![]() |
Barwy codzienności... - Wersja do druku +- Nasze-Niemcy.pl (https://nasze-niemcy.pl) +-- Dział: Największe dyskusje (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-najwieksze-dyskusje_9) +--- Dział: Luźne rozmowy (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-luzne-rozmowy_1249) +---- Dział: Ogólne (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-ogolne_1274) +---- Wątek: Barwy codzienności... (/Watek-barwy-codziennosci_2662) |
RE: Barwy codzienności... - Anita - 04-12-2017 Poranny sex lepszy niż śniadanie ![]() Masz racje Diego,trzyma sie tej kolejności. A Ty zgubo Ychno, gdzies wczoraj tańcowała? ![]() RE: Barwy codzienności... - Diego10 - 04-12-2017 Dobrze , bede nadal bez sniadania do pracy zasuwac RE: Barwy codzienności... - ychna - 04-12-2017 A Ty zgubo Ychno, gdzies wczoraj tańcowała? _____________________ Tylko w domu, robie dopoki sie da; poza tym u nas wczoraj ciapalo wiec nie bylo zadnego wyjscia. Przeciez dzisiaj jest Barbary, to ja z drugiego imienia, pamietam, rodzice zawsze chodzili na Barborke, siedzialam na stole i patrzylam w okno kiedy wroca.. takie cos utkwilo mi w pamieci ! ![]() Sa tu jakies Baski? Jesli sa, to wszystkiego naj !! RE: Barwy codzienności... - Anita - 04-12-2017 Nie przepracuj sie kobieto,bo potem będziesz umierała. Okres przedświąteczny wciąga w prace domowe. Ja dziś już jestem tez padnieta,ale plus ,ze bol ustaje po Aku.. Zmniejsza się... Z czystym sumieniem mogę powiedzieć,ze mi pomaga. Tak Diego nie rezygnuj ![]() RE: Barwy codzienności... - Diego10 - 04-12-2017 Anitko,to tylko usmierzenie bolu, przyczyna tkwi nadal i tym musisz sie zajac RE: Barwy codzienności... - Anita - 04-12-2017 Ważne Diego ,ze już nie utykam. Siłownia i dieta zrobi resztę,bo jak sama o siebie nie zadbam,to żaden lekarz tego nie zrobi. RE: Barwy codzienności... - Diego10 - 04-12-2017 Uwazaj na siebie, czasami mozna stan chorobowy bardzo pogorszyc RE: Barwy codzienności... - Anita - 04-12-2017 Tak jest Prze Pani ![]() Wszystko zawsze pod kontrolą. Ychna,a Ty pierogi lepisz ,że Ciebie nie widać? RE: Barwy codzienności... - uzi80 - 04-12-2017 (04-12-2017, 21:09)Anita napisał(a): Ważne Diego ,ze już nie utykam. Z ta "silownia " to tez radze rozsadnie postepować.... Troszkę w tych kwestiach jestem zorientowany... No może bardziej niż troszkę ![]() (04-12-2017, 16:54)Diego10 napisał(a): Dobrze , bede skracac poranny seks Seksu nie skracaj... Przestaw zegarek o kwadrans do tyłu... To czas się będzie zgadzał ![]() (04-12-2017, 19:31)ychna napisał(a): A Ty zgubo Ychno, gdzies wczoraj tańcowała? To Tobie Basia na drugie??? Barborki to... Takie z lat 80-tych pamiętam( choć nie szczegółowo)... ale wesoło było. RE: Barwy codzienności... - Anita - 04-12-2017 Witaj Uzi. Sama nic nie kombinuje,trener mi ustalił program i tego sie trzymam. Dla mnie największą katorgą jest rozciąganie na linach i masaże. Siłka to czysta przyjemność. W razie "W" będę do Ciebie Uzi waliła w parapet ![]() Fajnie ,ze masz o tym pojęcie,będzie kogo zapytać o radę ![]() RE: Barwy codzienności... - uzi80 - 04-12-2017 No i trzymaj się tego co trener ma dla Ciebie w rozpisce. Tak... Mam... I zawsze w miarę możliwości coś "doradze". RE: Barwy codzienności... - phoenix - 04-12-2017 [attachment=891] w imieniu Basiek ![]() RE: Barwy codzienności... - ychna - 04-12-2017 (04-12-2017, 22:26)Anita napisał(a): Tak jest Prze Pani_____________________ Mialam goscia, wlasnie wyszedl !! Taaa jest, mnie Basia na drugie i Kasia na trzecie ![]() ![]() No to Barborkowe balety, dla naszej Solenizantki: sobie tez cos znalazlam! ![]() piknie gra i spiewa tylko dlaczego 1:43 slysze "w dupie"? ![]() ![]() RE: Barwy codzienności... - Diego10 - 05-12-2017 Anitko , sluchaj sie uziego, rozciaganie, hm kiedys stosowano takie tortury, chyba juz tego nie robia, mogla bys tego sprobowac RE: Barwy codzienności... - Anita - 05-12-2017 Dzień dobry Mikołajkowo ![]() Rózgi byly? RE: Barwy codzienności... - ychna - 05-12-2017 Dobry, u nas na polnocy Mikolaj jest jutro, ale widze, zes zaliczyla jakas rozge i to z samego rana, bos radosna, ze hou, hou ! ![]() ja zaraz tez pewnie zalicze, bo dzisiaj do dentysty w tym roku poraz jedenasty ![]() n i e n a w i d z e ! ! ! RE: Barwy codzienności... - Anita - 05-12-2017 A to dziś 5 a nie 6 dlatego rózgi nawet nie dostałam ![]() ![]() Ufff.. RE: Barwy codzienności... - phoenix - 05-12-2017 Jutro o Was nie zapomni.... ![]() [attachment=892] RE: Barwy codzienności... - ychna - 05-12-2017 Ten Schittmann o mnie juz dzisiaj pamietal.. ![]() siedzialam u dentysty na fotelu i widzialam go za Edeka, byl wysoko na kominie, nawet w czerwonym ubranku !! Ja chyba jestem dzieckiem gorszego Boga, w styczniu znowu male op, ja znajac mojego pecha nie zgodzilam sie na termin przed swietami, nie zgodzilam sie na termin gdzie Praxis bedzie miala popoludniu zamkniete i nie zgodzilam sie na taki dzien, po ktorym na nastepny dzien tym lekarz ma frei, pamietalam rowniez o tym, zeby zabieg odbyl sie rano, a nie tuz przed zapadnieciem zmroku.. apteczka tez dobrze zaopatrzona, nawet podwojnie, mam nadzieje, ze pomyslalam o wszystkim, oczywiscie skonsultuje sie jeszcze z innym lekarzem, moja nauczycielka angielskiego kiedys podala mi namiar, musze tylko odszukac i zrobic termin!! Kawka i do zajatek.. jest tu ktoras z kawa, czy jak zwykle musze wypic sama? ![]() RE: Barwy codzienności... - Anita - 05-12-2017 Dużo Ci jeszcze zostało tej kawy? Znów op na ząbka? |