![]() |
Barwy codzienności... - Wersja do druku +- Nasze-Niemcy.pl (https://nasze-niemcy.pl) +-- Dział: Największe dyskusje (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-najwieksze-dyskusje_9) +--- Dział: Luźne rozmowy (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-luzne-rozmowy_1249) +---- Dział: Ogólne (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-ogolne_1274) +---- Wątek: Barwy codzienności... (/Watek-barwy-codziennosci_2662) |
RE: Barwy codzienności... - ychna - 21-11-2017 Ja tam kilka umiem, ale nie klne oficjalnie, ani po niemiecku, ani po polsku ! A co w zaciszu domowym sama do siebie, tego nikt nie slyszy ! ![]() RE: Barwy codzienności... - Anita - 21-11-2017 (21-11-2017, 22:43)uzi80 napisał(a): Stary jak Ty?... A co masz Nokię 3310 czy Siemensa c35? Tongue. No nie,Lumia Microsoft ![]() RE: Barwy codzienności... - uzi80 - 21-11-2017 (21-11-2017, 22:48)ychna napisał(a): Ja tam kilka umiem, ale nie klne oficjalnie, ani po niemiecku, ani po polsku ! A co w zaciszu domowym sama do siebie, tego nikt nie slyszy ! Przyjmij się do mnie... To się zmienisz ![]() (21-11-2017, 22:50)Anita napisał(a):No to dziwne...(21-11-2017, 22:43)uzi80 napisał(a): Stary jak Ty?... A co masz Nokię 3310 czy Siemensa c35? Tongue. RE: Barwy codzienności... - ychna - 21-11-2017 (21-11-2017, 22:56)uzi80 napisał(a): Przyjmij się do mnie... To się zmienisz.________________ Ale ja nie chce sie zmieniac / pracowalam z mezczyznami, wiec wiem jak moze byc.. RE: Barwy codzienności... - Diego10 - 21-11-2017 (21-11-2017, 20:18)Anita napisał(a): Oj to gratuluje Mieczniku nowego domownika. nie dalam sie jej wrobic, caly czas czuje niesmak w stosunku do tej osoby, nie sobie sama szuka materialow jak ja to robilam i zbiera swoje doswiadczenia a nie chce sie moja praca ozdabiac ![]() ![]() ![]() ![]() RE: Barwy codzienności... - Anita - 22-11-2017 (21-11-2017, 20:59)Miecznik napisał(a): Współczuję Ci Anita takiego sąsiada. Sad Mieczniku jako sąsiad to wspaniały człowiek. Zresztą cała rodzina jest bardzo miła i pomocna.Gdy byłam po wypadku i chodzilam o kulach zawsze ,zawsze mogłam na nich liczyć. Taki sąsiad to skarb,a że więcej w nim z patałacha,to cierpi mój samochód ![]() Miłego dnia,ja idę szukać jakiejś firmy ,w której można kupić nowa reke,nogę a najlepiej wymienić na nowszy model wszystko ![]() RE: Barwy codzienności... - Miecznik - 22-11-2017 Jeśli sąsiedzi są bardzo mili i serdeczni, ale uszkadzają Ci auto, to też współczuję, ale tylko z powodu auta. Ja też mam takiego sąsiada, dusza człowiek, tylko czasem niechcący robi szkodę. Właściwie kiedy nad tym pomyślę, to może i dobrze, że od czasu do czasu robi szkody, bo jest o czym poopowiadać, można się nad sobą użalić... ![]() A wymienić chcesz części męża, czy swoje? Jakbyś znalazła taką firmę, to koniecznie napisz kontakt do nich! ![]() RE: Barwy codzienności... - Anita - 22-11-2017 Mieczniku ,no gdzie męża? Widziały gałyco brały ![]() Swoje,bo ja przy nimi jak babcia po 80-tce(zaraz Ychna zapyta …skad ja wiem jak się czuje babcia w takim wieku ![]() ![]() Tam rwie,a gdzie indziej....pip....pip.... A miało być tak pięknie... Miałam żyć w szczęściu i zdrowiu...zdrowia jednak mi pożałowano ![]() A Ty kolego co chcesz zmienić ? Żonę czy sąsiada? ![]() RE: Barwy codzienności... - ychna - 22-11-2017 Czasami wystarczy maly resecik w glowce droga Anitko, mnie zazwyczaj pomaga, pod warunkiem, ze nie jest to wczesny ranek, albo pozny wieczor (zapraszam na pr. terapie ![]() ![]() RE: Barwy codzienności... - Miecznik - 22-11-2017 Ja jestem dobry człowiek i zwykle nie myślę o sobie. Ale mojemu pracownikowi przydałyby się 4 ręce. To Przedwieczny zawalił z tym, bo jak ktoś chce przybić deskę stojąc na drabinie, to dla bezpieczeństwa powinien przytrzymać ją dwoma rękoma, gwóźdź trzymać trzecią, a przybijać czwartą. Kiedy widzę, jakie on figury robi przy takiej robocie, to aż się prosi, żeby coś mu dodać. (No chyba, że byłby młodą dziwczyną, to mogłoby zostać). Afafii dodałbym trzecie oko z tyłu, żeby było jej wygodniej na spacerach z Witusiem, a co sobie bym zamówił, to przemilczę, ale to stare jest już kiepskie, a poza tym co dwa to nie jedno. ![]() RE: Barwy codzienności... - Anita - 22-11-2017 Cholera jasna,że tak sobie powiem. Co mi da zamiana na młodszy model jak nadal mnie będzie strzykac i pykać. RE: Barwy codzienności... - Miecznik - 22-11-2017 Strzykać musi. Jeśli strzyka, to znaczy, że żyjesz. ![]() RE: Barwy codzienności... - ychna - 22-11-2017 Ja jestem dobry człowiek i nie myślę o sobie. a co sobie bym zamówił, to przemilczę, ale to stare jest już kiepskie, a poza tym co dwa to nie jedno.
![]() _____________________________________
Sama prawda!
![]() RE: Barwy codzienności... - Anita - 22-11-2017 Mieczniku popłakałam się ze śmiechu. Potrafisz wisielczy humor poprawić ![]() RE: Barwy codzienności... - Miecznik - 22-11-2017 O sobie to tak przy okazji, jako bonus do zamówienia! A co to za powiedzenie: "Nieślizgana szesnastolatka"?! RE: Barwy codzienności... - Anita - 22-11-2017 (22-11-2017, 15:07)ychna napisał(a): Post: #54 RE: Barwy codzienności... - ychna - 22-11-2017 No wiedzialam, ze ktos zapyta, taki Redensart (powiedzonko) czyli taka, ktora jeszcze sie nie slizgala.. (na slizgawce)! Prosze Panna Miecznika! Pewnie zaraz ktos doda "wszystkie panny ze slizgawki.. " ehhh.. ![]() RE: Barwy codzienności... - Anita - 22-11-2017 Ychna a nie z armaty? Cholewka i czego to mnie uczyli za młodu? ![]() RE: Barwy codzienności... - Miecznik - 22-11-2017 Nie wykręcaj się Pani Ychno, nie było napisane "nie śligająca się", tylko "nieślizgana". ![]() - Kombinuj, kombinuj... ![]() RE: Barwy codzienności... - ychna - 22-11-2017 Ale, co z armaty? Bo ja wszystkich powiedzonek nie znam ![]() (22-11-2017, 15:17)Miecznik napisał(a): Nie wykręcaj się Pani Ychno, nie było napisane "nie śligająca się", tylko "nieślizgana". jak cza to cza ! ![]() ![]() |