Nasze-Niemcy.pl
Wasza pierwsza praca. - Wersja do druku

+- Nasze-Niemcy.pl (https://nasze-niemcy.pl)
+-- Dział: Największe dyskusje (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-najwieksze-dyskusje_9)
+--- Dział: Luźne rozmowy (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-luzne-rozmowy_1249)
+---- Dział: Szkoła i Praca (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-szkola-i-praca_1277)
+---- Wątek: Wasza pierwsza praca. (/Watek-wasza-pierwsza-praca_2652)

Strony: 1 2


Wasza pierwsza praca. - CurlyGirl - 06-11-2017

Witam wszystkich Smile
Zastanawia mnie jak wyglądała Wasza pierwsza w Niemczech?
Wspominacie pozytywnie czy raczej negatywnie?
Były chwile słabości czy nie towarzyszyły Wam?
Wasze zarobki były pocieszające?
Pozdrawiam i liczę na Waszą aktywność. Big Grin


RE: Wasza pierwsza praca. - zyta - 06-11-2017

To może na sam początek napisz aktywnie o twojej, bo to przecież ważne do zastanawiania?
Jak sądzisz?


RE: Wasza pierwsza praca. - Miecznik - 06-11-2017

Ja dopiero szukam, ale z pewnością będzie to piękna chwila kiedy ją znajdę. Może to nawet będzie najpiękniejszy dzień mojego życia! Smile


RE: Wasza pierwsza praca. - zyta - 06-11-2017

Arbeitsuchende sind gemäß § 15 Satz 2 SGB III Personen, die nach einer Beschäftigung als Arbeitnehmer suchen. Arbeitsuchend können auch Personen sein, die bereits eine Beschäftigung oder eine selbständige Tätigkeit ausüben.


RE: Wasza pierwsza praca. - phoenix - 06-11-2017

To trzymam kciuki i powodzenia życzę...Miecznik.
A pochwal sie jak znajdziesz Tongue

Ja nie przyjechałam do Niemiec, żeby tutaj harować.
Leżę sobie i...pachnę.
A jak wstanę to siedzę na nasze niemcy.pl i...rozwijam swój intelekt i wnętrze.Albo.. penetruję życiorysy gwiazd  Big Grin


RE: Wasza pierwsza praca. - CurlyGirl - 06-11-2017

(06-11-2017, 13:27)zyta napisał(a): To może na sam początek napisz aktywnie o twojej, bo to przecież ważne do zastanawiania?
Jak sądzisz?

Pewnie, dodam coś od siebie.  Wink
Jestem młodą osobą, mam 19 lat.
Jestem w Niemczech  pół roku, pracuje 4 miesiące. 
Niestety, początki są trudne... Pracuję przez leihfirme, więc wypłata mnie nie satysfakcjonuje. 
Co tydzień mam różne godziny pracy (8-15, 8-17). Co jakiś czas zmienia mi się miejsce pracy, co jest na minus.
Praca nie jest taka zła, wiem że mogłam trafić gorzej. Pracuje jako pomoc kuchenna i wśród mnie są sami niemcy.
Moja znajomość języka jest słaba, co bardzo ogranicza mi kontakt z ludźmi. Irytuje mnie to, ponieważ jestem osobą kontaktową, towarzyską i mam tyyyyle do powiedzenia, a nie jestem w stanie tego przełożyć na język niemiecki. 
Tak wiem, jest na to prosty sposób - nauczyć się języka, ale bardzo trudno mi jest go ogarnąć.


RE: Wasza pierwsza praca. - zyta - 06-11-2017

Ukłon. Hut ab!
Jesteś pierwszą osobą (poza mną), która potrafi pisać tutaj po polsku. Potrafi zbierać myśli i je przekazać. Oraz...
!Sic!
Używa znaków przestankowych we właściwy sposób i na właściwym miejscu. Hut ab!

U mnie było tak, że najpierw byłam Arbeitsuchend, czyli dzisiejszy Hartz IV. Ale z uporem tłukłam się z językiem.
Przez komputery poznałam faceta. Cóż lepszego niż facet? Języka musisz się wtedy nauczyć prawie automatycznie.
Wkrótce dostałam pracę. Była od razu bardzo dobrze płatna. Do tego było mieszkanie tzw. zakładowe, czyli "za pół darmo".
A, potem poszło.
Ale, nie jako pomoc kuchenna. Ta przeklęta przez wszystkich szkoła, jest wbrew pozorom potwornie ważna, bo w Niemczech nie tylko trzeba "sobie" pracować. Trzeba zapier... niczać.


RE: Wasza pierwsza praca. - CurlyGirl - 06-11-2017

(06-11-2017, 13:56)zyta napisał(a): Ukłon. Hut ab!
Jesteś pierwszą osobą (poza mną), która potrafi pisać tutaj po polsku. Potrafi zbierać  myśli i je przekazać. Oraz...
!Sic!
Używa znaków przestankowych we właściwy sposób i na właściwym miejscu. Hut ab!

U mnie było tak, że najpierw byłam Arbeitsuchend, czyli dzisiejszy Hartz IV. Ale z uporem tłukłam się z językiem.
Przez komputery poznałam faceta. Cóż lepszego niż facet? Języka musisz się wtedy nauczyć prawie automatycznie.
Wkrótce dostałam pracę. Była od razu bardzo dobrze płatna. Do tego było mieszkanie tzw. zakładowe, czyli "za pół darmo".
A, potem poszło.
Ale, nie jako pomoc kuchenna. Ta przeklęta przez wszystkich szkoła, jest wbrew pozorom potwornie ważna, bo w Niemczech nie tylko trzeba "sobie" pracować. Trzeba zapier... niczać.

Dzięki za miłe słowa!   Rolleyes
To miałaś całkiem fajny początek.
Zazdroszczę samozaradności i tego, że trafiłaś na ciekawą pracę. Mi się marzy praca, która byłaby dobrze płatna, a zarazem taka, która sprawia mi przyjemność. 
Właśnie!  Sad Ja cholernie żałuję, że tutaj się nie urodziłam, wtedy wiedziałabym jak ułożyć sobie życie. Sama perfekcyjna znajomość języka dałaby mi pole do popisu. Wykształcenie to niekoniecznie klucz do super płatnej pracy. Jeśli ma się znajomości, albo nazwisko to wtedy życie leci z górki. 
Oj tak trzeba dawać z siebie więcej niż 100%, żeby godnie żyć. Ostatnio naszły mnie takie refleksje - najgorsze co może być w życiu, to praca która odbiera nam radość i siły do życia. Praca zajmuje 3/4 życia, a gdzie czas na spełnianie siebie?


RE: Wasza pierwsza praca. - zyta - 06-11-2017

Znaczy, jak się chcesz spełniać?
Sorki: chciałabyś.


RE: Wasza pierwsza praca. - phoenix - 06-11-2017

(06-11-2017, 13:56)zyta napisał(a): Ukłon. Hut ab!
Jesteś pierwszą osobą (poza mną), która potrafi pisać tutaj po polsku. Potrafi zbierać  myśli i je przekazać. Oraz...
!Sic!
Używa znaków przestankowych we właściwy sposób i na właściwym miejscu. Hut ab!
(...)
0j zyto, zyto.... Smile 
Przed kim i dlaczego ściągasz swój kapelusz, to już twoja sprawa i nic mi do tego.
Ale nie ścienniaj, proszę, że poprawnie stosujesz znaki przestankowe.
Sadzisz tych przecieków dużo za dużo, tak, że mi często szczęka wypada z wrażenia.
Twój słynny "przecineczek" stawiany po każdy A, to już mnie straszyć zaczął


RE: Wasza pierwsza praca. - zyta - 06-11-2017

(06-11-2017, 14:13)phoenix napisał(a): 0j zyto, zyto.... Smile 
Przed kim i dlaczego ściągasz swój kapelusz, to już twoja sprawa i nic mi do tego.
Ale nie ścienniaj, proszę, że poprawnie stosujesz znaki przestankowe.
Sadzisz tych przecieków dużo za dużo, tak, że mi często szczęka wypada z wrażenia.
Twój słynny "przecineczek" stawiany po każdy A, to już mnie straszyć zaczął
Na szczękę najlepszy jest dentysta, czy, jak on się tam fachowo zwie.

A, skoro ci nic do tego, to, co ci do tego? Czego szczękę rozdziawiasz? Z powodu "przecieków", czy też "ścienniania"?
Ani na temat, ani do rzeczy.
A, strach ma wielkie oczy.


RE: Wasza pierwsza praca. - Diego10 - 06-11-2017

Wyksztalcenie i dobra znajomosc jezyka w mowie i pismie ,to podstawa do znalezienia dobrze platnej pracy, bez dobrego zawodu bedziesz zawsze zle oplacana


RE: Wasza pierwsza praca. - helen*** - 06-11-2017

O Diego! Smile


RE: Wasza pierwsza praca. - Diego10 - 06-11-2017

Czesc Helen, zapomilam swoich danych i nie moge pisac z laptopa, wiec skrobie troszeczke ze smartphona


RE: Wasza pierwsza praca. - helen*** - 06-11-2017

(06-11-2017, 13:44)CurlyGirl napisał(a):
(06-11-2017, 13:27)zyta napisał(a): To może na sam początek napisz aktywnie o twojej, bo to przecież ważne do zastanawiania?
Jak sądzisz?

Pewnie, dodam coś od siebie.  Wink
Jestem młodą osobą, mam 19 lat.
Jestem w Niemczech  pół roku, pracuje 4 miesiące. 
Niestety, początki są trudne... Pracuję przez leihfirme, więc wypłata mnie nie satysfakcjonuje. 
Co tydzień mam różne godziny pracy (8-15, 8-17). Co jakiś czas zmienia mi się miejsce pracy, co jest na minus.
Praca nie jest taka zła, wiem że mogłam trafić gorzej. Pracuje jako pomoc kuchenna i wśród mnie są sami niemcy.
Moja znajomość języka jest słaba, co bardzo ogranicza mi kontakt z ludźmi. Irytuje mnie to, ponieważ jestem osobą kontaktową, towarzyską i mam tyyyyle do powiedzenia, a nie jestem w stanie tego przełożyć na język niemiecki. 
Tak wiem, jest na to prosty sposób - nauczyć się języka, ale bardzo trudno mi jest go ogarnąć.

Praca na kuchni napewno nie jest lekka , jestes jeszcze bardzo mloda, pracujesz tylko w srod Niemcow , to jest bardzo dobrze, bardzo szybko opanujesz jezyk, w pracy nie musisz duzo opowiadac ,tylko sluchaj  Smile 


RE: Wasza pierwsza praca. - ferdydurke - 06-11-2017

(06-11-2017, 13:56)zyta napisał(a): Ukłon. Hut ab!
Jesteś pierwszą osobą (poza mną), która potrafi pisać tutaj po polsku. Potrafi zbierać  myśli i je przekazać. Oraz...
!Sic!
Używa znaków przestankowych we właściwy sposób i na właściwym miejscu. Hut ab!

U mnie było tak, że najpierw byłam Arbeitsuchend, czyli dzisiejszy Hartz IV. Ale z uporem tłukłam się z językiem.
Przez komputery poznałam faceta. Cóż lepszego niż facet? Języka musisz się wtedy nauczyć prawie automatycznie.
Wkrótce dostałam pracę. Była od razu bardzo dobrze płatna. Do tego było mieszkanie tzw. zakładowe, czyli "za pół darmo".
A, potem poszło.
Ale, nie jako pomoc kuchenna. Ta przeklęta przez wszystkich szkoła, jest wbrew pozorom potwornie ważna, bo w Niemczech nie tylko trzeba "sobie" pracować. Trzeba zapier... niczać.
Zyta mogę spytać jakiej marki były ten komputery, przez które poznałaś swojego faceta? Big Grin
Ja dotychczas myślałem, że można poznać kogoś na jakimś portalu w necie, ale poprzez komputer? Tongue 

Resztę twoich kwiatków poprawnej polszczyzny wytłuszczyłem i pozwoliłem sobie zmienić kolor! Tongue

(06-11-2017, 13:44)CurlyGirl napisał(a): Pewnie, dodam coś od siebie.  Wink
Jestem młodą osobą, mam 19 lat.
Jestem w Niemczech  pół roku, pracuje 4 miesiące. 
Niestety, początki są trudne... Pracuję przez leihfirme, więc wypłata mnie nie satysfakcjonuje. 
Co tydzień mam różne godziny pracy (8-15, 8-17). Co jakiś czas zmienia mi się miejsce pracy, co jest na minus.
Praca nie jest taka zła, wiem że mogłam trafić gorzej. Pracuje jako pomoc kuchenna i wśród mnie są sami niemcy.
Moja znajomość języka jest słaba, co bardzo ogranicza mi kontakt z ludźmi. Irytuje mnie to, ponieważ jestem osobą kontaktową, towarzyską i mam tyyyyle do powiedzenia, a nie jestem w stanie tego przełożyć na język niemiecki. 
Tak wiem, jest na to prosty sposób - nauczyć się języka, ale bardzo trudno mi jest go ogarnąć.
Ciesz się, że masz pracę i ciągle zmieniasz miejsca pracy, bo to cię rozwija i tym samym pcha do przodu.
Pomyśl! Jakiej pracy mogłabyś oczekiwać w Polsce, nie znając polskiego i nie mając żadnego konkretnego fachu w ręce?
Ile byś zarabiała w PL i na ile by ci te zarobione pieniądze wystarczały?

Twoje zarobki w zawodzie pomocy kuchennej będą zawsze minimalne i jest to niezależne, czy jesteś zatrudniona na stałe w jednej firmie, czy w Leihfirmie. 8,84 euro to jest stawka, którą będziesz miała latami i nie łudź się, że gdzieś za tę pracę zarobisz więcej. 


RE: Wasza pierwsza praca. - milla - 19-10-2018

Z własnego doświadczenia musze powiedzieć, że pierwsza praca zaraz po studiach nie była najfajniejszym doświadczenie. Człowiek po studiach jest pełen energii, ukierunkowany na zmianę świata -ale im dłużej pracuje, tym lepiej zdaje sobie sprawę z faktu, że nie zawsze jest tak jakby się chciało aby było.
Plusem jest to, że będąc absolwetnem można korzystać z wybranych przywilejów jeszcze z czasów studenckich.
Aktualnie pod względem kosztów proponuję tutaj sprawdzić: https://www.konto-studenckie.pl/porownanie-kont-studenckich.php


RE: Wasza pierwsza praca. - iberte - 19-10-2018

Jezeli nie liczyc prac dorywczych(
Partys kosztuja) to moja pierwsza,druga oraz obecna praca daje mi satysfakcje.
Czego nie pamietam, to korzystanie z przywilejow studenckich.
Pracodawce interesowaly jedynie moje kwalifikacje.
Teraz gdy czytam o przegapionych przywilejach, to czuje sie wykorzystany.

Milla..... jakie przywileje masz na mysli?


RE: Wasza pierwsza praca. - ferdydurke - 23-10-2018

(19-10-2018, 11:12)iberte napisał(a): Jezeli nie liczyc prac dorywczych(
Partys kosztuja) to moja pierwsza,druga oraz obecna praca daje mi satysfakcje.
Czego nie pamietam, to korzystanie z przywilejow studenckich.
Pracodawce interesowaly jedynie moje kwalifikacje.
Teraz gdy czytam o przegapionych przywilejach, to czuje sie wykorzystany.

Milla..... jakie przywileje masz na mysli?

Iberte, za moich czasów zaradni studenci potrafili wyciągnąć więcej niż dyrektor kopalni.
Nie było to legalne, ale wszyscy byli zadowoleni i nikt nie narzekał. Nikt nikogo nie zakapował, bo wszyscy byli na "plusie".
Zleceniodawca był zadowolony, pracownicy byli zadowoleni, studenci byli zadowoleni - prawdziwy raj! Big Grin


RE: Wasza pierwsza praca. - Majami - 23-10-2018

Moja pierwsza praca to byla praca jeszcze podczas szkoły , taka wakacyjna.
Pracowałam wtedy przez miesiąc na recepcji.