![]() |
Mity dawnych lat. - Wersja do druku +- Nasze-Niemcy.pl (https://nasze-niemcy.pl) +-- Dział: Największe dyskusje (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-najwieksze-dyskusje_9) +--- Dział: Luźne rozmowy (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-luzne-rozmowy_1249) +---- Dział: Ogólne (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-ogolne_1274) +---- Wątek: Mity dawnych lat. (/Watek-mity-dawnych-lat_2667) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
|
RE: Mity dawnych lat. - egle - 06-01-2018 (06-01-2018, 19:28)iberte napisał(a): Egle , krojcok, to po Waszemu.... krazownik? krążownik? nawet dobrze brzmi ![]() ja nie mam pretensji, gdzie mnie urodzono, ale pretensje wiążą się z pewnym mitem, który... mitem nie jest... otóż Polacy nie lubią hanysów ![]() mój ojciec z Radomia, matka z Beskidów. młodo wyemigrowali na Śląsk, gdzie się rzeczywiście urodziłam, ale jak skwitował Ferdydurke, pieczątka ze szpitala na Śląsku nie zrobiła ze mnie Ślązaczki ![]() na Śląsku nas nie lubili, bo przecież nie byliśmy ich... a ja do tego nigdy po śląsku nie gadałam... pamiętam, jak matka pierwszy raz w wieku chyba 17 lat pozwoliła mi jechać do ciotki do Suchej Beskidzkiej. Pojechałam pociągiem z moją przyjaciółką... to miały być wakacje życia... dobrze się zaczęły, - na końcowej stacji w Suchej Beskidzkiej dużymi czerwonymi literami na żółtym budynku przeczytałyśmy - Hanysy won... ![]() jeszcze gorzej było w Radomiu... kuzynki prosiły, bym na dyskotece nie mówiła, skąd jestem... kłamały, że ja z Warszawy... lubię Śląsk, wychowałam się tam, ale niekoniecznie jestem zadowolona, że spięcia na tle przynależności ujmijmy to etnicznej przeżyłam na własnej skórze ![]() możemy oczywiście po zdaniu, że w innych regionach Polski Ślązaków się nie lubi, postawić znak zapytania... ja stawiam kropkę. RE: Mity dawnych lat. - iberte - 06-01-2018 No tak Egle , smutne ale zyciowe. Nie czuje zadnych antypatii do ludzi ze wzgledu na rejon skad pochodza. Jezeli juz, to kieruja mna inne powody. Co do Slonzakow..... to jednego nawet polubilem. RE: Mity dawnych lat. - Unka - 06-01-2018 A gdzie to po dyskotekach w Radomiu hasalas? Mnie ominely wszelkie "spiecia ". Nie slyszalam o zadnych Hanysach , do momentu , kiedy odwiedzilam z siostra jej chlopaka na Slazku . W kolejce na postoju taksowek , poprosil , zebysmy sie nie odzywaly , bo obawial sie zaczepek ze strony chlopakow tam stojacych . Bylam w szoku . RE: Mity dawnych lat. - egle - 06-01-2018 Radom, to może szumnie powiedziane ![]() kuzynki za to mieszkały na osiedlu, gdzie chłopaki z IRY zanim wypłynęli na świat, ćwiczyli w piwnicy ![]() RE: Mity dawnych lat. - Unka - 06-01-2018 No nie...to na moim osiedlu! ![]() RE: Mity dawnych lat. - egle - 06-01-2018 co Ty hahahaha Ty to może Ty moją rodzinę znasz ![]() RE: Mity dawnych lat. - iberte - 06-01-2018 Jaki ten swiat maly. A moze Wy rodzina jestescie... Spokojnej nocy RE: Mity dawnych lat. - egle - 06-01-2018 (06-01-2018, 23:21)iberte napisał(a): Jaki ten swiat maly. Iberte, a Ty w poszukiwaniu własnych korzeni, czy szczerze się wzruszyłeś?? dobrej dobrej ![]() RE: Mity dawnych lat. - Majami - 06-01-2018 https://www.youtube.com/watch?v=uRJY2xdLBMI warto zerknąć RE: Mity dawnych lat. - ferdydurke - 07-01-2018 (06-01-2018, 23:54)Majami napisał(a): https://www.youtube.com/watch?v=uRJY2xdLBMINo to teraz przestaje się dziwić, że Ukraińcy w PL pracują za 800-1000 zł miesięcznie, ale zeszłotygodniowa wypowiedź Kliczki, że należą do kultury europejskiej zakrawa na kpinę. RE: Mity dawnych lat. - Majami - 07-01-2018 To jest dobrobyt za wschodnia granicą. RE: Mity dawnych lat. - fiscus - 07-01-2018 Jesli na temat Ukraincow chcecie :rozprawiac", odpowiwm na pytania.) RE: Mity dawnych lat. - Majami - 07-01-2018 Mozna zapytac samych Ukraińców , aż czarno w polsce od nich się robi. Niedługo wszystkim Polakom rząd powie " niech jadą" i zastąpi ich Ukraincami. Nie lepsza sytuacja jest w obwodzie kaliningradzkim w którym zyje się dużo gorzej niż w samej Rosji. RE: Mity dawnych lat. - fiscus - 07-01-2018 no to,wroce do kulinarii,.... galarete wczoraj jadlam,,pyszna byla ![]() RE: Mity dawnych lat. - Unka - 07-01-2018 Ja tylko lasagne zrobilam ,ale na deser byl sernik z beza ..chyba polski . RE: Mity dawnych lat. - iberte - 07-01-2018 Odbylo sie bez inwazji na Ukraine ![]() No to....Hej Sokoly....wina,wina,wina dajcie... ![]() Nic nie jadlem,niec nie pilem ![]() RE: Mity dawnych lat. - phoenix - 07-01-2018 (07-01-2018, 14:52)fiscus napisał(a): no to,wroce do kulinarii,.... galarete wczoraj jadlam,,pyszna byla jak byla galareta, to pewnie i byla....seta ![]() galareta bez sety bylaby zaprzeczeniem plskiej tradycji RE: Mity dawnych lat. - Unka - 07-01-2018 Co do tych "komunalek"... Poznalam je w m.w. w polowie lat 80tych we Lwowie . Z wdziecznosci za pomoc , ktora byla wtedy ryzykowna , rodzice odwiedzali pewna kobiete wychowujaca samotnie dwoch synow. Ich warunki mieszkalne byly jeszcze gorsze , poniewaz ich "pokoje" znajdowaly sie na przedpokoju . Przegrodzone byly takimi kotarami . W jednym stalo lozko i szafka , w drugim stol i krzesla ...to wszystko. Synowie byli mlodsi ode mnie . Bylam przerazona tym miejscem , ale zachwycona ta pania . Niezwykle serdeczna kobieta . Mysle , ze zawsze jest ktos , kto ma gorzej i lepiej od nas samych . Niestety w dazeniu do gory , zapominamy czesto o tych na dole , bo przeciez wciaz potrzebujemy wiecej , by miec lepiej .? Gdzie jest granica..kiedy jest juz wystarczajaco wysoko? (07-01-2018, 16:33)iberte napisał(a): Odbylo sie bez inwazji na Ukraine Normalnie asceta ..zupelny . Nie dam , bo nie mam ...wypili :p RE: Mity dawnych lat. - iberte - 07-01-2018 Egle, czym bardziej mnie cos wzrusza,tym trudniej mi to opisac ![]() Z tych prawdziwych wzruszen,zostalo mi jeszcze....wzruszenie ramion [quote="Unka" pid="39138" dateline="1515338135"] Mysle , ze zawsze jest ktos , kto ma gorzej i lepiej od nas samych . Niestety w dazeniu do gory , zapominamy czesto o tych na dole , bo przeciez wciaz potrzebujemy wiecej , by miec lepiej .? Gdzie jest granica..kiedy jest juz wystarczajaco wysoko? Unka, Mysle,ze zycie jest zbyt krotkie,aby o nim dyskutowac.Lepiej je przezyc. Okreslenie tej granicy to tak prawie,jak te dwie panie w sanatorium. -ale tu niedobre jedzenie maja(mowi jedna) -no....i jeszcze takie male porcje(mowi druga),. Niby mamy dosyc.....,a jednak chyba nie. RE: Mity dawnych lat. - Unka - 07-01-2018 Iberte , ja zanim juz nie bede tylko wspominac , bede myslec i dyskutowac o zyciu . Wiekszosc ludzi zyje w zupelnym zobojetnieniu i nie potrafi nawet dostrzec swojego szczescia , ani podzìelic sie czymkolwiek . |