![]() |
Zarobki w Polsce - Wersja do druku +- Nasze-Niemcy.pl (https://nasze-niemcy.pl) +-- Dział: Największe dyskusje (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-najwieksze-dyskusje_9) +--- Dział: Ważne dyskusje (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-wazne-dyskusje_1737) +--- Wątek: Zarobki w Polsce (/Watek-zarobki-w-polsce_1841) |
RE: Zarobki w Polsce - ferdydurke - 09-10-2017 Eagle, ty jesteś dużo młodsza ode mnie, ale pomimo to nie wierzę w to, że tego dożyjesz. To jest kwestia zmiany świadomości społecznej, a przed tą bronimy się rękami i nogami, bo uważamy, że polska świdomość społeczna jest najlepsza na świecie. Nikt w Polsce nie zastanawia się nad znanym polskim powiedzeniem, które przetacza się przez wszystkie polskie portale zagranicą - "Polak jak ci nie zaszkodził, to już ci pomógł!" Te powiedzenie, to nie jest wymysł Ruskich, czy Niemców. To powiedzenie sformułowali Polacy. Jak się ma coś zmienić, skoro każdy myśli tylko o sobie? Każda nowa władza, to nowe głodne świnie przy korycie i one muszą się szybko nażreć, bo kadencja będzie trwała być może tylko cztery lata! Jak ma trwać dłużej, skoro ludzie widzą co się dzieje i jak bezczelne są te nowe świnie przy korycie. Kiedy Joshka Fischer zostawał pierwszym ministrem w trampkach, wielu ludzi widziało koniec Bundesrepubliki, kiedy żegnał się z funkcją ministra spraw zagranicznych DE, wielu żałowało, że odchodzi. DE to nie Włochy, tu jest ciągłość polityki. Nowy rząd nie odwołuje umów podpisanych przez poprzedni rząd. Bać to się możemy zacząć, jak AfD dojdzie do władzy. RE: Zarobki w Polsce - Miecznik - 09-10-2017 "A ja chetnie poczytam o szczesciu wypelnionym powietrzem i miloscia bez barbarzynstwa finansowego." - To porozmawiaj z moim Witusiem, on Ci opowie. On nie ma ani jednego euro, a podejrzewam, że jest szczęśliwszy od wielu z nas, tutaj piszących. Jeśli ktoś nie wierzy, że można nie przeliczając wszystkiego na euro być szczęśliwym, to jego problem i nie ma co jemu tłumaczyć, bo i tak nie zrozumie. ![]() RE: Zarobki w Polsce - iberte - 09-10-2017 No tak, ale Twoj Witus, to ma wikt i opierunek u Ciebie. Mysle, ze bylby " inaczej szczesliwy" gdyby musial biegac po lesie a nie daj Bog, po smietniku. RE: Zarobki w Polsce - ferdydurke - 09-10-2017 Mieczniku, nie wiem kto to ten twój Wituś jest. Josef Szwejk był notorycznym idiotą i bardzo szczęśliwym człowiekiem. Ja niestety nie mam szczęścia bycia notorycznym idiotą i potrzebuję kasy, by być szczęśliwym. Pieniądze być może szczęścia nie dają, ale wydatnie je przybliżają. RE: Zarobki w Polsce - Majami - 09-10-2017 Strajkuja lekarze rezydenci , ci z wiekszym stażem nie narzekają. Ferdydurke , proponuje przejechać się do Polski a nie tęsknić. RE: Zarobki w Polsce - Miecznik - 09-10-2017 A no widzisz Iberte, czasami wystarczy do szczęścia pełna micha, ciepły kąt i łapka kogoś bliskiego kto pogłaszcze. (Chciałeś o tym poczytać, no to masz.) Myślę, że nam - z grubsza biorąc - też tyle wystarczy. Wiedzieliśmy o tym za młodu, przekonamy się o tym ponownie prędzej niż się nam wydaje, kiedy trafimy do jakiegoś Altersheim'u. Będziemy mieli wikt, opierunek i życzę Ci żebyś miał jeszcze tę łapkę która Cię pogłaszcze. ![]() Teraz wciągnął nas wyścig szczurów (jednych mniej, innych bardziej) i czasem komuś wydaje się, że szczęście przechowuje się w banku, a nie w sobie. - Tak też bywa. Ferdydurke, Ty uważasz, że Szwejk był notorycznym idiotą?! Uważasz, że nie jesteś notorycznym idiotą i dlatego bez kasy nie możesz być szczęśliwym? - Gratuluję! ![]() RE: Zarobki w Polsce - iberte - 09-10-2017 Mieczniku, dziekuje za zyczenia. Jak zwykle piekny tekst. Tesknie jedynie za opisem pelni szczescia przy braku waluty, ale ja tez tak czasami mam, ze gdy literki gonia to mi szczegoly umykaja. Z tym podaniem lapki masz zupelna racje. No, ale ja po czulosciach przewaznie jestem glodny, a z pustej michy to i Salomon nie naleje.... czy jakos tak. To brzmi byc moze perwersyjnie, ale Ty przeciez rowniez lubisz zjesc. Szczescie ma wiele definicji. Jedni wiaza je jedynie ze sfera uczuciowa, inni natomiast z materialna. Mysle, ze nie ma sensu tego rozgraniczac, bo za uroczy wyglad, nikt pokoju z balkonem w domu opieki nie otrzyma. Skoro juz odsylasz mi do dyskusji z Witusiem, to, prosze, zaloguj go. Milego dnia. RE: Zarobki w Polsce - Majami - 09-10-2017 Uczciwie ostrzegam że zaraz po zalogowaniu Witusia pojawia sie profie moich dwóch kotów ![]() ![]() RE: Zarobki w Polsce - Miecznik - 09-10-2017 Nie wiem czy dasz wiarę Iberte, ale mój Wituś jest szczęśliwy nie tylko bez ojro, ale i bez internetu. - Wiem, wydaje się nimożliwe, a jednak! Jeśli chcesz z nim pogadać, to zaprasza Cię na trawniczek przed Tesco. Podobno jeśli obwąchasz okoliczne drzewka to zrozumiesz co to szczęście. ![]() RE: Zarobki w Polsce - iberte - 09-10-2017 Tym wpisem odbijasz juz troche od ludzkich norm. No, ale jak mowi staropolskie przyslowie.... z kim przystajesz, takim sie stajesz. Ja mam swoja recepte na szczescie i mnie z tym dobrze. Jezeli wrocisz do poczatku naszej konwersacji, to nie moze uciec Twojej uwadze, ze Cie o recepte nie prosilem. Skoro juz wybrales sie na salony.... to sie zachowuj. Wiem.... byle jak, to rowniez zachowanie. RE: Zarobki w Polsce - egle - 09-10-2017 Ferdydurke, teoretycznie ryba psuje się od głowy, ale w tym przypadku, problem też jest przy ogonie. tyle, ze wszędzie masz tak samo. Popatrz na kolege Hoeneß, czy to nie dobry przyklad, ze również w innych krajach ludzie myślą tylko o sobie? ostatnio w luźnej rozmowie, pewien starszy Niemiec, zapytał mnie, co Polska zrobiła z pieniędzmi, które dostała od Unii. .. ja wiem, ale nie mówię tego głośno. Owszem nie wszystko zostało wepchane do własnych kieszeni, ale jednak, wiele osób zakładało firmy, by uzyskać dotacje. Wiele z tych firm dziś już nawet nie funkcjonuje... i drugie powiedzenie, które choć ma wydźwięk żartobliwy, to właśnie pokazuje, że o od ogona ryba się może szybko zepsuć - kantować to my ich, ale nie oni nas... czy nie dożyję? może być, bo kiedyś się łudziłam, że jesteśmy zwyczajnie raczkującym społeczeństwem, które musi odbudować nie tylko poczucie suwerenności, ale przede wszystkim demokracji. Dziś wiem, że to również kula w płot. RE: Zarobki w Polsce - Miecznik - 09-10-2017 Ja proponowałem spotkanie z Witusiem. Prosząc o zalogowanie go - sam odbiłeś od ludzkich norm. Jeśli wrócisz do początku moich wpisów to przeczytasz, że mój skierowany był ogólnie, bez adresata. O receptę nie prosiłeś, ale z tego co pamiętam, byłeś mocno zainteresowany. Odesłałem Cię do Witusia, byłeś ciekawy jego opinii... - Ale to nie recepta broń Boże, to ukazanie, że różnie można szczęście postrzegać. Nigdy nie podejmowałem się dawania recept ludziom upatrującym szczęścia w pieniądzach. Każdy je zna i są proste: Więcej i lepiej pracować, wygrać w totka, potem znów pracować, dostać spadek i znów wygrać w totka... - Czego Ci z sympatii życzę. ![]() RE: Zarobki w Polsce - iberte - 09-10-2017 Lubie prace. Ona fascynuje mnie do tego stopnia,ze moge godzinami siedziec i sie jej przygladac. Wiem jednak,ze sa ludzie,ktorzy potrafia sie na smierc zapracowac oraz tacy,ktorzy na smierc zanudzic potrafia. Rowniez kierujac sie sympatia,ciesze sie razem z Toba,ze okres ciezkiego harowania masz juz za soba ![]() RE: Zarobki w Polsce - Miecznik - 09-10-2017 Dzięki! ![]() RE: Zarobki w Polsce - ferdydurke - 10-10-2017 (09-10-2017, 10:28)Miecznik napisał(a): Ferdydurke, Ty uważasz, że Szwejk był notorycznym idiotą?!Mieczniku, to że Szwejk jest notorycznym idiotą stwierdziły dwie placówki medyczne, a nie ja. Tak Mieczniku ja bez kasy nie potrafię być szczęśliwy, bo jak narazie nie znalazałem żadnego Geszeftu, który by mi moje ulubione alkohole i papierosy dawał za dobre słowo. Nie znalazłem też żadnej Tankszteli, która by mi zatankowała autko za uśmiech. W piekarni rano też nie dają mi słodkości za to że mam ochotę spożywać ich produkty. Nawet jak sobie ukiszę kapustę, to też za składniki żądają ode mnie kasy - nie kradnę kapusty, marchewki, soli i przypraw, tylko za nie płacę. Własna kiszona kapusta przynosi mi zadowolenie, ale za pojemnik i składniki musiałem zapłacić. Lubię widzieć radość w oczach mojej partnerki, kiedy przynoszę jej kwiaty, a tych w jesiennych i zimowych miesiącach nie nazbieram na łące, tylko muszę je kupić za kasę. Myślenie, że można być szczęśliwym w życiu bez pragnienia nowego jest idiotyczne, bo wtedy nie byłoby postępu cywilizacyjnego, tylko nadal żylibyśmy w jaskiniach przy ognisku i polowali na żwierzęta by przeżyć. Dzisiejsza kasa, to tylko uniwersalny środek za który można nabyć chleb, mięso, ciuch lub usługę, bez chodzenia na targ z własnym produktem i tracenia czasu na handlowanie - bochen chleba za kosz grzybów. Fenicjanie to bardzo dobrze wymyślili. Dlatego jestem szczęśliwy, że ta kasa jest, bo ułatwia i uprzyjemnia mi życie, a co mnie czyni szczęśliwym i ile tej kasy do szczęścia potrzebuję, to moja sprawa. Jedno jest pewne bez tej kasy byłbym człowiekiem niezadowolonym z życia. RE: Zarobki w Polsce - Majami - 10-10-2017 Powiem tak...czekam na recepty tej pełni szczęścia bez pieniedzy. Nie bądzcie tacy i podzielcie się sposobami na życie bez kasy . RE: Zarobki w Polsce - Miecznik - 10-10-2017 ![]() RE: Zarobki w Polsce - Majami - 10-10-2017 Nikt sensu nie stracił bo mozna bazować na przeliczniku podanym przez Ferdydurke. RE: Zarobki w Polsce - ferdydurke - 17-10-2017 Podaje nowe ważne informacje. Wg.GUS wynagrodzenie miesięczne w Polsce we wrześniu wzrosło o 6% i wynosiło 4473,06 zł. RE: Zarobki w Polsce - egle - 19-10-2017 (17-10-2017, 19:03)ferdydurke napisał(a): Podaje nowe ważne informacje. no ale ceny też poszły w górę i to znacznie, a posłowie to chyba chcieli sobie podwyższyć nieco więcej niż 6%. z drugiej strony jak się ma te 4473 do dochodu rodzica, który chciałby 500 plus otrzymać już na pierwsze dziecko. Tam mowa o śmiesznych 800 złotych... więc tak sobie myśle, że te nożyce dość mocno rozwarte są i może nie problem, by zarobki szły w górę, tylko by były w miarę możliwości wyrównane... i oby nie przez płacę minimalną, bo to przecież i tak nic nie daje.... |