![]() |
Pies moich marzen... - Wersja do druku +- Nasze-Niemcy.pl (https://nasze-niemcy.pl) +-- Dział: Największe dyskusje (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-najwieksze-dyskusje_9) +--- Dział: Luźne rozmowy (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-luzne-rozmowy_1249) +---- Dział: Nasze zwierzaki (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-nasze-zwierzaki_1739) +---- Wątek: Pies moich marzen... (/Watek-pies-moich-marzen_842) |
RE: Pies moich marzen... - Renia - 10-02-2017 Ja kupilam w Polsce srebrnego pudla.Do roku sa czarne.Wlasciciel akurat przyjechal z Niemiec z wystawy psow.Oczywiscie z medalami i zaplacilam za niego 1 pensje miesieczna przecietnego Polaka.Przy pierwszej wizycie u weterynarza,okazalo sie,ze moj Puciek ma tylko jedno jajko i jako rasowiec jest zdyskwalifikowany. Nawet nie moglam go zapisac do psiego zwiazku.Musisz pojsc z kims kto sie zna na psach bo moga cie oszukac jak zobacza,zes nie kumaty:-) RE: Pies moich marzen... - Anita - 10-02-2017 Fabek jak jesteś zainteresowany kupnem tej rasy mogę skontaktować Cie z kobieta ,która ma ta rasę. Odpowie Ci na wszystkie Twoje pytania. Powie Ci na co są narażone i jak o nie dbać. Jej sunia to typowy kanapowiec. ![]() Ps. Planujesz hodowlę,ze chcesz z papierami? RE: Pies moich marzen... - helen*** - 10-02-2017 (10-02-2017, 18:31)helen*** napisał(a): Diego co chodzi o psie charakterki , to masz racje, moja corka ma dwa pieski, lubie obserwowac je,jest to interesujace, kazdy z nich ma inny charakterek, Rocky jest opekunem rodziny, Moly , to taka kokietka, widac , to wyraznie jej zachowanie na spacerze, gdy ujrzy jakiegos boy-sa ![]() RE: Pies moich marzen... - 2diego2 - 10-02-2017 Helen , ja sie z tych psich prawojazd serdecznie usmialam, ale niestety to prawda, jezeli w niemczech pierwszy raz posiadasz psa to musisz takie prawojazdy zrobic , nie we wszystkich landach jest to wymagane,np. w Berlinie nie wymagaja czegos takiego , natomiast w dolnej saksonie jest wymagany kurs dla posiadaczy pierwszych psow przedszkole - slyszalam od mojej siostry w Polsc , jest to wiecej taki kurs dla posiadaczy pierwszego psa, jak z takim szczeniaczkiem nalezy sie obchodzic jak nauczyc go zalatwiac sie na dworzu a nie w domu ,pielegnacja odzywianie i takie tam wazne rzeczy dla pieska szczegolnie rasowego, moje corki maja mieszance z Rumuni, dlatego pisalam o szukaniu dobrego weterynarza, poniewaz sporo weterynarzy lecza methoda prob i bledow, to sie zdarzylo psu corki, ktory przyjechal z Rumuni z zapaleniem uszu i z nadwrazliwoscia na produkty zbozowe dopiero trzeci lekarz dal psu odpowiednie antybiotyki i uszka przestaly psa bolec RE: Pies moich marzen... - helen*** - 10-02-2017 Widzisz Diego w DE jest popaprane z tymi przepisami , nawet Niemcy zadaja sobie to pytanie, dlaczego nie ma jednego przepisu na caly kraj? RE: Pies moich marzen... - ychna - 10-02-2017 Helen, moja corcia bedzie sie opiekowac cale ferie bolonka od sasiadow, przeslodka maskotuchna, zawsze lizala mi stopy, nie mam pojecia, dlaczego, ale ona tak ma.. Mielismy je w swieta, to bylo trudne, byla dziwnie osowiala, potem okazalo sie, ze byla chora. Ale, jak jej dobrze idzie, to ubaw jest na 102, tak jakby w domu bylo male, wesole dziecko ! Kiedys tez sobie zafunduje takiego rozrabiake.. ![]() RE: Pies moich marzen... - Anita - 10-02-2017 W Niedersachesen wszystkie psy nie zaleznie od rasy , wysokosci musza bac rejestrowane ,opiekunowie musza zdac egzamin pisemny i pies jest sprawdzony ,przetestowany czy ma dobre wychowanie lub uczeszcza do psiej szkoly po ktorej otrzyma zaswiadczenie ,ze jest socjalny ,nie gona podczas spacerow kotow krolikow,ze nie jest agresywny w stosunku do ludzi doroslych dzieci i innych psow tzw psie "prawo jazdy" RE: Pies moich marzen... - ychna - 10-02-2017 Ja zycze wszystkim piesiom, zeby takie zyczenie spelnialo sie w 100% ![]() RE: Pies moich marzen... - helen*** - 10-02-2017 Ychna o piesku narazie musze jeszcze zapomniec, nie mam ochoty przed praca spacerowac z pociecha o 5 rano,jak pojde na rente , to zafunduje sobie taka pocieche ![]() Tutaj nie chce trolowac, zajdz do mnie i zobacz , co sobie sprawie , moze jeszcze w tym roku ? ![]() RE: Pies moich marzen... - Renia - 10-02-2017 Psy liza stopy bo im soli brakuje.Moj natychmiast reagowal jak ktos do mnie przyszedl to ja mu mowilam--daj mu buzi i wtedy pieszczotom nie bylo konca.Potem lecial do szafki,gdzie byla psia czekolada i prosil sie o nagrode.Pieski sa cwane:-) RE: Pies moich marzen... - ychna - 10-02-2017 Wersje o soli tez juz slyszalam, dobra, nie trolujemy)) Helen, ja leca do Cie ! ![]() RE: Pies moich marzen... - fabek - 10-02-2017 Dziękuje za wszystkie wasze wpisy i rady ale mi chodziło o to co one powinny mieć, kiedy je kupuje. Czyli np. jakieś szczepienia, książeczki itd. RE: Pies moich marzen... - Anita - 10-02-2017 Diegoa jaka dietę dostał? RE: Pies moich marzen... - uzi80 - 10-02-2017 Fabek a gdzie tego psiaka kupujesz?. W Pl czy w De?. Kupujesz psa z rodowodem a w takim przypadku za te podstawowe rzeczy odpowiada właściciel hodowli . Na przykład kupując w Pl...otrzymasz poza metryka również ksiazeczke szczepien i odrobaczeń. (10-02-2017, 13:35)Anita napisał(a): Co powinien posiadać? No tak ....mopsiki to kanapowcy....ale bywaja tez bardzo uparte ![]() Napewno nie jest to psiak nadajacy sie do towarzystwa podczas jazdy na rowerze czy to do zabaw z piłką. ...ale jak każdy psiak...ma swój "osobisty" urok ![]() RE: Pies moich marzen... - Renia - 11-02-2017 Pies-pulpecik,napewno chetnie bedzie z panem ogladal telewizje na kanapie. RE: Pies moich marzen... - fabek - 11-02-2017 (10-02-2017, 17:55)Anita napisał(a): Fabek jak jesteś zainteresowany kupnem tej rasy mogę skontaktować Cie z kobieta ,która ma ta rasę. Dzięki, ale trochę czytałem i jakąś wiedzę nabyłem jeśli chodzi zajmowanie się pieskiem. Chce dla siebie, ale chyba lepiej z rodowodem, co? Cytat:Fabek a gdzie tego psiaka kupujesz?. W Polsce. RE: Pies moich marzen... - Renia - 11-02-2017 Fabek,jezeli w Polsce to idz do zwiazku chyba kynologicznego.Zwiazek,ktory skupia wszystkich wlascicieli,ktorzy maja rasowe psy.Hodowcy i ludzie,ktorzy jezdza na wystawy psow.Czy chcesz zalozyc hodowle,czy chcesz uzywac swojego psa jako reproduktora?To wszystko jest platne.Fakt,ze rasowy pies,daje gwarancje,ze jest zdrowy ale biorac psa np z chroniska tez mozesz zbadac czy jest zdrowy. Ja ci zaraz dam link,gdzie mozesz dostac takiega samego pieska,za darmo,placisz tylko szczepienie i chyba odrobaczenie. Ja ci zaraz wkleje linka i najpierw poczytaj a potem zdecydujesz czy naprawde lepszy ten rasowy. https://www.google.de/webhp?sourceid=chrome-instant&ion=1&espv=2&ie=UTF-8#q=hund+mops+adoptieren http://www.mops.de/mops-in-not/ RE: Pies moich marzen... - uzi80 - 11-02-2017 Jeżeli chcesz kupić psa z rodowodem w Pl ....to zalecam ostrożność. W Pl działa wielu pseudo -hodowców którym zależy na "ilości" a nie na "jakości". Teoretycznie podczas odbioru miotu powinno sie sprawdzić :uzębienie,oczy, stawy,jądra. Teoretycznie powinna być skontrolowana cała hodowla,warunki w jakich przetrzymywana sa szczeniaki,jak sie czuje suka itp., kontrolowana jest ksiazeczka szczepien,odrobaczeń. ..potem jest tatuaz...i wydawana jest metryka . Teoretycznie pies z metryka powinien być zdrowy !!!. Ale sam byłem świadkiem jak podczas odbioru miotu (który odbywał sie w oddziale sekcji) szczeniaki były cały czas na kolanach właścicieli i kościec w ogóle nie został skontrolowany. RE: Pies moich marzen... - Anita - 12-02-2017 Dokładnie ostrożność tak jak napisał to Uzi. Teraz wiele pseudo hodowli stosuje trik na chipa.(obecnie psy rasowe,z rodowodem nie muszą mieć tatuażu,wystarczy chip.Jego numer umieszczany jest we wszystkich dokumentach) Druga sprawa, na która ja często zwracam uwagę to są warunki w jakich psy są trzymane. Jeśli trafisz na zaniedbane kojce możesz być pewien,ze trafiłeś na pseudo. Jeśli nie masz znajomego ,który zna się na psach umów się z jakimś wetem,który pojedzie z Toba na wizytę. Ja jak kupowałam moja pierwsza psinę po obejrzeniu miotu robiłam jeszcze dwa niezapowiedziane naloty(przezorny zawsze ubezpieczony) ![]() Piec lat temu tez zamówiłam psa w bardzo znanej hodowli goldena,która okazała się pseudo,bo właściciel stwierdził,ze już mu nie zależny na jakości tylko na ilości. Dbal tylko o jedna linie czystej rasy,resztę championów przeznaczył na rozplodowke.. Nieudane szczeniaki głodził,po czym zdychały by nie wyszło na jaw ,ze w hodowli jest przerób. (3 i pol miesięczny Golden ważył niecałe 3 kg skora i kości) Moja obecna suka jest właśnie z tych głodzonych,bo nie miałam sumienia tam jej zostawić. Dzis już tej hodowli nie ma...i nie wstydzę się powiedzieć,ze przyłożyłam do tego rękę. RE: Pies moich marzen... - fabek - 12-02-2017 Znacie może jakieś sprawdzone i dobre hodowle w Polsce? |