Jesteś nowy na naszym forum?

Zapoznaj się z innymi i dowiedz gdzie i jak możesz zamieścić ogłoszenia.

Czytaj więcej

Nowy serwis z ogłoszeniami

Zapraszamy na nasz nowy serwis z ogłoszeniami. Znajdziecie tam sporo interesujących ogłoszeń. Czytaj więcej

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakiś problem i potrzebujesz pomocy napisz a na pewno pomożemy.

Czytaj więcej

Nabór na Moderatora i Redaktora

Poszukujemy Moderatorów i Redaktorów na nasze forum. Chciałbyś dołączyć?

Czytaj więcej
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dziecko to przerażające koszty
Post: #1
Dziecko to przerażające koszty

[Obrazek: dzieckoj.jpg]

Ciężarne najbardziej boją się biedy i utraty pracy - informuje "Rzeczpospolita".

Aż 38 proc. ciężarnych kobiet obawia się, że po urodzeniu dziecka ich rodzina popadnie w finansowe tarapaty - wynika z badań firmy MillwardBrownHealthcare na zlecenie Polskiego Banku Komórek Macierzystych.

"Nie są to zwykłe lęki ciężarnych kobiet, tylko trzeźwa ocena sytuacji. Bo wiedzą, że kiedy pojawi się dziecko, rodzina automatycznie ubożeje" - tłumaczy prof. Krystyna Iglicka, demograf i rektor Uczelni Łazarskiego.

Ekspertka przypomina opublikowane niedawno przez Główny Urząd Statystyczny raport mówiący o tym, że bieda najczęściej dotyka tych, którzy mają dzieci. "Dlatego, biorąc pod uwagę wydatki związane z dzieckiem, młodzi albo ograniczają się tylko do jednego, albo w ogóle rezygnują z potomstwa" - mówi prof. Iglicka.

Strach ciężarnych przed niedostatkiem potęguje dodatkowo obawa przed utratą pracy. O swój etat boi się 17 proc. tych, które rodzą po raz pierwszy i 23 proc. matek w drugiej ciąży.

"Z moich obserwacji wynika, że im więcej dzieci w rodzinie, tym większe prawdopodobieństwo wypowiedzenia" - mówi Joanna Krupska, przewodnicząca Związku Dużych Rodzin "Trzy Plus".

źródło: wp.pl
| Zarabianie w internecie |

Znajdziesz mnie na facebook'u, instagramie oraz youtubie.
20-02-2014, 20:24
Cytuj

Post: #2
Temat rzeka, temat fajny, bo jest to temat kontrowersyjny, na tle którego doskonale widać wiele słabości obecnego systemu polityczno-socjalnego.
Nie znam obecnego polskiego systemu wspierania rodziny, ale z postu wynika, że nie jest to pozytywny obrazek.
My jesteśmy w Niemczech i możemy podywagować sobie na temat niemieckich warunków rozmnażania rodziny!
Czy dziecko to jest spory wydatek?
Dziecko gwarantuje miesięczny dochód w wysokości 184 euro

1 Kindergeld to 1 Smartfon, karta flat rate, 30 litrów mleka,12,5kg kartofli, 2,5 kg ryżu, 2,5 kg makaronu 2kg marchwi 1 seler 1kg sera kostka masła i 3kg rosołowego. Big Grin

Trzy Kindergeldy to 1 LED TV ca.42-46 cala. ;/
21-02-2014, 00:26
Cytuj

Post: #3
W Polsce za pieniądze otrzymane na dziecko można kupić paczkę pampersów <nok>
| Zarabianie w internecie |

Znajdziesz mnie na facebook'u, instagramie oraz youtubie.
21-02-2014, 17:45
Cytuj

Post: #4
fabek napisał(a):W Polsce za pieniądze otrzymane na dziecko można kupić paczkę pampersów <nok>

Czy istnieje w Polsce podatek zwany " bykowym "- taka niemiecka Steuerklasse I?
Czy istnieje w Polsce ulga podatkowa, dla ludzi mających dzieci?
21-02-2014, 22:15
Cytuj

Post: #5
Kurcze jakby kazdy przeliczal to ludzkosc by wyginela..

Milosc do dziecka jest wielkim bogactwem ))
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
08-03-2014, 00:36
Cytuj

Post: #6
Takie czasy, że muszą przeliczać. Wszystko kręci się wokół pieniądza a Ci którzy go nie mają nie pozwalają sobie na gromadkę dzieci, bo po prostu ich nie stać.
| Zarabianie w internecie |

Znajdziesz mnie na facebook'u, instagramie oraz youtubie.
08-03-2014, 17:38
Cytuj

Post: #7
Oj, tam...oj, tam.. a kiedy tak naprawde bylo mlodych na dzieci stac?

Przed wojna...w trakcie...czy ...po? Jezeli dorosli maja co jesc to i maluch sie wyzywi...przeciez

to nie smok... tylko nam sie w glowach ..przewraca))

U nas w domu cudow nie bylo.. w wielu domach nie bylo..
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
09-03-2014, 04:28
Cytuj

Post: #8
Zapominasz tylko o tym, że to było ponad 50 lat temu, kiedy nasi rodzice żyli w przeświadczeniu, że wiele dzieci to jest ich zabezpieczenie emerytalne, bo system emerytur, był tak świeży, że nikt w niego nie wierzył.
Jak to wygląda dzisiaj? Dzieci pozostają nam balastem finansowym na długie lata kiedy chcą się kształcić. Jedna z moich córek studiowała 6 lat, ale druga 10, oczywiście nie byłem zobowiązany do płacenia, pomimo to płaciłem i pomagałem. Kiedy ja będę stary to one będą miały obciążenie finansowe w postaci swoich dzieci, tak więc nie są moim zabezpieczeniem rentowym. Jeśli nie wykształce swoich dzieci to będą one pozbawione wielu szans, które daje życie i będą miały kiedyś do mnie pretensje jako rodzica, że im tego nie umożliwiłem.
Wszystko jest ze sobą powiązane Słaby status finansowy spowodowany dużą ilością dzieci implikuje, dzielnice w której mieszkamy, ta skoleji implikuje towarzystwo w jakim nasze dzieci wyrastają, przedszkole, szkoła i koleżanki - koledzy. W życiu każdego rodzica przychodzi moment, gdzie ich dzieci większy respekt mają dla swych ALFA -rówieśników, niż dla rodziców.

Temat rzeka - myślę, że warto o tym mówić.
10-03-2014, 00:22
Cytuj

Post: #9
Dokładnie... każdy mądry rodzic stara się zapewnić jak najlepsze warunki swojemu dziecku, a nie iść na tak zwaną "ilość" jak kiedyś to miało miejsce, ponieważ były potrzebne ręce do pracy. Teraz rodzice zanim podejmą decyzję o kolejnym dziecku, zastanawiają się czy będą w stanie zapewnić mu życie na normalnym poziomie. Nie trudno jest "zrobić" gromadkę dzieci i klepać przysłowiową biedę, ale nie wiele rodziców teraz chce tak żyć.
| Zarabianie w internecie |

Znajdziesz mnie na facebook'u, instagramie oraz youtubie.
10-03-2014, 09:36
Cytuj

Post: #10
W takim razie bylam glupim rodzicem, rodzac pierwsze dziecko bylam Prezesem Spölki Akcyjnej, zarabialam w miare przyzwoite pieniadze...

powinnam wiedziec, ze nie zawsze bede miala firme i tym samym usunac ciaze...

Idzmy Waszym sladem.. a niedlugo na swiecie bedzie sierotka marysia i 7 krasnoludkow..

...upss.. zapomnialam dodac...ze tylko w bajce..


<lol2>
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
10-03-2014, 18:41
Cytuj

Post: #11
Ja nie piszę, że tak trzeba robić tylko, że teraz tak większość osób robi. Dlatego rodziny nie mają tak jak kiedyś po kilka dzieci tylko jedno, góra dwa. Ja się w cale nie dziwię.
| Zarabianie w internecie |

Znajdziesz mnie na facebook'u, instagramie oraz youtubie.
11-03-2014, 11:00
Cytuj

Post: #12
Zycie pokazuje, ze im wieksza bieda tym wiekszy przyrost naturalny...

Wiec.. nie mowmy, ze powodzi sie nam zle... Tongue
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
12-03-2014, 01:56
Cytuj

Post: #13
Dzieci to przedewszystkim niewyobrażalne szczęście i bezgraniczna, bezinteresowna miłość.
Jedno dziecko to coś strasznego każdy rodzic cale zycie robi wszystko dla malucha. Jednak nikt z nas nie wie co będzie jutro. Jeśli wydarzy się coś złego to takie dziecko zostanie samo, a gdy ma się 2 czy 3 to takie dzieci wspieraja sie wzajemnie. Finanse też mogą ulec zmianie z dnia na dzień i mimo starań czasem rodzice nie są w stanie zapewnić tego co sobie dla dziecka wymarzą.
14-02-2015, 01:04
Cytuj

Post: #14
kamyczku nie rob sobie z tego problemu ze nie mozesz dziecku tego dac czy zapewnic co ty sobie wymarzylas,dla dziecka jest najwazniejsze to ze ty jestes i poswiecasz wszystko dla niego twoja obecnosc daje dziecku poczucie bezpieczenstwa to co jest najwazniejsze a twoja bezgraniczna milosc buduje w dzieku poczucie wlasnej wartosci
14-02-2015, 11:05
Cytuj

Post: #15
Thumbs Up 
Zalajkowalam Wasze wypowiedzi, wypowiedzi dwöch Matek, jakze innyc od tego co pisali panowie.

Sa to najpiekniejsze slowa jakie ostatnio czytalam.

Slowa prosto z ---> Heart
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
14-02-2015, 13:31
Cytuj

Post: #16
dziekuje bardzo za pochwale dobrze mi zrobila po moim ostrzezeniu od fabka

pisze z autopsji jestem dzieckiem marynarza i wiem co to znaczy tesknota ktorej nie zastapily najpiekniejsze zabawki i ubrania to juz tyle lat a ja do tej pory pamietam to okropne uczucie
14-02-2015, 13:49
Cytuj

Post: #17
No to z okazji W Heart lentynek dalam Ci jeszcze jedna ... Big Grin

Dokladnie tak jest jak piszesz,

moja starsza miala na poczatku mniej zabawek,
za to rysowanie, czytanie, bastelowanie, spacery dwa (i czesciej) razy dziennie, kolczyki z czeresni albo wisni, sztuczne rzesy (o rany napisalabym zeby ... Big Grin ) z polnych kwiatöw, ogladanie letnia noca gwiazd na niebie .... i co sie tylko przysni....

natomiast mlodsza zasypywana z kazdej strony jakims tam toys- badziewiem, nawet nie umiala sie tym bawic, niektörych zabawek nigdy nie wziela do raczki, tego bylo poprostu zbyt duzo;

Jezeli komus mialabym zazdroscic wczesnego dziecinstwa to oczywiscie tej starszej )))


Najwiekszym bogactwem sa oboje obecni duchem i cialem rodzice, dziadkowie i jak Bozia da...rodzenstwo )))
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
14-02-2015, 14:17
Cytuj



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości