Nasze-Niemcy.pl
Pies moich marzen... - Wersja do druku

+- Nasze-Niemcy.pl (https://nasze-niemcy.pl)
+-- Dział: Największe dyskusje (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-najwieksze-dyskusje_9)
+--- Dział: Luźne rozmowy (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-luzne-rozmowy_1249)
+---- Dział: Nasze zwierzaki (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-nasze-zwierzaki_1739)
+---- Wątek: Pies moich marzen... (/Watek-pies-moich-marzen_842)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15


- Anita - 06-06-2014

Ychna na wochenende takie pogodniaczki podsylasz?
Nie masz sumienia?Czy wochenende?

Zlituj sie...,bo nie zajrze przez te 4 wolne dni:-)


Lepiej gotuj,piecz,tworz co sie da do zarcia:-)


Buziam i pomykam ostatni dzien do pracy.....

Milego dzionka.


- ychna - 06-06-2014

Mozecie wykasowac - no problem !


RE: Pies moich marzen... - fabek - 28-06-2014

http://ulubiency.wp.pl/gid,16714972,kat,1012383,title,To-nie-sa-psy-dla-dzieci,galeriazdjecie.html

Chyba dość szybko można obalić ten cały artykuł o groźnych psach dla dzieci.






- ychna - 02-07-2014

Pies dzika bestia...

Nasz pies tez pilnowal cöreczki jak spala wieczorem po spacerze w wözeczku w ogrodzie;
- ale pewnosci nie ma nigdy!


RE: Pies moich marzen... - Anita - 18-07-2014

(02-07-2014, 12:10)ychna napisał(a): Pies dzika bestia...

Nasz pies tez pilnowal cöreczki jak spala wieczorem po spacerze w wözeczku w ogrodzie;
- ale pewnosci nie ma nigdy!
Jaka bestia?!:-)Toz to lagodniejsze od barana!

Moja pilnuje synka sasiadki...nie pozwala mu wyjsc na ulice blokuje go swym cielskiem:-)
Nie umiala sobie z nim poradzic uciekal jej jak emerson wiec jej zaproponowalam 10 min spokoju....dodam,ze moja sasiadka panicznie boi sie psow(pochodzi z Kazachstanu),zgodzila sie...
Przez 10 min.siedziala tylkiem na laweczce,a pies opiekowal sie dzieckiem.
Tym sposobem przekonalam ja do mojej psiny i zachecilalm do zakupu psa dla syna:-)


RE: Pies moich marzen... - ychna - 18-07-2014

Nie bede sie klöcic: nadal twierdze, ze pies to udomowiona dzika bestia ! ...


RE: Pies moich marzen... - Anita - 18-07-2014

......no i dobrze twierdzisz:-)


Udomowilas chlopa to i czemu nie psa:-):-):-):-):-)


RE: Pies moich marzen... - ychna - 18-07-2014

(18-07-2014, 13:56)Anita napisał(a): ......no i dobrze twierdzisz:-)


Udomowilas chlopa to i czemu nie psa:-):-):-):-):-)
_______

Kochanie, chlopa mozna wymienic - Idea ... ale pies to milosc do grobowej deski ! Heart


RE: Pies moich marzen... - Anita - 18-07-2014

Kochanie chlop do grobowej deski-a pies do przytulania...Smile


RE: Pies moich marzen... - Anita - 20-07-2014

Ychna a tak calkiem serio..Pies to nie zabawka.
Nie da sie stworzenia porownac na rowni z partnerem,mezem...
Decydujac sie na psa musimy nauczyc sie dzielic uczucia rowno....pies jak i chlop jada na jednym wozku...
'
Ludzie nauczyli sie zasad ogolnych...najpierw rodzina potem zwierz...a guzik prawda.
Gdy nasz pupil choruje nie spimy po nocach ,szukamy najlepszych wetow....

Robimy wszystko to co matka robi dla dziecka...

:-)

Tak dziwnie to z!abrzmi,ale czworonog w domu to nowe dziecko:-)

Nie da sie zastapic Psa-nowym facetem....czy faceta nowym psem...
Zastapisz psa-psem;faceta faceTEM:-)




'.


RE: Pies moich marzen... - ychna - 20-07-2014

Ja tam kochalam swoje psy...

Czasami musielismy Barrego zamykac bo kolezanka panicznie bala sie psöw.
Möj brat na czas nie wypuscil psa (z malego ogrödka do duzego) - zero cienia, skwar jak dzis... - uwierz, ze chcialam brachowi moje dlugie futro zalozyc i tez tam go zamknac ... Wink Big Grin


RE: Pies moich marzen... - Anita - 20-07-2014

Wierze Ci.
Moj pies strasznie znosi upaly.
Tatus kupil dziecku obroze chlodzaca,ale ona nie lubi w tym chodzic na spacery
W domu kladzie na niej ryja i sie chlodzi.
Bylam przeciwna takim wynalazkom,ale teraz mysle o zakupie maty chlodzacej do domu i samochodu.

!


RE: Pies moich marzen... - Anita - 11-09-2014

[attachment=61]

co by nie byłoBig Grin,ze pies gryzie kotaBig Grin


RE: Pies moich marzen... - revolverheld - 11-09-2014

Hah xD Tongue Ja mam labradorkę, ale na przyszłość nie wezmę już tej rasy - mógłby mnie ktoś napaść, zaciukać, a ta by się cieszyła, latała dookoła i chciała się z nim bawić Dodgy

Myślę nad owczarkiem niemieckim Big Grin

Nie mniej jednak jak mam na razie swoją Fionę i nie oddałbym jej za nic Sleepy

Jedno zdjęcie pokazuje ją tego samego dnia, co przyniosłem ją do domu, a drugie obecnie - jak jest zajęta obserwowaniem tego, co się dzieje przed balkonem Tongue


RE: Pies moich marzen... - Anita - 11-09-2014

(11-09-2014, 13:56)revolverheld napisał(a): Hah xD Tongue Ja mam labradorkę, ale na przyszłość nie wezmę już tej rasy - mógłby mnie ktoś napaść, zaciukać, a ta by się cieszyła, latała dookoła i chciała się z nim bawić Dodgy

Myślę nad owczarkiem niemieckim Big Grin

A czego oczekiwałeś od tej rasy?Big Grin
Toż to psy do głaskania a nie stróżowaniaBig Grin

Miałam trzy owczarki niemieckie na jednej posesji i......nigdy więcej.
Jeden diabeł wcielony,drugi mniejsze zło od pierwszego a trzeci potulny jak baranek...

czyli matka ,ojciec i syn...

Teraz zostaje przy rasach łagodnych...,a jak zapragnę stróża to kupie sobie setera angielskiegoBig Grin


RE: Pies moich marzen... - revolverheld - 11-09-2014

Ja sie bd musiał jeszcze rozeznać w temacie - ale tak czy inaczej chciałbym owczarka niemieckiego. Mojej Fiony już nie odzyskam - u mnie w domu tak się do niej wszyscy przywiązali, że nawet, jakbym chciał ją np zabrać za dwa lata, to nikt mi na to nie pozwoli Tongue


RE: Pies moich marzen... - Anita - 12-09-2014

No hej!
To normalne,ze wszyscy kochaja czworonoga:-)
Co do owczarka niemieckiego pies jak kazdy tylko wymagajaca wlasciciela stanowczego.
Stanowczy to nie znaczy,ze bedzie lal i karal za byle co.
Sa to psy,ktore wymagaja duzego nakladu czasu w wychowaniu,ale jak juz go ulozymy to mamy przyjaciela,obronce na wieki.
Moje bydle jak zostawalo samo w domu to strasznie sie awanturowalo z chodzacymi po ulicy sasiadami.
Nie podchodz bo to moj teren.
Potrafil nawet przyczaic sie w ciemnym rogu i atakowal bez przyczyny.Nienawidzil innych psow po za tymi co byly w domu.

Moj mowie diabel wcielony.Mojej psiapsiulku z tego samego miotu aniolek:-)
Gdzies popelnilam blad w wychowaniu i mialam za swoje.
Nawet wzywalam do niego trenera z innej placowki,mimo,ze sama sie zajmowalam tresura psow.

Na nim poleglam.Na wlasnym psie.:-)
Kocham ta rese,ale tu w De jakos ich nie widze u swego boku.

Moj byl taki ,ale to nie znaczy,ze Twoj bedzie taki agresywny.


RE: Pies moich marzen... - Ogrodnik - 01-11-2014

witam,

no a mój piesek to taka słodka zołza chyba jest mi wdzięczny ,ze uratowałem mu życie
stara się zalizać mnie na śmierć


RE: Pies moich marzen... - Diego13 - 08-11-2014

uwielbiam psy ale nigdy w zyciu nie kupie sobie zadnego pieska bo nie potrafilabym go wychowac kota rozpuscilam strasznie wiec gdybym miala takiego dobermana to pewnie by mnie wyrzucil z domu i musialabym na wycieraczce spac


RE: Pies moich marzen... - ychna - 08-11-2014

Diegus, doprowadzasz mnie swoim pisaniem do lez ! Big Grin
A wracajac do tematu:

*(zaraz rzuca mnie glodnym lwom na pozarcie)*
Moim zdaniem z wychowywaniem psöw narobilo sie podobnie jak z wychowywaniem dzieci, poradnikow i specjalistow w huk, a rozumu i serca i tak nic nie zastapi. Angry