek nic nie mial, jednak zyl, chcial, dazyl....
a teraz ?
Teraz juz nie, teraz tylko opowiada....


RE: Mity dawnych lat. - ferdydurke - 02-05-2018

(02-05-2018, 21:34)Leon 66 napisał(a): a bo ja wiem czy zycie staruszka jest takie wesole ?
Czlowiek zawsze liczy ze kiedys...
 Kiedys- hooo, ho , ho -to bedzie mial fajowo, 
nie teraz, - kiedys... Big Grin
No właśnie Leonie - kiedyś !
Mam w pracy kolegę jest ode mnie 6 lat młodszy, którego znam od 17 lat ( potworna sknera ).
On zawsze oszczędzał na czas rentowy, bo na starość to on Wohnmobilem cały świat zwiedzi i wtedy będzie żył jak król.
Niestety trzy lata temu usłyszał wyrok - jak narazie nie znaleziono leku na jego chorobę. Wątpię by doczekał renty, ale walczy i czeka na cud. Co mnie dziwi, to że on nadal oszczędza na czas rentowy, nie tak jak kiedyś, ale nadal oszczędza.
Kiedy ja 16 lat temu dowiedziałem się, że mam raka i że gdybym się zgłosił dwa tygodnie później, to bym tu dzisiaj nie pisał, przestałem interesować się przyszłoscią. Liczy się dzisiaj, a co będzie jutro to czas pokaże.
Ja swoje obowiązki wypełniłem - wykształciłem dzieci i mogę być spokojny o ich przyszłość, dadzą sobie radę, o ile nie pojawi się jakiś czubek a la Hitler.


RE: Mity dawnych lat. - iberte - 02-05-2018

Marudy!!!!
Przestancie biadolic!


RE: Mity dawnych lat. - ferdydurke - 03-05-2018

Iberte, kto tu biadoli?
Ja? Leon?
Gdzie ty się doczytałeś marudzenia?


RE: Mity dawnych lat. - iberte - 03-05-2018

Panowie,
Pozytywnie myslec.... wiosna idzie!

1 maja minal bez zaklocen.
Na pochodzie nie bylem i nikt mi z tego powodu nie potracil premii.


RE: Mity dawnych lat. - phoenix - 03-05-2018

Panowie?


RE: Mity dawnych lat. - Leon 66 - 03-05-2018

oczywiscie i panie, Zielonko..
i panie !


Big Grin


RE: Mity dawnych lat. - phoenix - 03-05-2018

Ano i panie...Leonie  Big Grin Big Grin Big Grin


RE: Mity dawnych lat. - iberte - 03-05-2018

(03-05-2018, 00:19)ferdydurke napisał(a): Iberte, kto tu biadoli?
Ja? Leon?
Gdzie ty się doczytałeś marudzenia?

Leon oczywiscie....
To on Jasiowi zycie skraca.

Byc moze jutro kopne w kopyto.
To nie mam dzisiaj robic zakupow na sobote?
Co bedzie, jezeli jutro przezyje?
Leon zaprosi mnie na weekend?
Nie zaprosi, bo on nie pije....

Chyba naturalne, ze ludzie planuja zycie.


RE: Mity dawnych lat. - Leon 66 - 03-05-2018

Wypraszam sobie, jestem z ostatnich co to by chcieli Jasiowe zycie ukrocic.
Dal bym mu moja ostatnia koszule  Blush i nie tylko .
Jasio byl juz na przednowku skazany na umarcie... bidok...  ( nie komentowac, tak brzmi tragiczniej )

Tyle ze jego ojciec( ciezko  spracowany)   wierzyl ze cos go uleczy  .. .

Na szybkiego,- kto  bez patrzenia w podpowiadacze typu : Konopnicka, Google, Wiki-
 napisze , co  !


Ps milego czwartkowego wieczoru zycze ..


RE: Mity dawnych lat. - iberte - 03-05-2018

".. w malej chatce, od ludzi z dala,
mieszkala sobie rodzina drwala..."

Cos tam bylo dalej o Johnie i Margarhet.
Konkurs literacki?

Ty Leon wroc do poprzedniego tekstu, gdzie Johna na zaglade skazales i nie odwracaj kota ogonem.


RE: Mity dawnych lat. - ferdydurke - 03-05-2018

Iberte, oczywistym jest, że ludzie planują, ale snucie marzeń o życiu na emeryturze mając przed sobą 25 lat pracy uważam za chore!
Odejmowanie sobie od ust lepszych kąsków, by cieszyć się życiem jako emeryt uważam za chore.

40 lat temu Udo Juergens wylansował hit:





Ja myślę, że Juergens zrobił sobie Spass, ale niektórzy wzieli to na poważnie.

Iberte, po wyskoczeniu z ostrza kostuchy 16 lat temu, plus trzech zawałach i jednym wylewie jako posiadacz 10 stendów nie planuję życia za 10 lat, tylko cieszę się teraźniejszością i czerpię pełnymi garściami dzisiaj i teraz.

Co przeżyję to jest moje, a co przeżyję jutro, lub pojutrze czas pokaże! 
Być może wyląduję jak ten bajkowy świerszczyk!
Pracuje jak mrówka, ale nie planuję swojego życia za 5-10 lat.
Co będzie to będzie. Wink


RE: Mity dawnych lat. - fiscus - 03-05-2018

Ja tez tak chcę ! kostucha, 3 zawaly,wylew i móc dalej całą piersią żyć. Gratulacje Ferdydurke,jesteś...wyjątkowy.