Nasze-Niemcy.pl
Smierć - temat, który dotyczy każdego. - Wersja do druku

+- Nasze-Niemcy.pl (https://nasze-niemcy.pl)
+-- Dział: Największe dyskusje (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-najwieksze-dyskusje_9)
+--- Dział: Luźne rozmowy (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-luzne-rozmowy_1249)
+---- Dział: Ogólne (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-ogolne_1274)
+---- Wątek: Smierć - temat, który dotyczy każdego. (/Watek-smierc-temat-ktory-dotyczy-kazdego_2824)

Strony: 1 2 3 4


Smierć - temat, który dotyczy każdego. - ferdydurke - 02-01-2019

Każdy z nas umrze i nikt z nas przed tym nie ucieknie.

Czy zastanowiliście się co stanie się z waszymi resztkami?
Jakie macie życzenia co do pochówku - cmentarz, trumna, kwiaty, muzyka?
Ja chciałem być Organspender, niestety jako rakowiec nie mieszczę się w kryteriach.
Dlatego porozmawiałem z moimi córkami, czy potrzebują grobu, gdzie będą mogły przychodzić odpalać świeczkę.
Jako, że od wielu lat tłukłem im do głów, że kultura cmentarna, to tylko niepotrzebne bicie kasy przez instytucje i firmy z tym związane.
Stwierdziły że nie potrzebują - tym sposobem "sprezentowałem" swoje resztki nauce.
Niech młodzi studenci resektują moje przepalone płuca, a młode studenki moją przepitą wątrobe. Wink 
Dlaczego "sprezentowałem" piszę w czudzysłowie, bo ja za ten prezent muszę zapłacić.

Czy macie Patientenverfuegung?
Czy wiecie jak długo wasi krewni mają żyć z balastem waszych sztucznie przy życiu powstrzymywanych korpusów?
3 miesiące? Pół roku? Rok? Dwa lata? 
Czy też zamierzacie przez 17 lat trzymać rodzinę w niepewności jak to zrobił Jerzy Hawrylewicz?

Kiedyś był na WDR taki program "Domian" i kiedyś był taki temat o tych co się wybudzili z comy.
Zadzwoniła też kobieta, która wybudziła się po siedmiu latach - jej podsumowanie było następujące:
"Dlaczego mnie nie odłączono?! Moje życie jest zniszczone! Ja potrzebowałam dwóch lat by zacząć funkcjonować i jestem nieszczęśliwa" Sad


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - Diego9 - 02-01-2019

a to ci dopiero

ferdydurke, 12 lat pracowalam w szpitalu i osrodku rehabilitacyjnym,, kazdy przypadek nalezy traktowac indywidualnie


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - Słoninka - 02-01-2019

Jessso Exclamation
Aleś themat zasnął z nowym rokiem, Jerzy. Strach się bać Sad


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - ferdydurke - 02-01-2019

(02-01-2019, 20:17)Słoninka napisał(a): Jessso Exclamation
Aleś themat zasnął z nowym rokiem, Jerzy. Strach się bać Sad

Zielonka, tu się niczego nie trzeba bać - tak wygląda świat realny, a każdy, kto myśli, że będzie żył wiecznie jest fantastą, albo buddystą


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - Majami - 02-01-2019

Ja idę do piecyka , bedzie ze mnie goracy kubek Big Grin


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - ferdydurke - 02-01-2019

(02-01-2019, 20:47)Majami napisał(a): Ja idę do piecyka , bedzie ze mnie goracy kubek Big Grin
Ten wariant wybrała moja Ex, tylko nie sprecyzowała, czy chce być pochowana, czy rozsypana.
Ty już wiesz co mają zrobić z tym gorącym kubkiem?
Pochować, czy do morza, lub rozsypać z samolotu?


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - Diego9 - 02-01-2019

(02-01-2019, 20:47)Majami napisał(a): Ja idę do piecyka , bedzie ze mnie goracy kubek Big Grin

DOBRZE; ZE NIKT GO NIE BEDZIE JADL


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - Majami - 02-01-2019

Do morza ide . Wszyscy juz od lat wiedza co mają ze mna zrobić.


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - ferdydurke - 02-01-2019

(02-01-2019, 21:02)Diego9 napisał(a):
(02-01-2019, 20:47)Majami napisał(a): Ja idę do piecyka , bedzie ze mnie goracy kubek Big Grin

DOBRZE; ZE NIKT GO NIE BEDZIE JADL

A dlaczego nie? 
Peter Hagendorf w swoich pamiętnikach z wojny trzydziestoletniej opisuje sytuacje, gdzie ludzie spożywali resztki swoich Kamaraden by móc przeżyć. Gdybym znał inne pożyteczne dla społeczeństwa metody zagospodarowania moich resztek, to bym je napewno wybrał. Jeśli przerobią mnie na paszę, to nie widzę w tym problemu. Wink


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - Słoninka - 02-01-2019

A jakie zwierzę by się tej paszy chwyciło?
Chyba tylko jakiś...osiołek Tongue


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - "RENIA" - 02-01-2019

Ferdydurke,mogles poczekac z tym tematem do Wszystkich Swietych.Nowy Rok sie zaczal,ludzie robia plany na przyszlosc a ty o smierci.Tylko humor na psujesz.Chyba sie smierci boisz,kiedy ciagle o niej myslisz. Zebys jej nie przywolal. Confused


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - Ronja - 02-01-2019

A moze w taki sposob skonczycie?

https://www.youtube.com/watch?v=oG5dev-DIUM


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - ferdydurke - 02-01-2019

(02-01-2019, 21:23)Słoninka napisał(a): A jakie zwierzę by się tej paszy chwyciło?
Chyba tylko jakiś...osiołek Tongue
Osiołek fajne zwierzątko




Tongue


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - Leon 66 - 02-01-2019

wlasciwie jeszcze przed 10 laty nawet do glowy by mi nie przyszlo zeby nie byc pochowanym,
Tak tradycyjnie ,-po bozemu,- z krzyzem , jakas marmurowa czarna plyta , zlote napisy
i fertig .

Odkäd zaczely-li umierac mi ciotki, wujkowie roczniki 20-40 te i w koncu rodzice, zaczelam jezdzic do Polski
i coraz częściej zmuszona bylam przebywac na cmentarzach .
Wyobrazcie sobie w Bydgoszczy jest 19 cmentarzy o powierzchni okolo 99,09 ha .
Wiekszosc moich krewnych jest z centrum- czyli lezä na Nowofarnym o powierzchni jednego hektara z wäsem.
Gröb na grobie, pomnik na pomniku . Bajzel, szukanie , tumany ludzi, kupy swiezych i starych wiencow ,groby nowe , nowsze i najnowsze , Ludzie chowajä trumne na trumnie . Wykupujä miejsca od obcych ,rodziny i znajomych .
Babcie chowajä na zieciu , ciotke z dziadkiem .
Nie, - kategorycznie nie chcialabym lezec w trumnie na kims ,albo pod .
Chce byc spalona .
Ladna urna gdzies wmurowana w sciane zmarlych i ferig .
Tez nie w Polsce .
Moja ojczyzna jest tam gdzie moje dzieci .
Umre tu, tu bede spalona .

Pomimo tego , nie uwazacie ze pogrzeby sä straszliwie drogie ?


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - ferdydurke - 02-01-2019

(02-01-2019, 21:40)Leon 66 napisał(a): Pomimo tego , nie uwazacie ze pogrzeby sä straszliwie drogie ?

Leonie, pogrzeby nie są drogie, one są q...sko drogie.
Moje 1,5 k euro to super angebot.
Sam sobie zapłacę. Moje dzieci nie muszą się o nic martwić.
Wiem, że mam do pożegnania matkę i wiem, że to wyrwie dziurę w moim budżecie, bo mama ma specjalne życzenia.
No cóż, ale matkę ma się jedną.
Ostatniej woli się nie podważa!
Dlatego ja dużo wcześniej wyjaśniłem sprawę z moimi resztkami.


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - Freddy - 02-01-2019

Tez jestem za spaleniem czy raczej " spopieleniem" zwłok.
Pamietam, ze gdzies czytalem, ze jednym z problemow krematoriow jest schladzanie piecow. Ludzie maja coraz wiecej tłuszczu i spalaniu cial towarzyszy coraz wieksza temperatura wiec trzeba schladzac, co generuje wyższe koszty.
Kiedys ludzie byli szczuplejsi i nie bylo tego problemu.
Kiedy reporter zadal pytanie czy nie mozna tego ciepla wykorzystac w jakis bardziej praktyczny sposob np. do ogrzewania budynkow, padla odpowiedz, ze to byloby nieetyczne.
Zwloki nie sa bowiem materialem opalowym.
Ja osobiscie jestem za praktycznym wykorzystaniem ciepla. Jezeli juz nie ogrzewac mieszkania to moze galerie handlowe, magazyny czy koscioly.
Zastosowan moze byc sporo tylko nalezy podejsc do tematu z praktycznej strony i bez uprzedzen.
A wy jak uwazacie? Ciepla woda z prysznica ogrzana zwlokami jakiegos grubasa...
A moze ciotki lub wujka?


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - Słoninka - 02-01-2019

Bei Seebestattungen sind keine Friedhofsgebühren zu entrichten. Außerdem fallen die Kosten für einen Grabstein sowie für die Grabpflege weg. Auf lange Sicht ist eine Seebestattung also nicht notwendigerweise teurer als eine Erd- oder Urnenbestattung, sondern eher günstiger.


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - Diego9 - 02-01-2019

(02-01-2019, 22:01)Freddy napisał(a): Tez jestem za spaleniem czy raczej " spopieleniem" zwłok.
Pamietam, ze gdzies czytalem, ze jednym z problemow krematoriow jest schladzanie piecow. Ludzie maja coraz wiecej tłuszczu i spalaniu cial towarzyszy coraz wieksza temperatura wiec trzeba schladzac, co generuje wyższe koszty.
Kiedys ludzie byli szczuplejsi i nie bylo tego problemu.
Kiedy reporter zadal pytanie czy nie mozna tego ciepla wykorzystac w jakis bardziej praktyczny sposob np. do ogrzewania budynkow, padla odpowiedz, ze to byloby nieetyczne.
Zwloki nie sa bowiem materialem opalowym.
Ja osobiscie jestem za praktycznym wykorzystaniem ciepla. Jezeli juz nie ogrzewac mieszkania to moze galerie handlowe, magazyny czy koscioly.
Zastosowan moze byc sporo tylko nalezy podejsc do tematu z praktycznej strony i bez uprzedzen.
A wy jak uwazacie? Ciepla woda z prysznica ogrzana zwlokami jakiegos grubasa...
A moze ciotki lub wujka?

w zyciu sie tak nie usmiala, ale pomysl jest dobry, 


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - ferdydurke - 02-01-2019

(02-01-2019, 22:01)Freddy napisał(a): Kiedy reporter zadal pytanie czy nie mozna tego ciepla wykorzystac w jakis bardziej praktyczny sposob np. do ogrzewania budynkow, padla odpowiedz, ze to byloby nieetyczne.
Zwloki nie sa bowiem materialem opalowym.
Ja osobiscie jestem za praktycznym wykorzystaniem ciepla. Jezeli juz nie ogrzewac mieszkania to moze galerie handlowe, magazyny czy koscioly.
Zastosowan moze byc sporo tylko nalezy podejsc do tematu z praktycznej strony i bez uprzedzen.
A wy jak uwazacie? Ciepla woda z prysznica ogrzana zwlokami jakiegos grubasa...
A moze ciotki lub wujka?
Freddy zgadzam się z tobą w 100% nie wykorzystywnie tej energii to czysta głupota.
Skoro spalarnie śmieci dają energię, która jest pożytkowana, to dlaczego mamy zużywać bezproduktywnie spalanie zwłok, 
wszak one też mają swoją wartość kaloryczną. Dlaczego mamy ją marnować?


RE: Smierć - temat, który dotyczy każdego. - Majami - 02-01-2019

Freddy
Stojac pod takim prysznicem mozna by rzec ze ciocia lub wujek to byli ludzie o ciepłym usposobieniu Big Grin