Nasze-Niemcy.pl
Mity dawnych lat. - Wersja do druku

+- Nasze-Niemcy.pl (https://nasze-niemcy.pl)
+-- Dział: Największe dyskusje (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-najwieksze-dyskusje_9)
+--- Dział: Luźne rozmowy (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-luzne-rozmowy_1249)
+---- Dział: Ogólne (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-ogolne_1274)
+---- Wątek: Mity dawnych lat. (/Watek-mity-dawnych-lat_2667)



RE: Mity dawnych lat. - phoenix - 25-03-2018






RE: Mity dawnych lat. - iberte - 25-03-2018

(25-03-2018, 21:11)phoenix napisał(a):



"Placimy na ludzi z ktorych nigdy nie bedziemy mieli pozytku.
Pieprzenie o obowiazku podatkowym jest bez sensu...."


RE: Mity dawnych lat. - ferdydurke - 26-03-2018

(25-03-2018, 14:10)iberte napisał(a): Przy rocznym rozliczeniu , Polak podobnie jak Niemiec, otrzymuje zwrot nadwyzki dlugu podatkowego, ktora odprowadzil do FA w ciagu roku.
Musisz o tym wiedziec, wiec nie ma sensu abys pisal herezje, ze Polak nie placi podatkow.
Iberte, twoja naiwność mnie powala! Nadwyżka, to nie jest całość!
Ja jako "Niemiec" nie mam "doppelte Haushaltsfuehrung" i nie jeżdżę co tydzień do PL. Nie robię też zakupów w PL i nie przywożę polskich słoików do DE. 
Zwróć uwagę na zakupy rodaków w sklepach - pieczywo z automatu, i tani browar. Resztę zakupili w PL i tam zostawili podatek, a nie w kraju w którym zarobili.
Polacy chcą dużo kasy od innych, ale sami do powiększenia budżetu EU się nie przyczyniają, co najlepiej pokazują polskie zakupy samolotów! - Boeing, a nie Airbus.
Sami reklamują swoje produkty hasłem " Kupuj, bo to polski produkt jest "
Polacy wolą dalej włazić Jankesom do d..y bez mydła, zamiast promować hasło "Kupuj, bo to unijne jest !"  


RE: Mity dawnych lat. - ferdydurke - 26-03-2018

Dzisiaj nastąpiło obalenie kolejnego polskiego mitu - "Polska należy do kultury zachodnioeuropejskiej"


Dzisiaj poseł i viceminister sprawiedliwości Patryk Jaki ( dlaczego on nie zmieni nazwiska na BYLEJAKI ? Big Grin )
pokazał, że Polacy są oddaleni od kultury zachodnioeuropejskiej lata świetlne.
Pan minister zwrócił się do kolegi posła z następującymi słowami:"Ośle naleśnikowy......."
Gdybym ja sobie pozwolił na ten zwrot na tym forum zwracając się w ten sposób do innego usera, to otrzymałbym następne 20% na konto ostrzeżeń!
Ale skoro takiego zwrotu w komunikacji międzyludzkiej używa polska elita, to może moderacja zezwoli tutaj na używanie zwrotu "oślico racuchowa"? Big Grin Cool


RE: Mity dawnych lat. - iberte - 26-03-2018

(26-03-2018, 20:07)ferdydurke napisał(a):
(25-03-2018, 14:10)iberte napisał(a): Przy rocznym rozliczeniu , Polak podobnie jak Niemiec, otrzymuje zwrot nadwyzki dlugu podatkowego, ktora odprowadzil do FA w ciagu roku.
Musisz o tym wiedziec, wiec nie ma sensu abys pisal herezje, ze Polak nie placi podatkow.
Iberte, twoja naiwność mnie powala! Nadwyżka, to nie jest całość!
Ja jako "Niemiec" nie mam "doppelte Haushaltsfuehrung" i nie jeżdżę co tydzień do PL. Nie robię też zakupów w PL i nie przywożę polskich słoików do DE.
Zwróć uwagę na zakupy rodaków w sklepach - pieczywo z automatu, i tani browar. Resztę zakupili w PL i tam zostawili podatek, a nie w kraju w którym zarobili.
Polacy chcą dużo kasy od innych, ale sami do powiększenia budżetu EU się nie przyczyniają, co najlepiej pokazują polskie zakupy samolotów! - Boeing, a nie Airbus.
Sami reklamują swoje produkty hasłem " Kupuj, bo to polski produkt jest "
Polacy wolą dalej włazić Jankesom do d..y bez mydła, zamiast promować hasło "Kupuj, bo to unijne jest !"

Ferdydurke,
tyle razy Cie juz powalilem a Ty jak Feniks z popiolow.....

Jezeli znasz sposob jaki stosuja Polacy, aby nie placic podatkow, to zdrac go.
Ja chetnie skorzystam.
Tylko prosze.... konkrety.

Tysiace Niemcow prowadzi podwojne gospodarstwo.
Pracuja w Szwajcarii,Holandii,Francji.....
Co zmienia w systemie podatkowym fakt, ze Ty siedzisz na tylku?

Polacy kupuja niemieckie samochody,pralki,lodowki.....
Malo tego,oni kupuja je w DE, poniewaz tu sa tansze niz w PL.
Pracuja za nizsze niz Niemcy wynagrodzenia i placa czynsze niemieckim wlasicielom.

Czy Ty kiedykolwiek dostaniesz oswiecenia?


RE: Mity dawnych lat. - ferdydurke - 26-03-2018

Iberte, zdradzę ci tę wielką " tajemnice" Polacy jadą raz na dwa miesiące do domu, ale piszą sobie wyjazd co dwa tygodnie.
Sam napisałeś, że zarabiają mniej niż Niemcy, więc płacą małe podatki, które otrzymują z powrotem, bo jeżdżą co dwa tygodnie do Polski. Te zjeżdżanie do PL daje pełny zwrot zapłaconego podatku, aż dziw bierze, że niemiecki fiskus nie dopłaca do tych podróży - co za niesprawiedliwość dziejowa!

Na marginesie - zahaczyłeś o kolejny mit: "Polak powinnien zarabiać tyle samo co Niemiec!"
Wytłumacz mi dlaczego człowiek nie rozumiejący języka niemieckiego ma zarabiać te same pieniądze co Niemiec?
Bo ma wspaniały wąs i koszulkę z białym orłem? Bo majster musi mu tłumaczyć na migi pół godziny, co ma zrobić?


RE: Mity dawnych lat. - iberte - 26-03-2018

(26-03-2018, 21:38)ferdydurke napisał(a): Iberte, zdradzę ci tę wielką " tajemnice" Polacy jadą raz na dwa miesiące do domu, ale piszą sobie wyjazd co dwa tygodnie.
Sam napisałeś, że zarabiają mniej niż Niemcy, więc płacą małe podatki, które otrzymują z powrotem, bo jeżdżą co dwa tygodnie do Polski. Te zjeżdżanie do PL daje pełny zwrot zapłaconego podatku, aż dziw bierze, że niemiecki fiskus nie dopłaca do tych podróży - co za niesprawiedliwość dziejowa!

Na marginesie - zahaczyłeś o kolejny mit: "Polak powinnien zarabiać tyle samo co Niemiec!"
Wytłumacz mi dlaczego człowiek nie rozumiejący języka niemieckiego ma zarabiać te same pieniądze co Niemiec?
Bo ma wspaniały wąs i koszulkę z białym orłem? Bo majster musi mu tłumaczyć na migi pół godziny, co ma zrobić?

Ferdydurke,
prosilem o konkrety.
Ile razy w roku i wg jakiej stawki FA rozlicza koszty podrozy przy podwojnym gospodarstwie?


RE: Mity dawnych lat. - ferdydurke - 26-03-2018

Iberte, jeśli minimum co dwa tygodnie jedziesz do PL, to i koszta wynajmu mieszkania w DE wsadzisz w rozliczenie podatkowe.

A ja czekam na konkrety dlaczego Polak ma zarabiać, to samo co Niemiec! Tongue


RE: Mity dawnych lat. - iberte - 26-03-2018

(26-03-2018, 22:31)ferdydurke napisał(a): Iberte, jeśli minimum co dwa tygodnie jedziesz do PL, to i koszta wynajmu mieszkania w DE wsadzisz w rozliczenie podatkowe.

A ja czekam na konkrety dlaczego Polak ma zarabiać, to samo co Niemiec! Tongue

Ferdydurke,
nie improwizuj.
Twierdzisz,ze Polacy nie placa podatku,wiec pytam ponownie....w jaki sposob?
To co probujesz mi sprzedac, to "Werbungskosten" z ktorych korzysta miliony Niemcow.

Dlaczego Polak ma zarabiac to samo co Niemiec, znajdziesz w AGG


RE: Mity dawnych lat. - ferdydurke - 26-03-2018

No to ty iberte znajdziesz też w rozliczeniach podatkowych odpowiedź na to dlaczego Polacy płacą ZERO podatku w DE.

AGG to bardzo fajny przepis o równym traktowaniu, ale z praktyką nie ma nic wspólnego.
Wytłumacz mi dlaczego mam opłacać identycznie dwóch monterów, z których jeden nie potrafi odczytać isometrii montażowej, a drugi robi to bez problemu?
Iberte! Ja to znam z praktyki! Bułgarski, czeski, polski czy słowacki monter potrafi zamontować Rueckschlagklappe w miejsce Schiebera, lub Ventil w miejsce Durchflussmesser! To jest praktyka za którą ktoś musi zapłacić.
Jeśli polski monter potrzebuje niemieckiego kolegi do montażu, to nie może otrzymywać tego samego wynagrodzenia co samodzielny niemiecki monter. Polski monter potrafi spawać i skręcać, ale na tym kończą się jego umiejętności, bo jest analfabetą w zawodzie.


RE: Mity dawnych lat. - phoenix - 26-03-2018

"Czy Ty kiedykolwiek dostaniesz oswiecenia?"


Ja...wątpię.
Jestem co prawda optymistka, ale nie aż taaak szaloną Wink


RE: Mity dawnych lat. - ferdydurke - 27-03-2018

 Dostałem oświecenia!
Polacy płacą czynsze niemieckim właścicielom, bo na zameldowanie w namiocie, czy przyczepie campingowej nie ma co liczyć, a bez zameldowania nie ma pracy. Tongue
Któż broni polskiemu rządowi inwestować w DE i budować osiedla dla Polaków po polskich cenach?
Niech wybudują osiedle Leszka K. lub osiedle Karola W., a mieszkania przekazywać Polakom tylko po okazaniu legitymacji pisuaru Tongue 
Nikt Polsce nie zabrania ekspansji na rynek niemiecki! Mieszko był pod Magdeburgiem, więc teraz Jarosław musi dojść aż nad Ren! Big Grin
Niemieckie pralki i inny sprzęt AGD który jest montowany w PL!
Polacy kupują niemieckie samochody!? Ktoś ich do tego zmusza? 
Z tego co wiem to najpopularniejszym autkiem Polaków jest Skodiczka w różnych odmianach. Cool


RE: Mity dawnych lat. - iberte - 27-03-2018

(26-03-2018, 23:07)ferdydurke napisał(a): No to ty iberte znajdziesz też w rozliczeniach podatkowych odpowiedź na to dlaczego Polacy płacą ZERO podatku w DE.

AGG to bardzo fajny przepis o równym traktowaniu, ale z praktyką nie ma nic wspólnego.
Wytłumacz mi dlaczego mam opłacać identycznie dwóch monterów, z których jeden nie potrafi odczytać isometrii montażowej, a drugi robi to bez problemu?
Iberte! Ja to znam z praktyki! Bułgarski, czeski, polski czy słowacki monter potrafi zamontować Rueckschlagklappe w miejsce Schiebera, lub Ventil w miejsce Durchflussmesser! To jest praktyka za którą ktoś musi zapłacić.
Jeśli polski monter potrzebuje niemieckiego kolegi do montażu, to nie może otrzymywać tego samego wynagrodzenia co samodzielny niemiecki monter. Polski monter potrafi spawać i skręcać, ale na tym kończą się jego umiejętności, bo jest analfabetą w zawodzie.

Ferdydurke,
rozliczam koszty podrozy i nigdy nie udalo mi sie uniknac placenia podatku.
Ale poczekam, moze jeszcze mnie oswiecisz.

To ty twierdzisz, ze Niemcy sa krajem prawa i rajem demokracji.
To ty krytykujesz polskie prawo.
Wobec tego zapytam.... co warte jest niemieckie prawo, skoro nie jest stosowane?

Zaden szanujacy sie pracodawca( a niemieccy przeciez wszyscy sie szanuja) nie zatrudni analfabety.
Dlaczego mialby to robic i marnowac pieniadze?

Ty zyjesz jeszcze w stereotypach sprzed 30 lat.
Nie dociera do ciebie, ze swiat , Polska i Polacy sie zmieniaja.
Dalej widzisz w zwierciadle Polske zacofana.
Polki z odrostami,Polacy w krotkich gaciach i z piwem w reku.
Tacy sa napewno.... gdzies za rogiem.
Jednak to juz nie jest dzisiaj powiatowy standard.

Mlode pokolenie jest wyksztalcone.
Mlode pokolenie nie pije jablola z gwinta, dba o zeby, chodzi do fryzjera i za przecinek nie uzywa..." kurwa".
Sa oczywiscie ludzie, ktorzy nie chca tego ogarnac i tu swiety Boze nie pomoze.
Ja ciebie przekonywac nie bede.
Jeszcze pare wiosen ci zostalo, wiec moze kiedys budzac sie rano.... zrozumiesz.


RE: Mity dawnych lat. - phoenix - 27-03-2018

Są na świecie ludzie tak zacietrzewieni w swoim ubzduranym postrzeganiu świata, że nigdy nie zrozumieją.

Ktoś, kto ma tylko do czynienia z monterami nie dopuszcza do swojej świadomości, że w Niemczech pracują polscy lekarze, informatycy, naukowcy i ogólnie rzecz biorąc inni dobrze wykształceni ludzie.
Niektórzy z nich zarabiają taaka kasę, a co za tym idzie płacą taakie podatki, że znawcy od monterow takie kwoty nawet się nie śniły.
A gdyby przez przypadek takie kwoty zobaczył, to padłby z zawiści trupem. Albo w najlepszym wypadku ciężko się rozchorował.


RE: Mity dawnych lat. - ferdydurke - 27-03-2018

ad iberte, albo nie zrozumiałeś mojego postu, albo nie chciałeś zrozumieć!
Ja napisałem wyraźnie  o czytaniu isometrii montażowej!
Ty za swoim biurkiem nie wiesz o co chodzi - ja planuję, a inni wykonują to co ja zaplanowałem, a to że im się armatury mylą, to pewnikiem zmowa jest.
Iberte do Anlagenbau bierze się każdego, kto potrafi spawać i skręcać.
Tym technicznym analfabetom daje się kontrolera.
Jak długo Bułgar, Czech, Polak czy Słowak nie będą potrafili zrobić swojej pracy samodzielnie, tak długo nie zasługują na te same wynagrodzenie co samodzielny niemiecki monter!
Czy ty mój drogi iberte uważasz, że FIAT TIPO powinnien kosztować tyle co Mercedes A- Klasse?
Odpowiem za ciebie - nie uważasz tak!
Dlaczego więc polski pracownik klasy Fiata Tipo ma być identycznie opłacany jak niemiecki pracownik klasy Mercedesa - A-klasse?


RE: Mity dawnych lat. - Leon 66 - 28-03-2018

ojjojoj... juz zielonka i Iberte nie przesadzajcie.

Kazdy z was wie ze  przybylemu tu Polakowi *troche* brakuje do  rodowitego Niemca.
Nie chodzi tu wlasciwie o inteligencje  czy ukonczone szkoly ,tylko o znajomosc jezyka , sposob wyslawiania  sie  wortschatz  i to ze Polska , jej przemysl ,edukacja , kultura ,-nawet gdybyscie jä tu patriotycznie wychwalali pod niebiosa, -lekko kuleje   za Niemcami, Idea

Polozcie raczki na sercach Heart i powiedzcie uczciwie -czy sie myle ?

Zeby polski fachowiec doszedl do pozycji i stawki urodzonego tu Niemca ( tez fachowca) z reguly potrzebuje wielu lat.
Nie opowiadajcie bajek ze ktos  z Polski juz po roku..albo trzech , nauczyl sie  wladac jezykiem  tak jak tubylec.   Nie wiem czym sie wlasciwie paracie Iberte i Zielonka , ale  wasze wywody przepelnione sa idylliczna naiwnością i niewiedza , mniemam  ze  jestescie chyba artystami  . 
 
Zielonkowy przyklad : "...w Niemczech pracują polscy lekarze, informatycy, naukowcy i ogólnie rzecz bąc inni dobrze wykształceni ludzie.
Niektórzy z nich zarabiają taaka kasę, a co za tym idzie płacą taakie podatki, że znawcy od monterow takie kwoty nawet się nie śniły.Nie sadze tez ze ma prawo oburzac sie ze jego zarobek jest nizszy... "..

No tak , dobry polski  naukowiec ,lekarz czy informatyk  po 10ciu latach ciezkiej  nauki raczej juz nie marzy  zeby wyjezdzac  za granice i zaczynac od nowa na nizszym stanowisku  i placic fiscusowi -taaaakie podatki . Big Grin
W Polsce jest  uznany tez juz  przeciez za   taaaakieeeeeeego  goscia( a i podatki sa o wiele mniejsze) ,

Tych kilku polskich dochtorow , co tak ich na MP szukaja nas rodacy , sa raczej malenka garstka desperatow .
Z reguly kobiety lekarki ktore wyszly za Niemca.
Inni zas nie chce was martwic - to juz dzieci Aussiedlerow z polskimi nazwiskami .

Kto wyjezdza ?
-wlasnie technicy , monterzy, murarze, tynkarze, elektrycy ,opiekunki, sprzataczki ..itp itd.
Ludzie ktorzy maja nadzieje troche poprawic sobie  tu zycie, podratowac kase Kindergeldem i zarobkiem w Euro.
Wyjezdzaja z nadziejami ze spiewem na ustach- na pokaz...
Sami wiemy czym to sie czesto konczy, 
ten zarobek w euro nie jest az taki wyzszy niz w Pl,
 po przeliczeniu ile kosztuje tu zycie, podatki, ubezpieczalnie ,juz po krotkim czasie zeby zwiazac koniec z koncem ludzie zaczynaja brac kredyty, zadluzaja sie na mieszkania na oplaty i z czasem  stana w martwym punkcie na ruinie swojej egzystencji. Huh 

Rodowity Niemiec w takiej sytuacji ma latwiej i moze sobie jakos poradzi,
Polacy zas...?

Milej nocy...


RE: Mity dawnych lat. - ferdydurke - 28-03-2018

(27-03-2018, 15:34)phoenix napisał(a): Ktoś, kto ma tylko do czynienia z monterami nie dopuszcza do swojej świadomości, że w Niemczech pracują polscy lekarze, informatycy, naukowcy i ogólnie rzecz biorąc inni dobrze wykształceni ludzie.
Niektórzy z nich zarabiają taaka kasę, a co za tym idzie płacą taakie podatki, że znawcy od monterow takie kwoty nawet się nie śniły.
A gdyby przez przypadek takie kwoty zobaczył, to padłby z zawiści trupem. Albo w najlepszym wypadku ciężko się rozchorował.
Zielonka ilu masz znajomych polskich lekarzy, informatyków, naukowców? Oni napewno jeżdżą z tobą do Oberhausen na " Polską Noc"  przy Kombi i Czerwonych Gitarach Tongue Big Grin 

Mam znajomych z polskimi korzeniami z doktoratami, którzy zarabiają w kwartał, to co ja zarabiam w rok. 
Nie padłem trupem i jakoś się nie rozchorowałem.

Jasne są wykształceni Polacy w DE, ale większość stanowią ludzie pokroju Tomka Czereśniaka z Czterech Pancernych.

Iberte napisał, że Polacy nie piją jabola z gwinta! 
Iberte i Zielonka zapraszam was zatem na ławeczkę nad Renem - przy Duesseldorferstr ca. 70 w Krefeld Uerdingen ( zaraz obok Ruderklub ), gdzie codziennie - jeśli nie pada, będziecie się mogli spotkać z polskimi naukowcami, doktorami, informatykami przy piwku i gorzale Tongue 

Gdyby ta burza mózgów wam nie wystarczała, to co piątek na wzór czwartkowych obiadów u króla Stasia odbywa się konferencja przy TRINK & SPARE przy Parkstr. w Uerdingen.

Tak, tak to jest mniejszość, bo większość siedzi na katedrach, operuje chorych, pisze nowe programy, a ten polski margines urabia złą opinię nieskazitelnym Polakom Cool


RE: Mity dawnych lat. - iberte - 28-03-2018

No i tak bedziemy sie przekonywac...
Na pytanie, ktore zadal Ferdydurke odpowiadac nie musze, poniewaz zrobil to za mnie.
To bardzo komfortwa forma dyskusji.
Fiat nigdy nie bedzie Mercedesem.... to fakt!
Nie wynika to jednak z faktu, ze w biurach konstrukcyjnych Fiata, pracuja spawacze i hydraulicy.

Kwestie, ktora poruszyl Leon, to kwestia klas spolecznych.
Jezeli porownujesz polskiego hydraulika z rodowitym Niemcem, ktory ukonczyl Uni, to Twoja relacja jest zblizona prawdzie.
Jesli jednak porownasz dwoch nauczycieli uniwersyteckich, to Twa wypowiedz jest zwyklym potokiem slow.
Poza tym skoncentrowales sie jedynie na polskiej emigrancji.
To jest szczatkowy obraz Polakow znieksztalcajacy caloksztal.
Wiekszosc Polakow opuszczajacyh kraj, to ludzie nisko wyksztalceni.
Sprobuj porownac polskiego kierowce z niemieckim( tym rodowitym Niemcem)
Oprocz tego, ze ow rodowity Niemiec zna jezyk niemiecki( co wydaje sie oczywiste), to Fiata rowniez nie zbuduje.

Moja matka bardzo chciala, abym zostal artysta.
Ojciec natomiast zawsze twierdzil, ze z tego "artysty" nic nie bedzie.
Ojciec nigdy sie nie mylil.
Tak wiec siedze sobie za " tym moim biurkiem"( jak okreslil Ferdydurke) i kieruje praca" rodowitych Niemcow".
Nie sa to artysci ani hydraulicy, mimo to kierowac nimi trzeba, bo kreatywni sa jedynie na urlopie.
Co kwartal jezdze na " odbiory" do Polski.
Ci ludzie nie znaja jezyka niemieckiego tak jak Niemcy, ale jakosc pracy nie zmusza mnie do ponownego przyjazdu.
20 lat temu wygladalo to inaczej.

Mysle Leon , ze oboje wiemy o czym piszemy.
Tyle, ze kazdy o czyms innym.


RE: Mity dawnych lat. - Leon 66 - 28-03-2018

No tak Iberte,   wierze ze pracujesz w biurze,
mam Ciebie i Ferdydurke  za  madrych chlopakow  z  ikra i polotem, wiec czemu nie ?
Wierze  tez ze dochrapaliscie sie  po wiecej niz 20 latach ,czegos wiecej    niz stanowiska montera na produkcji ,
 (chociaz wiem ze  zadna praca i tak nie hanbi).
 Najwazniejsze ze sie ja ma , w mysl : na bezrybiu i rak ryba. Exclamation

Musisz mi jednak przyznac ze Polakow  za biurkami tu w D jest bardzo maly procent .
Jezeli jeszcze  ma bardzo odpowiedzialne stanowisko ,  zna bardzo dobrze jezyk ,
to raczej juz przemilcza to polskie pochodzenie  wtapiajac sie w niemiecki ArbeitLandschaft.
Moj syn Informatyk ( urodzony tu juz w Niemczech ), pracowal  pierwsze  4 lata po studium
w pewnej  szwajcarskiej firmie . W biurze siedzialo kilkoro osob , na pozor sami szwajcarzy.
Ktoregos dnia -  :wielka  afera z polskim  klientem.
Przyjechal z jakimis pretensjami-  jakas duza reklamacja i powoli akcja zaczela nabierac
 kasztaltu awanturniczej przepychanki.
Niestety  naszego rodaka angielski byl  raczej slaby, schweizerdeutsch jeszcze gorszy.
W pewnym momencie wstapila do akcji siedzaca od lat za biurkiem  pani ksiegowa.
Czystym polskim uspokoila faceta, wyjasnila sytuacje i  szybko i kulturalnie  zagasila ognisko zapalne.
Wszyscy  byli perplex. Huh

Syn  pozniej kiedys  ja zagadal ze tez ma rodzicow Polakow, -wyjasnila ze wyszla w 80 - latach za Schwajcara i wlasciwie unika afiszowaniem sie tym ze jest z Pl.  Powiedziala mu w ten sposob -
jej mottem i mysla przewodnia jest ..
"..Jestes w danym kraju, zaadaptowales sie, nie podpadasz,  nie nazywasz sie  Grzegorz Brzeczyszczykiewicz ,-
mozesz byc patriota , ale nie musisz nosic czerwonej koszulki z bialym orlem. 
 Pic Tatra mocne,
Jezdzic Fitem Tipo 
 i zawijac Kmicicowego wasa .

Wiem ze sie rozumiemy ...Iberte
oder?

Mlego wieczorku.


RE: Mity dawnych lat. - phoenix - 28-03-2018

Leon....
święta idą, weź się za pieczenie ciasta, baby piaskowe, mazurki i inne.
Dziecka przyjdą,  wnuki przyjdą trza ich jakoś ugościć. Sołtys też słodkie lubi.... Big Grin